Półsyntetyczna pochodna alkaloidów krasnodrzewu pospolitego.
Więcej informacji: Kokaina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 3413 • Strona 207 z 342
  • 95 / 11 / 0
Jakieś 2 miesiące temu kumpel załatwił prawie 2 g śniegu. Na początku podszedłem do tego z dystansem, ale jak trochę wypiłem, to się jednak skusilem. Substancja jest konkretna. Stan w jakim się znajdowałem był czymś, w czym chciałbym ciągle trwać. Rozkmina, do tego muzyka, która powodowała jeszcze większą euforię. Ścieżka za ścieżka. Czas leciał. Nie minęła chwilą, a już za mną było jakieś 8 h.
Już miałem tego dosyć. Brak łaknienia, brak potrzeb fizjologicznych. Nawet ziewniecia, a była już prawie piąta nad ranem.
Tak jak na początku było super, tak później po imprezie była tragedia. Pomimo, że od tamtego czasu już trochę minęło a towar został, to nie mam ochoty znowu tego przeżywać. Dla samego funu było super. Ale jak pomyślę o tym co mnie czeka później, to jednak wolę odpuścić. Tak już mam. To chyba w sumie dobrze :) heh
  • 35 / 6 / 0
Wiec to nie byla kokaina przyjacielu tylko jakies gowno.
Ja wciagam sam gram-poltora na imprezie i po ok 3 godzinach od ostatniej kreski normalnie zasypiam bez zjazdu bez niczego. Rano budze sie i czuje sie bardzo dobrze tak jak bym nic nie bral dzien wczesniej. Tak dziala kokaina. To co brales na pewno nia nie bylo :)
  • 35 / 6 / 0
13 lipca 2018Pfersho pisze:
Jakieś 2 miesiące temu kumpel załatwił prawie 2 g śniegu. Na początku podszedłem do tego z dystansem, ale jak trochę wypiłem, to się jednak skusilem. Substancja jest konkretna. Stan w jakim się znajdowałem był czymś, w czym chciałbym ciągle trwać. Rozkmina, do tego muzyka, która powodowała jeszcze większą euforię. Ścieżka za ścieżka. Czas leciał. Nie minęła chwilą, a już za mną było jakieś 8 h.
Już miałem tego dosyć. Brak łaknienia, brak potrzeb fizjologicznych. Nawet ziewniecia, a była już prawie piąta nad ranem.
Tak jak na początku było super, tak później po imprezie była tragedia. Pomimo, że od tamtego czasu już trochę minęło a towar został, to nie mam ochoty znowu tego przeżywać. Dla samego funu było super. Ale jak pomyślę o tym co mnie czeka później, to jednak wolę odpuścić. Tak już mam. To chyba w sumie dobrze :) heh
I później tacy ludzie jak ty mówią że brali kokainę kiedy nie mieli z nią nawet styczności a poza tym biorą coś i nawet nie wiedzą co. To już totalna głupota. kokaina nigdy nie zostaje, jest zawsze wciągana do ostatniego okruszka a torebka jest jeszcze wylizana do cna po to żeby poczuć to przyjemne znieczulenie w ustach :)
  • 95 / 11 / 0
21 lipca 2018PiesOgrodnika pisze:

I później tacy ludzie jak ty mówią że brali kokainę kiedy nie mieli z nią nawet styczności a poza tym biorą coś i nawet nie wiedzą co. To już totalna głupota. kokaina nigdy nie zostaje, jest zawsze wciągana do ostatniego okruszka a torebka jest jeszcze wylizana do cna po to żeby poczuć to przyjemne znieczulenie w ustach :)
Tacy jak ja, czyli jacy? Co jest totalną głupotą? Napisałem w odpowiednim dziale.. Dziale substancji, którą miałem możliwość spróbować. U nas temat został, bo było go dużo, za dużo nawet jak na pierwszy raz. Do tego należę do osób, które wiedzią kiedy powiedzieć STOP i tyle. Totalną głupotą jest Twoje podejście, czyli: kupiłeś 1 g to idzie na raz. Kupiłeś pół kilo to idzie na raz.. Takie są wnioski skoro piszesz, że " kokaina nigdy nie zostaje". Jak już lubisz wylizywać torebki, to może jeszcze ją na koniec zjedz, bo akurat może nasiąknęła chemią.
Mogę Ci też podesłać swoją, jak coś to PW.
Tyle w temacie, Amen.
  • 477 / 16 / 0
"Jakie są objawy przedawkowania i jak sobie z nimi radzić?
Podniesiona temperatura ciała, przyspieszony oddech, zawroty głowy, niemożliwość skupienia myśli, splątanie, zaburzenia mowy (bełkot), zaburzenia widzenia, omamy słuchowe, przyspieszone bicie serca, zapaść.
Postaraj się uspokoić, nie popadaj w panikę, usiądź, najlepiej na świeżym powietrzu, napij się chłodnej wody i poczekaj."


Kupiłem 2g kokona z bardzo dobrego źródła, jednak nie miałem w głowie wagi, aby optycznie zmierzyć lajna.
Wraz z koleżanką waliłem lajna po najebce, rush w sekundę, wszystko ładnie pięknie, ale po 2giej kresce mieliśmy powyższe efekty :(
Niestety myślałem, że wzięliśmy za mało i dojebaliśmy jeszcze, uczucie rushu zmieniło się w coś jak słabość bo sprincie. Na szczęście nie wziąłem całych 2g z nami na melanż, więc pytanie ile dawkować (tym razem z wagi), tu na forum ludzie piszą 100-150mg i tyle brałem, ale chyba ten sort jest zbyt czysty.

Po 2h od przestania ćpania sytuacja się uatabilizowała i po piwku poszliśmy spać.

Jakieś rady? ;/
  • 4 / / 0
Witam
Kupiłem koks w KrK, po wciągnięciu działa jak kokaina przez około 40 minut, później czuje się normalnie, problem jest z tym iż serce bije mi dość mocno jeszcze przez kilka godzin po wciągnięciu. Coś tam jest dodane może miał ktoś podobnie ? Do tej pory gdy kupiłem koks nie miałem podobnych objawów.
Ktoś coś może miał podobnie ?
  • 116 / 17 / 0
No dawkowanie, nawet z wagi, będzie nieprecyzyjne. W zależności od czystości.
Chyba lepiej założyć sobie dawkę wyjściową na poziomie np. 100 mg. Ja tak robię. Plus po każdym zakupie zwyczajnie sprawdzam, co tam siedzi i wciągam pięćdziesiątkę. Nigdy nie wiadomo, co tam siedzi. Już nauczony z fetą, ostatnio mi się trafiła jakaś kurwa farmaceutyczna, bo ja żem wciągnął tradycyjną porcję to myślałem, że wybuchnę. Jakbym pierwszy raz wciągał.
A tak przynajmniej, jak się trafi turbo partia, to nie dostanę palpitacji serca :D

Na szczęście nie mam z koksem zbyt często tego problemu. Żal mi kasy na branie tego ze sobą na każde wyjście. To raz.

A dwa - z każdą kreską koksu, kogoś w Kolumbii spotyka jakieś cierpienie.
Ja tam sobie odpuszczam.
Jestem dzieckiem lęku. Jestem dzieckiem śmierci, którą noszę w sobie. Jestem swoją własną samozagładą. Ale jeszcze jestem.
  • 119 / 2 / 0
30 lipca 2018mucha__ pisze:
"Jakie są objawy przedawkowania i jak sobie z nimi radzić?
Podniesiona temperatura ciała, przyspieszony oddech, zawroty głowy, niemożliwość skupienia myśli, splątanie, zaburzenia mowy (bełkot), zaburzenia widzenia, omamy słuchowe, przyspieszone bicie serca, zapaść.
Postaraj się uspokoić, nie popadaj w panikę, usiądź, najlepiej na świeżym powietrzu, napij się chłodnej wody i poczekaj."


Kupiłem 2g kokona z bardzo dobrego źródła, jednak nie miałem w głowie wagi, aby optycznie zmierzyć lajna.
Wraz z koleżanką waliłem lajna po najebce, rush w sekundę, wszystko ładnie pięknie, ale po 2giej kresce mieliśmy powyższe efekty :(
Niestety myślałem, że wzięliśmy za mało i dojebaliśmy jeszcze, uczucie rushu zmieniło się w coś jak słabość bo sprincie. Na szczęście nie wziąłem całych 2g z nami na melanż, więc pytanie ile dawkować (tym razem z wagi), tu na forum ludzie piszą 100-150mg i tyle brałem, ale chyba ten sort jest zbyt czysty.

Po 2h od przestania ćpania sytuacja się uatabilizowała i po piwku poszliśmy spać.

Jakieś rady? ;/
Z wagą w ręku jak testuje nowy sort to nie przekraczam 10mg. Ogólnie dobre koko wystarcza 20mg. Znam wielu którzy opowiadali o kreskach po 150mg na raz, ale jak spróbowali dobrej jakości sortu to po 20mg było "wow, skąd ty to masz?!" ;-)
  • 2187 / 357 / 0
Ja na 0 tolerce zajebałem ponad setkę średnio-dobrego koksu,
i było dziwnie.
Stan nazwałbym ''za mocno''
siada na serce

za to mniejsze dawki jaknajbardziej tak,
koks i tak nie wyjebie z butów.. nawet jak wjebiesz 2 sety.. a wtedy to raczej wjebie pod kwiatki :emo:


jedyna zaleta koksu to fajny orzeźwiający wjazd, i rush.. potem samo dociąganie.
Ryje łeb, ryje serce
Tam..tutaj, jestem no tak, hehe xd
  • 276 / 31 / 0
Dwa razy w życiu próbowałam polskiego koko (z trzech źródeł :v) i mój przeryty beta ketonami mózg potraktował to jako bzdurkę niewartą swojej ceny. Mimo wszystko zawsze będę chciała spróbować tej czystej, południowoamerykańskiej, za każdą możliwą cenę. Podobno to niebo, a ziemia.

PS: Ludzie zachwalali, że po koko da się spać, ja nie byłam w stanie :/ Ciekawe czego tam dodali...
Uwaga! Użytkownik Syropik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 3413 • Strona 207 z 342
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.