Półsyntetyczna pochodna alkaloidów krasnodrzewu pospolitego.
Więcej informacji: Kokaina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 248 • Strona 5 z 25
  • 350 / 4 / 0
mi zapach koksu kojarzy sie i wiekszosci osobom ode mnei z towarzystwa taki delikatny zapach mydla ?
  • 48 / 1 / 0
Ja bym ten zapach nazwał 'popielatym' :-D
  • 1053 / 73 / 0
melona? - lekko mdly, slodki

kokainy okreslilbym jako "swiezy"
  • 327 / 2 / 0
W sumie masz racje zapach świeżości pasuje idealnie :)
  • 20 / 1 / 0
słodkawy, mdławy ale jednocześnie rześki. wolne skojarzenie to kokos, ale to okreslenie bardziej pasuje do mniej szlachetnej substancji. niestety ostatnio probowany towar malo ma wlasciwego zapachu. w moim miescie tragedia. Chodzę i szukam, szukam i chodzę
Szperam w szafach, patrzę po podłodze
  • 101 / 2 / 0
Powtórzę się, ale ciężko poznać dobry koks. Znam temat naprawdę nieźle, zapach da się zrobić, blask w proszku też, o grudzie to nie wspomnę, bo nawet babę dziś można w grudzie zrobić, tylko kontakt z nim weryfikuję jakość. Choć kiedyś było dobre kokodżambo to znalazły się jednostki, które twierdziły, że chujnia. Zależy jakie kto ma oczekiwania, kokaina to nie narkotyk do naćpania, to w chuj drogi stymulant dobrze reagujący z alkoholem i elegancką balangą. Doba mefedronu wypaczyła jego potęgę, bo każdy marzy o mega bombie, tymczasem dostaje dobry nastrój i jest zawiedziony, bo nie kopie.

Jest dużo prawdy w tym, że w Polsce to tylko imitacje, żyjemy w chciwym narodzie, każdy chce zarobić, często nieświadomie miesza towar z substancjami, które osłabiają jego działanie, dziś nawet trawka jest pełna piachu co się dziwić. Takie czasy.
  • 38 / / 0
Panowie ponieważ jest to temat o koksiwie to ja mam pytanie na temat tej substancjii .
Ostatnio zakupiłem koperte ponoć koksu a że nigdy nie miałem z tym styczności to opisze tu trochę moje wątpliwości co do sortu jaki kupiłem na tle tego co przeczytałem o koksie.
A więc proszek był bardzo biały nawet najmniejsza ilość umieszczona na języku natychmiast zamrażała, zapach trochę przypominał mydło.
na pierwszy raz odmierzyłem na wadze 150 mg podzieliłem na 2 kreski i zapodałem w klamę , po chwili miałem zamrożoną twarz w okolicy nosa i górna szczęka była taka jakby zdrętwiała , po jakiś 30 minutach postanowiłem wciągnąć kolejne 150mg.
poza zamrożonym ryjem ,dziwnym naćpanym zwrokiem , naciskiem chwilowym na stolec i popierdzaniu, oraz dziwnym uczuciem w nogach nie odczułem niczego co by wywarło na mnie kosmiczne wrażenie/a o których pisują inni na forum.
po ok godzinie od zapodania nie było już zadnego odczucia ze się coś brało a po 1,5 godz poszedłem spać .
przez następne 2 dni leciała mi krew z nosa tak na raty ale przeszło.
Po 3 dniach postanowiłem znowu zapodać w klamę tym razem odmierzyłem na wadze 300mg i walnołem w klamę ale tym razem już nie miałem tego zamrożonego ryja trochę popierdziałem, lekko trzęsły mi się ręce i załączył się na chwile "oblizywacz ryja" po 30 minutach było po wszystkim a godzinę później już spałem i teraz moje pytanie czy to był koks ?? mefedron ??
czy mefedron zamraża przy kontakcie z językiem ??
Ostatnio zmieniony 23 stycznia 2011 przez olo320i, łącznie zmieniany 1 raz.
Kocham Deszcz bo tylko on na mnie leci..
  • 627 / 6 / 0
a po jakim czasie znieczulica była? próbowałeś z alkoholem przy ludziach? jak z potliwością pikawką i oczami?
300 to taki overdose ale jeżeli jakościowo było do dupy to dajmy ze 100mg w tych 300 mogło być, choć jak Ci się nie spodobało to to moim zdaniem nie koks. Na pewno powinna być znaczna poprawa humoru. Spróbuj z alkoholem i w towarzystwie. Chociaż te 300 - jeżeli koks tam jest w ogóle to też w chuj wypełniaczy

mefedron nie - mefedron daje kopa w ryj, ma "pierdolnięcie" więc byś poznał że to mefedron, poza tym pachnie chemicznie a po chwili od sniffa jebie ogórem kiszonym
Ostatnio zmieniony 24 stycznia 2011 przez pillmann, łącznie zmieniany 2 razy.
  • 20 / 1 / 0
Opisz dokladnie co z nosem? czules, ze jest zapchany? peeling sluzowki wskazywalby na koks... z drugiej strony po 2 gramach ostatnio sluzowka krwawila mi przez tydzien na potege, a to juz nie bylo wedlug mnie takie normalne i wzbudzilo podejrzenia, ze to wina jakiego dodanego paskudztwa.

Zmrozenie boglo byc udawane przez lidokaine. wtedy jednak nie bylo by ochoty na dociaganie. co ze zjazdem? ja jednak z twojego opisu stawialbym na oryginal. widzisz jednak, ze kazdy ma swoje zdanie, wiec trudno ocenic... duzo powiedzialoby, gdybys sprobowal rozpuscic troche w wodzie.

mysle, ze mefa zamiast koksu raczej nie sprzedaje sie (zapach zabija), predzej jakis speed nasaczony lidokaina
  • 38 / / 0
nos zapchany był za pierwszym razem tak że nie mogłem podciągnąć bo nie było czego i nie było czuć nosa, zato po przełknięciu podrażniło mi trochę gardło i tak trochę było mi chujowo ale przez chwilę tylko.. nie wiem dziwne to a najbardziej to to że po 3 dniach zapodałem więcej tego samego materiału i nie miałem już tak zamrożonego ryja hmmm...??
Kocham Deszcz bo tylko on na mnie leci..
ODPOWIEDZ
Posty: 248 • Strona 5 z 25
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.