09 lutego 2018littledirty pisze: bupry juz nie przyjmuje bo mam ta terapie, 4 dni temu mialam ostatni z dwoch razy bunadol 0.2. Jednorazowe akcje. 4 dni sa. Sukces to dla mnie nie jest. Bardziej juz kminie czy isc na substytut bo sama wiem ze musze chciec i miec maks medyczne wsparcie zebym na trzezwo udzwignela bordera.
The dream is gone
23 marca 2018pol90 pisze: i mam pytanie czy rzeczywisćie heroina ma dużo większą podatność na uzależnienie
Po pierwsze hajs, potrzeba w chuj więcej hajsu na heroinę jesli nie robisz jej sam. Jak robisz sam to martwisz się o dostęp do surowców i czasem też o hajs na surowce. Po drugie większe dawki, dużo gorsze głody. Dużo wieksze zajęcie uwagi przez temat ćpania. droga podania, często i.v. i problemy z tym związane. Większe rozchwianie emocjonalne, duzo większe jeśli ograniczaja cie pieniadze. Jak nie masz zapasu grzania możesz sie odprężyc tylko na chwile, potem nawet jak jesteś zrobiony a nie masz następnej działki zaczynasz panikować. Jak nie zarabiasz tyle ile wydajesz na cpanie zaczynasz panikować nawet pod wpływem. Poczucie beznadziei dużo większe niz przy kodeinie. Jakbyś teraz leciał kilka miesięcy na heroinie i poczułbyś pierwszy raz głody pomyślałbyś "o kurwa, co ja sobie zrobiłem", byłbyś przerazony swoim stanem jakbyś wcześniej znał tylko głody po kodeinie. heroina uzależnia mocniej ale to nie znaczy, ze kodeina jest lekkim narkotykiem, uzależnia naprawdę mocno. Ale po kodeinie łatwiej o abstynencję, o zmniejszenie dawki o przerwę i w trakcie ciągu nie jest tak destrukcyjna. A gdy zaczynasz grzać naprawdę duże dawki hery, grzanie daje mniej satysfakcji niż ta ledwo klepiąca ale jednak euforyczna kodeina, poważnie. tylko uzależnienie fizyczne jest tak silne, że nie wyobrażasz sobie przestać. Na szczęście pomaga zmniejszenie dawek i klepie lepiej, choć to bardzo trudne. Do tego głeboko zapisane schematy myślowe, nie wyobrażasz sobie życia bez tej niejako kuli u nogi. Myślisz "przerwa" i czujesz strach, pustą zimną otchłań, beznadzieję. Myślisz o dalszym grzaniu i prawie to samo, otchłań, beznadzieja. trochę jak przy kodeinie ale głębiej.
Ja musiałem wziąć tuż po przyjściu do pracy, a potem jeszcze pod koniec, bo inaczej nie wytrzymałbym do tej 18-19.
Skręt (+ cała otoczka) po stosowaniu takich dawek pasuje idealnie do opisu przedstawionego w kontekście heroiny.
Nie wiem skąd ta "obiegowa" opinia o niskiej szkodliwości i potencjale kodeiny, ale kto dobił do takich dawek, ten wie, że to prawie taki sam problem, jak stukanie heroiny.
Mimo wszystko kodeiniści najczęściej biorą raz dziennie dawki 300-600mg. Łatwiej zarobić nawet te 40zł na antki niż przynajmniej 100zł na hel. Zdecydowanie większy odsetek heroinistów traci pracę, chodzi na sklepy albo zarabia w inny nielegalny sposób. Fakt, to wynika z sytuacji prawnej a nie z charakteru substancji, ale heroina jest bardziej destrukcyjna, bez 2 zdań.
Maykel85
Aha, pewnie czasami dalej zachowuję się jak pizda, ale mimo wszytsko się wyrobiłem :)
Co do uzaleznien, poznalam kupe ludzi ktorzy zaczynali od kodeiny a skonczyli na kompocie. Ludzie porownuja ostre zajebanie koda do lekkkej fazy majki. Nie wiem nie znam sie i nie chce sie znac.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.