Pisze z prośbą o pomoc, kodeinę biorę około półtora roku, na początku było to rzadko, później 3 miesiące praktycznie codziennie a po tym czasie pół roku przerwy. Zacząłem brać od nowa w wakacje poprzedniego roku, wtedy jeszcze 150mg na mnie działało więc praktycznie brałem taką dawkę codziennie. Później zauważyłem że 225mg daje mi o wiele większą przyjemność, więc brałem naprzemiennie 225 i 150. Z czasem spożywanie tego weszło mi w nawyk?, zacząłem brać codziennie, bardzo rzadko z przerwami na 3 do maksymalnie 5 dni. Od ponad 3 miesięcy, lub 4-5 biorę praktycznie codziennie dawki od 225 do 375, problem zauważyłem już dawno ale dopiero teraz zaczynam o tym myśleć poważnie. Fizycznego uzależnienia na pewno nie mam, bo nie miałem nigdy skręta ani poważnych bólów fizycznych, no może parę razy ale nie wiem czy tak po prostu w tym samym momencie gdy przestałem brać, czy właśnie dlatego że to skręt. Zwykle bóle kolan a ostatnio totalne rozjebanie na jeden dzień. Nie wiem czy to ten moment gdy powinnem się udać do psychiatry, nie wiem czy w ogóle jestem wstanie rzucić sam z siebie, bo zwykle po 3 dniach znowu idę do apteki i znowu to gówno biorę. Psychiatra dałby mi jakieś leki które pomogą mi się ogarnąć? Czy może przesadzam i na luzie jestem wstanie rzucić sam z siebie? Miło by mi było jakby ktoś mi odpisał bo raczej nie mogę liczyć na pomoc osób z mojego środowiska.

@WizjaPoryta

kolego jesli bierzesz codziennie od miesięcy to na pewno skręta mieć będziesz. pierwsze skręty są lżejsze, ale i tak bardzo nieprzyjemne.

mozesz sprobowac zejsc pregabaliną do tego ewentualnie male dawki Acodinu.
pregabalina znosi skręta, poprawia samopoczucie, zmniejsza chęć na grzanie i łatwo się zasypia. jak nigdy jej nie brales to 5tabletek i przejdziesz skręta bezbolesnie.

spróbuj tak zejść, jak ci się nie uda mozesz isc do terapeuty.
skąd jesteś?

osobiscie skręta po kodzie nie znosiłem i dalej nie znoszę w sumie. nie wiem jak to jest, ale mam wrazenie, ze jak biore mak to latwiej przejsc skręta. po maku skręt przychodzi łagodniej, stopniowo, na początku zaczynam się bardzo pocić. bardziej bolą mnie mięśnie, kości, ale np. często nie mam nawet biegunek. znowu kodeina to przymus ruszania nogami, biegunki. samopoczucie nawet gorsze.

dzisiaj z przymusu zarzucilem 240mg kodeiny o godzinie 10. Jest 11! już macham nogami, lekko czuję nieprzyjemne uczucie w łydkach.
kurwa.

@klapekmojzesza
to jest srodek przejsciowy. mozesz miec zaraz skreta od pregi i bedzie slabo. a skręt jest dosc poobny do opio. z pregą trzeba uwazac i najlepiej stosowac tylko na skręta albo nie wiem przy jakimś ciśnieniu.

jakie 5 tabletek pregabaliny ?! po pierwsze pregabalina jest w kapsułkach, poza chyba jednym preparatem, a po drugie kapsułki są w dawkach od 75 do 300 mg. więc może sprecyzuj zanim zaczniesz dawać takie rady.

A nie lepiej zeby zarzucil Kratom to moze minimalnie mu tego skreta zmniejszy?

taletek kapsulek jeden chooy, wiadomo o co chodzi. ale fakt powinienem doprecyzować. już jak wyslalem posta to o tym pomyslalem.

co do dawki to i ta kazdy sam musi ogarnąć..w moim przypadku byly to tabletki 150mg.
Skret sie zaczal zarzucilem jakos z 225, ze trzy razy zarzucilem pregi, skręt minął i bylo git

Raz zarzucilem 300 to bylo grubo. Faza gruba, zataczanie, skręta nie bylo, ale cpac dalej się chciało..ale do przezycia.

Kratom tez się sprawdza. ale tego nie probowalem.
jednak prega albo iporel sprawdzają się doskonale u mnie

@lol na aptekarza to ty byś się nie nadawał

Ja tak ciągnę od kąt pandemia od marca po 1-2 paczkach tchiocodinu , zamierzam rzucić od piątku wpierdolilem do tego koło 40mg klona. Musze przystopować na odstawkę zamierzam ogarnąć bupre, dobrze robie?

@Rokison źle. Chcesz przejść z słabszego opio na silniejsze. Jak jesz tyle klonów odstaw kode pewnie nawet nie poczujesz skręta przy takiej obstawie. Do tego twoje dawki kody są bardzo małe, nawet cold turkey nie powinno być ciężko.

Jakby porównać odstawianie kodeiny i bupry to tak jakby potrącił Cię rowerzysta, albo Cinquacento. Druga kwestia to to, że koda to max 6 dni skręta, a bupra to 2 tygodnie jak nie więcej. Pakujesz się w mocne opio, które na prawdę boli jak odstawiasz. Zaciśnij zęby, nie bądź pipka.

koda była droga jak zaczynałem. Paczka kosztowała przeciętnie 5,99 zł. Ale inna siła nabywcza pieniądza. Ale hajs przyznam szczerze bardzo mi pomógł odstawić kodeinę. To był mój najdroższy nałóg. Dlatego nigdy do niego nie wrócę.