Alkaloid opium - metylowana pochodna morfiny.
Więcej informacji: Kodeina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 838 • Strona 31 z 84
  • 972 / 83 / 0
Niech jakiś opio warrior mi wytłumaczy branie kodeiny a nie innych opiatow.
Nie jestem opiatowcem, wgl nie biorę opio ale czytam że ludzie biorą dziennie gram kodeiny xD
I tam codziennie latanie przez pół miasta po aptekach, rozwalanie żołądka i przejebywanie grubego siana?
Nawet zapas ciężko zrobić. Dla własnego komfortu zazywania wolałbym mieć hel, majke, oksy którego kilka g/paczka starczy na konkretny okres grzania.
A nie jebanie się po aptekach, finansowo też wyjdzie lepiej. Czy to działa tak że użytkownik x biorący grama kody wydaje mu się że nie jest aż tak wjebany bo nie bierze mocniejszych opio?
  • 141 / 35 / 0
Po pierwsze to co napisałeś, a po drugie to brak dostępu do mocniejszych opio i strach przed nimi, chociaż tolerka na 1g kody to też już dosyć gruba akcja. Zapas kody to se możesz zrobić i tak ci zabraknie bo masz to w bani (a dobra, dorzucę jeszcze z 10 tabsów, najwyżej se podejdę w ostatni dzień do jednej apteki)... I tak tabsy, które miałeś na 5 dni kończą się po 2 - 3 dniach.

Robiłem ostatnio zapasy na święta bożego narodzenia i tak zapierdalałem 2 ostatnie dni po aptekach 24h
"morfina dała mi buzi, chciała mi ulżyć, chciała, żebym poczuł szczęście
I mogłem już sobie wywróżyć, że to jest niemożliwe bez niej..."
  • 2198 / 709 / 0
Wytłumaczenie proste, w uzależnieniu nie ma żadnej logiki. Opiowrak kombinuje jak mieć na dzisiaj, na teraz a nie żeby kupić coś co wyjdzie taniej jak tego trzeba poszukać, poczekać, może się zawiedzie, może wyjeba może to może tamto - a koda choć gowniana to jest pod ręką. A poza tym standardowo - nie każdy ma dostęp (nie każdy ma tym bardziej stały dostęp, wiem że to żaden problem ale jednak),'wiele osób też żyje iluzją że żarcie gieta kody to mniejszy problem niż walenie oxy czy majki. No i są też wybredni którym po prostu koda najbardziej pasuje z jakiegoś powodu - czy dostępności, czy fazy czy relatywnie słabego skręta czy co tam jeszcze.
Autor tego posta jest żywym (?) przykładem że selekcja naturalna nie działa.
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
  • 2536 / 215 / 0
Szamanie takich ilości kody jest zdecydowanie większym problem i bardziej szkodliwe niż niejedno mocniejsze opio, szczególnie zażywane doustnie np morfina/oxy po. Na samo latanie po aptekach traci się kupę kasy i cennego czasu który można poświęcić na coś produktywnego. Thiocodin żre flaki jak tłuczone szkło, do tego się trzeba zastanawiać czy dziś podziała, nie podziała. Dla samego komfortu psychicznego warto pokombinować, by móc wstać rano spokojnie zaaplikować dawkę opio bez biegania, kombinowania, myślenia że jutro czeka mnie ta sama gonitwa. Receptę na tramal nietrudno dostać a jest duzo lepszy od kody (wiem, kwestia gustu), lub kombinować o DHC, buprę. Jak ktoś ma wskazania medyczne, przebyte złamania urazy to ułatwia znacząco. Czy choćby PST, jedna dobra przepluczka spokojnie wystarcza na 2 dni bez skręta, jedna wizyta w hurtowni porządny zakup kilkudziesięciu paczek maku i odpada problem latania po sklepach.
  • 32 / 9 / 0
Jadłem kode przez dobre dwa lata wiadomo na samym początku dawki 150-300mg były niesamowite. Coraz bardziej podobał mi się ten stan ciepło wszystko jest przyjazne i euforia to było tak piękne dla nowicjusza żets wpadłem w pół roczny ciąg.
Już nieco ponad miesiącu lekko było czuć mixy 450 kody 600 Tramalu. Zaczynałem łączyć to z ziołem alko Acodinem i bezno ogólnie wszystkim co miałem pod ręką. Od nieco mniej niż roku po detoxie przerzuciłem się na mocniejsze opio. Ale do czego zmierzam, po 1 latanie po aptekach można porównać do kłucia się sam w sobie to jest rytuał a że czasochłonny-to nie szkodzi, jak grzejesz kode lub tramal wydaje ci się że nie jesteś ćpunem jesz tylko leki z apteki -muszą być lepsze od narkotyków
3 powód dlaczego ludzie grzeją kode to brak dostępu do innych opio, niekiedy naprawdę mają już dość tej substancji ale grzeją dalej bo nic innego nie ma.
Uwaga! Użytkownik Sowa17 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2536 / 215 / 0
06 czerwca 2020Sowa17 pisze:
Jadłem kode przez dobre dwa lata wiadomo na samym początku dawki 150-300mg były niesamowite. Coraz bardziej podobał mi się ten stan ciepło wszystko jest przyjazne i euforia to było tak piękne dla nowicjusza żets wpadłem w pół roczny ciąg.
Opio smakuje najlepiej przy pewnym stopniu uzależnienia psychofizycznego oraz tolerancji. Gdy znika dużo efektów ubocznych typu mdłości, reakcja histaminowa, ból głowy i odklejenie dzień po grzaniu.
  • 449 / 101 / 0
A ja wam powiem, że czasem kodeina jest lepsza od mocniejszych opio - idąc po kolei: tramadol - to nawet kurwa na moje obok opioidów nie stało - znaczy się pseudo opioid i otępiający stymulant w jednym...
dihydrokodeina (ten przedrostek dihydro mało znaczy chyba, w moim odczuciu oczywiście. Przerobiłam gryzienie tabsów, jak i robienie pseudo instant release z sodą i kwaskiem... Blee :-D
P.sT - względnie tu jest więcej latania niż to w ogóle warte, szczególnie nie mając dostępu do makfindera ;) ale umówmy się - trudno, bardzo trudno jest z makiem, ale już jak coś się trafi, to na klina (meh) jest ok...
oksykodon, He... I tak wychodzi lepiej od choćby największego chuja, co to by podnosił ceny blistrów w górę niewiadomo jab ? i tab pozostanie na chłopski rozum i obliczenia bardziej wydajny od grama kodeiny dziennie ;)
morfina w tabletkach, bo nie wiem jak liczy się za ampułki - podobna historia, tylko wyhajpowana i czasem jest droższa od oxy :-D ale i tak lepsza, niż kodeina.
bupra - najwydajniej, i najlepiej, bo u lekarza, ale jako zbieracz do kupy jak niczego innego nie ma, a skręt przychodzi ;)

I wiecie co? kodeina mimo wszystko pozostanie moim takim drug of choice - bardzo ją lubię i cenię nawet nad dobre na te realia PST, pomimo tego, że jest bardzo, bardzo niestabilna, coś w niej jest takiego mimo jej wad, tego stania pod aptekami o 8 rano, albo i wcześniej, mimo jest czasem do niej wrócić ;)

A co w niej jest takiego? Szczerze mówiąc nie wiem... Może to, że opiaty są jednak tylko moim zdaniem lepsze od półsytetycznych, lub pełnych syntetyków, po których potrafi wykręcić na drugą albo i trzecią stronę? (choćby skały srały nie tknę fenta nigdy w życiu) - tiaa... :-D

@rodozz313 Nie zgodziłabym się. Gram kodeiny dziennie kwalifikuje się pod przejście na np. oxy, ale ludzie po prostu często albo się boją, bo nie znają, albo nie mają dostępu, albo coś jeszcze, a skręt kodeinowy jest ni ciężki, ni słaby, tylko taki raczej upierdliwy - tak... Chyba dobrego słowa użyłam. U bardziej wrażliwych może przypominać intensywnością te morfinowe, więc o mniejszym stopniu wjebania wcale nie ma tu mowy ;) Z resztą - jest opiatem mimo kojarzenia jej z kinderćpaniem lub czymś tam jeszcze...
Co złego, to nie ja - oczywiście...
  • 2198 / 709 / 0
Przedrostek dihydro sporo znaczy, problem w dostępności DHC przy podaniu p.o. chociaż i tak dłużej od kody działa i mocniej.
Autor tego posta jest żywym (?) przykładem że selekcja naturalna nie działa.
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
  • 449 / 101 / 0
Mocniej tak, ale ma inny profil działania od zwykłej kodeiny. Tego nie da się porównać - mówiąc cały czas subiektywnie ;) DHC może i wygodne, bo jeden słoiczek 60 mg starczał mi na równe 6 dawek i cały dzień z podkładką na klonach mogłam wytrzymać - traktuję ją raczej jako opcję ostateczną jak przychodzi koniec miesiąca :-D , ale tak ugrzać, żeby się ugrzać może zdarzyło mi się tylko parę razy na samej DHC? Generalnie ciekawe opio i też mogłaby być otc jak w UK włącznie z kodeiną :-D
Co złego, to nie ja - oczywiście...
  • 959 / 134 / 0
07 czerwca 2020WrakCzlowieka pisze:
Przedrostek dihydro sporo znaczy, problem w dostępności DHC przy podaniu p.o. chociaż i tak dłużej od kody działa i mocniej.
Mocniej w jakim sensie? DHC to syf, nadaje się na podkładkę do przedłużenia działania innego opio (jak oxy)
Samo DHC to tylko sedacja, nie ma w tym w ogóle euforii - stan nie umywa się do dużych dawek kody które są niebywale euforyczne
Uwaga! Użytkownik Marcins96 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 838 • Strona 31 z 84
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.