Alkaloid opium - metylowana pochodna morfiny.
Więcej informacji: Kodeina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 6400 • Strona 627 z 640
  • 549 / 169 / 0
@Br0wnSugar
Może poza tym wtrąceniem o emce, bo też nie jestem pewny co i jak to tam chemicznie działa tym bardziej, że coś mi się w Twojej wypowiedzi nie zgadza, bo z tego co przynajmniej ja kojarzę to MDMA głównie właśnie stymuluje wydzielanie serotoniny, dopaminy i noradrenaliny.
No tak, ale skoro stymuluje ich wydzielanie, to czy właśnie organizm, który został pobudzony do wydzielenia ich - czy takiemu organizmowi nie zabraknie prekursorów do ich wytwarzania, gdyby znowu chcieć takiej samej fazy, np. już jutro? I dlatego MDMA nie może być stosowane częściej, niż co kilka tygodni, bo traci całą "magię"? O to mi chodziło z tym wypłukiwaniem. Wypłukuje, działając pobudzająco na wydzielanie - a więc w konsekwencji prekursorzy neuroprzekaźników zostają zużyte i muszą mieć czas na regenerację. A to nie następuje z dnia na dzień, więc jest faza takiego jakby "wypłukania" właśnie, niepodatności na kolejne tak przyjemne doświadczenie.

Coś takiego ktoś tu pisał kiedyś. O ile mi się nie popieprzyło z innym związkiem, ale jestem prawie przekonana, że to było o MDMA właśnie.
Here is my tribute to morphine
You will always be in my dreams
The last and final moment is yours
My agony is your triumph
  • 321 / 50 / 0
@badzingla aaa w ten sposób! nie skumałem XD ale jeśli mówisz o tym to tak, tak to właśnie może działać, jeśli jest tak jak mówisz heh
Every time just like the last
On her ship tied to the mast
To distant lands
Takes both my hands
Never a frown with golden brown
  • 1195 / 216 / 32
Jak się nie chce wam poszukać tekstów o tym, to macie wideo

https://youtu.be/9uu3uKAtd80
MDMA (ecstasy) | Mechanism of Action & Metabolism

https://youtu.be/XHLANzO6hSQ
Opioid Mechanism of Action

Jakiej jakości te materiały? Nie wiem, nie oglądałem. Wyskoczyły jako pierwsze wyniki wyszukiwania.

Nie dziękujcie, nie ma za co :)
Kto pisze, ten pamięta! Pisząc dla NeuroGroove.info nie tylko nie zapomnisz swoich doświadczeń z substancjami odmieniającymi świadomość, ale również powierzysz je pamięci tysięcy czytelników. Wiesz, co to oznacza? Pisz!
  • 882 / 70 / 0
Motoryka osłabiona po opio - fakt, z uwagi na odurzenie z subiektywnego punktu widzenia. Jednakże, ja w pracy stosuję opio bardzo często, a obecnie pracuję dużo w terenie i nie poruszam się pieszo. Wiadomo, na własną odpowiedzialność takie zachowania. W zestawieniu z wpływem na motorykę pod wpłwem etanolu, już nie w pracy, ale pojazdami, jednak jest to już pieśń zaprzeszła - moje wrażenia zupełnie inne. Dokładniej, kiedy po opiatach ogarniam, tzn. nikt nie krzyczy, nikt nie trąbi, tak po alko jeździłem obsrany bocznymi drogami (po towiec, bo po co innego). Żadnego wypadku nie było, ale czasami się zjeżdżało w bok. Nie polecam takiego zachowania, ale kiedyś było się młodszym. Spotkanie z policją, czego następstwem było postępowanie sądowe zaliczone. Wtedy w sumie to nie etanol przodował w krwioobiegu, ale nic innego mi nie udowodnili. Na wagę poszedłem upalony, a sędzia się spóźnił, koniec OT.
  • 17 / 1 / 0
A co powiecie o kodzie zamiast benzo w sytuacji silnego zejścia z alko po kilkudniowym piciu? Podobno delirka mija jak ręką odjąć... wiem, że niektórzy stosują i polecają
  • 494 / 133 / 0
@Fryzjer
Zależy od tego, czy masz tolerkę na opio. Jeżeli nie masz, lub masz niewielką, to odpowiednia dawka oczywiście zaleczy pewne objawy delirki. Nie jest to ten sam mechanizm działania, co alko i benzo (gaba), natomiast jako depresant i sztuczny wydzielacz endorfin na pewno Ci na delirce nie zaszkodzi.
PW - pamiętaj o privnote.com
WickrMe m0rningzolpi
mail little.liar@hush.ai

w przypadku kontaktu mailowego bądź przez Wickr - proszę o przedstawienie się nickiem z [H] w pierwszej wiadomości
  • 33 / 5 / 0
19 kwietnia 2022Br0wnSugar pisze:
01 kwietnia 2022mariuszekjac pisze:
(...) bo kodeina nie zaburza motoryki.
say waaaat... oczywiscie, ze koda wplywa na zaburzenia motoryki i masz to nawet wpisane w ulotce i tak, mowa tu nawet o niewielkiej dawce. To, ze niektorzy se jezdza (lacznie po mocniejszych opio) to nie znaczy, ze to nie wplywa. Wplywa i to na niektorych nawet mocno. Nie radzilbym generalnie. A jak sie cos stanie to ogolnie przesrane co nie
Niefortunnie się wyraziłem. Oczywiście że kodeina zaburza motoryke ale w mniejszym stopniu niż alkohol. Widać to chociażby po chodzie. Po alkoholu się zataczasz a po kodzie idziesz normalnie. Nigdy nie jeździłem samochodem pod wpływem czegokolwiek ale rowerkiem wiele razy i jak jechałem po 5 piwach po kolejne to motoryka była bardzo zaburzona. A po kodzie albo innych opiatach lub stymulantach śmigałem rowerkiem prawie jak zupełnie trzeźwy.
  • 549 / 169 / 0
Kojarzę coś jak przez mgłę, że był tu gdzieś na forum jakiś sposób na pozbycie się części tego całego sulfo - ktoś może to podrzucić? Szukam i szukam i dalej nie mogę znaleźć, a wypadałoby może wreszcie przetestować, ile to warte, tylko gdzie to kurła było? :<
Here is my tribute to morphine
You will always be in my dreams
The last and final moment is yours
My agony is your triumph
  • 92 / 18 / 0
Siema, siema witam po przerwie. Jak to się u nas w kraju mówi „do trzech razy sztuka”. Przemyślałem za i przeciw i po dwóch średnio udanych (ale tu opisanych) próbach z Thiocodinem postanowiłem dać kodzie jeszcze jedną szansę. Tym razem potocznie mówiąc nie pierdoliłęm się w tańcu i postanowiłem wszamać 2 duże opakowania Thio na raz. Wcześniej to było 10 tabletek za pierwszym razem i 20 + 10 (dorzutka) za drugim. Teraz poszły 32 od razu i… W Końcu poczułem błogostan. Co prawda nadal swędział mnie łeb ale potrafiłem się z tym pogodzić i stan w którym się znajdowałem był naprawdę przyjemny. Było już poźno więc położyłem się do łózka. O zaśnięciu przez kolejne 2 czy 3 godziny mowy nie było, ale w ogóle mnie to nie denerwowało. Czułem, że i tak organizm się regeneruje. Słuchałem muzyki i rozmyślałem. Nie była to hurra euforia jak po MDMA tylko łagodny stan czystej przyjemności. Co mi się super podobało? Że koda nie zbija apetytu. Wiadomo, zjadłem na pusty żołądek, i nadal byłem głodny. Jabłko może smakowało troszkę inaczej niż normalnie ale nadal było pyszne. Totalne inaczej niż po amfetaminach czy b-ketonach, gdzie do jedzenia to zmuszam się z rozsądku. Można opierdzielić 450 mg kody i spokojnie iść np. do restauracji. Szkoda, że częste stosowanie prowadzi do uzależnienia fizycznego bo to naprawdę fajna rzecz na relaksik. No i ten cały suj-chuj-wagen w Thio. Jedyne co zostaje to długie, co najmniej miesięczne przerwy. Ale wrócę 😊
:liść:Wchodź na dach, łap promienie słońca, z tej perspektywy inaczej ziemia wygląda... :liść:
  • 92 / 18 / 0
19 kwietnia 2022frzyjer pisze:
Jeśli chodzi o kode można to jakoś porównać do MDMA ?
Odpowiem Ci jako emkowy weteran (inicjacja prawie 20 lat temu) i zupełny świeżak z opio. Dodam, że ze wszystkich rzeczy które próbowałem (a było ich całkiem sporo) to MDMA zdecydowanie zrobiła na mnie największe wrażenie za pierwszym razem. Uczucie w stylu "o kurwaaaa! jakie to zajebiste!!! chwilo trwaj!!!". Nigdy później nie doznałem czegoś podobnego, ani po kokainie, ani żadnych psychodelikach, ani kodeinie. Z emką też się na wiele lat pogniewałem później przez nieumiejętne stosowanie (za dużo, za często...). Ale do rzeczy... W tym wątku opisałem swoje przygody z kodą. Dopiero za trzecim razem przy dawce 32 tabsów (480mg) na raz (rozkruszonych oczywiście) osiągnąłem stan, w którym poznałem o co chodzi z tą całą kodeinową euforią.

W skrócie... Nie można tego porównać do MDMA, ni chuja! Po emce jest wręcz nachalna euforia, którą najchętniej obdarzył byś cały świat. Po kodzie to nawet nie nazwałbym tego euforią. To jakaś taka wewnętrzna przyjemność tylko dla ciebie. Możesz robić wszystko, ale najprzyjemniej chyba leży się w łóżku. Po emce jak leże to wydaje mi się, że tracę cenne chwile (bo nie tańczę, nie gadam z nikim, nic nie tworzę itp). Po kodzie leżenie było ogromną przyjemnością. Nie mogłem zasnąć, ale czułem że organizm odpoczywa bez snu. Poczucie przyjemności przypominało mi postawę małego dziecka, które jest sobie w ciepłym i bezpiecznym miejscu. Nie liczy się dla niego czas ani nic. Po prostu jest przyjemnie, dobrze, fajnie. Inną rzeczą o 180 stopni inną niż przy MDMA jest apetyt. kodę powinno się walić na pusty żołądek, a ona wcale nie zbija apetytu! Możesz w tym przyjemnym, cipełodziecinnym stanie wpierdalać sobie cukierki i cieszyć się chwilą. Nie wiem czy będzie tak zawsze ale tak jak kocham MDMA tak koda zaczęła się do mnie mocno zalecać. Jestem świadomy, że to już inny kaliber zabawy. Jak przesadzisz z emką to ona Cię po prostu wkurwi i rzucisz ją w pizdu (sam tak swego czasu uczyniłem). Tu już tak nie jest. To jest opio. To jest spacer po cienkim lodzie i igranie z panią z kosą w czarnym płaszczu... To jest takie coś, że po jednej udanej randce z kodeiną już mnie nachodzą myśli, zęby spróbować oxy. A Oxy zabiło od kurwy ludzi na naszej planecie... Czy spróbujesz to Twój wybór, ale ci co tu piszą to nie kłamią. I większość mówi, że jakby mogli cofnąć czas to by nie spróbowali... Warto im zaufać....
:liść:Wchodź na dach, łap promienie słońca, z tej perspektywy inaczej ziemia wygląda... :liść:
ODPOWIEDZ
Posty: 6400 • Strona 627 z 640
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.