11 stycznia 2018Stteetart pisze: [mention]kofel[/mention] Cytryna to zasada.
http://portal.bioslone.pl/przyczyna-cho ... _organizmu
Dokladniej opisywal to kiedys [mention]blackgoku[/mention].
Smak i ph jes kwasne ale w organizmie dziala zasadowo.7
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Jak próbowałem thio (300), to po jednokrotnym zarzuciu czułem jakby ktoś mi mieszał chochlą we flakach jak w garnku zupy. Jelita mi się jakby ruszały czy coś, no okropne (plus ta bieda faza, uwieńczeniem przygody).
Poczytałem sobie o tym.
Kwestia czasu jeśli chodzi o nieodwracalne szkody, jedna z moderatorek tak zmarła i podejrzewam że da wielu z was śmierć nie jest najgorszym możliwym scenariuszem po hurtowych ilościach tej trucizny.
Tym bardziej nie pojmuje jak można to walić, nie dosyć że obciachowe to jeszcze dziurawi wam flaki.
13 stycznia 2018Stteetart pisze: [mention]kofel[/mention]
http://portal.bioslone.pl/przyczyna-cho ... _organizmu
Dokladniej opisywal to kiedys [mention]blackgoku[/mention].
Smak i ph jes kwasne ale w organizmie dziala zasadowo.7
13 stycznia 2018viktoreg pisze: Tym bardziej nie pojmuje jak można to walić, nie dosyć że obciachowe to jeszcze dziurawi wam flaki.
The dream is gone
13 stycznia 2018viktoreg pisze: Ciekawi mnie długowieczność co niektórych kodziarzy.
Jak próbowałem thio (300), to po jednokrotnym zarzuciu czułem jakby ktoś mi mieszał chochlą we flakach jak w garnku zupy. Jelita mi się jakby ruszały czy coś, no okropne (plus ta bieda faza, uwieńczeniem przygody).
Poczytałem sobie o tym.
Kwestia czasu jeśli chodzi o nieodwracalne szkody, jedna z moderatorek tak zmarła i podejrzewam że da wielu z was śmierć nie jest najgorszym możliwym scenariuszem po hurtowych ilościach tej trucizny.
Tym bardziej nie pojmuje jak można to walić, nie dosyć że obciachowe to jeszcze dziurawi wam flaki.
ostatnio bylem na badaniach i az dziwne wszystko jest w porzadku
26 grudnia 2008oxan pisze: propozycja: tabl.utrzeć na b.drobny proszek, przeprowadzić ekstrakcje za pomocą wody. roztwór zlać. osad odrzucić. przesącz zagescić do ok. 10 ml. dodać 10% r- ru NaOH( dodawać kroplami, aż zacznie wytrącać sie biały osad na dnie naczynia). postały osad odsączyć. przemyc wodą.
osad powinien łatwo rozpuszczac się w rozp.organ.( eter etylowy, etanol, aceton, toluen, butanol), a nie rozpuszczać się w wodzie.
osad można doczyścić przez krystalizację z EtOH.( rozpuścić w etanolu a potem pomału odparowwać rozpuszczalnik, aż zacznie wypadać osad, osad odsączyć i wysuszyć).żeby otrzymać sól należy osad zawiesić w wodzie i dodawać kwasu np fosforowego( cytrynowy pewnie też może być) aż do momentu rozpuszczenia się osadu. rozpuszczalnik odparować do sucha. osad wysuszyś w tepm. 105 st.C
w/w to tylko teoria.
A tak poważnie, to wydawał mi się zajebisty pomysł bo teretycznie sulfogwajakol po zadaniu NaOH powinien przejść w sól sodową, która będzie jeszcze lepiej rozpuszczalna w wodzie a fosforan kodeiny w wolną zasadę. Wolna zasada powinna się wytrącić. Jako, że już wcześniej miałem identyczny zamysł a Twoje słowa mnie w nim upewniły stwierdziłem, że przerobię sobie w ten spsób 10 paczek żeby mieć ~-2,0- 2,4 g kodeiny.
W możdzierzu starłem na drobny pył, filtrowałem. Problem w tym, że gdy odparorwyuje się to do rozsądnej ilości przy której można by było zacząć traktować r-ren NaOH to przez zwarte w tabletkach składniki robi się zawiesina kolodialna przypominająca krochmal. Po zadaniu jego 10% roztworem NaOH to co zaczyna się wytrącać nie chciało opaść na dno.
Łapiąc się brzytwy próbowałem to odparwać, a że nie robiłem tego na łaźni wodnej to podrzałem za mocno i to co się wytrąciło przegrzałem. Przez co nabrało beżowego koloru.
Nie mówię, że ta droga jest zła. Bo rozpuszczalność kodieny zmieniła się po zadaniu NaOH. ( Co objawiało się zmianą intensywnośi koloru roztworu). Tylko w tabletkach jest za dużo substancji pomocniczych aby robić to w ten sposób.
Na pewno nie można odparowywać do zbyt małej ilości. Jak się potraktuje NaOH to zamiast czekać aż się wytrąci trzeba wlać eter naftowy i wykłucić. Najlepiej ekstrahować 2-3 razy małymi ilościami. Oczywiście za każdym razem zachowujemy fazę organiczną. Potem wlać na talerz i zostawić do odparowania albo do zamrażarki żeby wykrystalizować.
Co do tej szkodliwości- są tutaj osobnicy, którzy nabawili się poważnych chorób układu gastrycznego typu wrzody itp?
Ja pomimo kilku lat walenia oporowo, jakimś cudem ich uniknąłem.
Na razie nic mi nie wiadomo o wrzodach i tym podobnych i mam nadzieję nie usłyszeć :kotz:
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.