Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
Ogarnij się trochę i zapoznaj się z tematem dokładniej, a najlepiej sam sprawdź działanie na sobie następnym razem zanim zaczniesz wydawać o nim takie sądy.
.
A teraz UWAGA. Czy wolno mi mieć inne zdanie? Czy wolno mi nie wierzyć w niektóre relacje? To osoby postrone same ocenią, która relacja jest bardziej wiarygodna. Choć zdaję sobie z tego sprawę, że w większości postronni ludzie to nie mi przyznają rację, ale ja przyjmuje to ze spokojem.
To UWIERZ, wszystko można przedawkować, szczególnie jeśli, a) nie mamy tolerki, b)mak jest mocny. PST to nie zabawka, to właściwie niebezpieczna loteria, więc nie pisz proszę, że nie można przez to umrzeć. Miss disaster
.
Ale oczywiście, wszystko można przedawkować, nawet leki sprzedawane bez recepty można śmiertelnie przedawkować, więc i PST też.. Zawsze można rozważać teoretyczne zdarzenia, np że ktoś trafi na jakiś niebywale silny mak i przerobi na raz 5kg albo 15kg, albo 50kg,... Jednak tutaj jest dyskusja o jednorazowym zażywaniu przepłuczki z maku w ilości od 0,25kg do 1kg maku. Czy może być tak silny mak, że ktoś po nim umrze, gdy przerobi już 1kg? Odpowiem- NIGDY W TO NIE UWIERZE. Ale teoretycznie, oczywiście jest to możliwe... Jednak to by już nie były nasiona maku, ale sproszkowana słoma makowa, ale nawet po 1kg sproszkowanej słomy makowej nikt by nie umarł. No, chyba że znowu teoretycznie zdarzyła by się taka słoma, że hej...
tam oni wszyscy do tej pst dorzucają klony i inne benzo, kodeiny, tramale, hydroxzyny, barbitale, oraz jakby inaczej- piwa!
Jeśli nie wierzysz, to zrób przepłuczkę z tych dwóch kilogramów, nie zażyj nic przeciwhistamionowego i bądć na zerowej tolerancji. Zdziwisz się.
- Non
Motor niczyj pisze:Ale ile w pst jest tej morfiny??? Przecież to są ilości wręcz minimalne.
.
Ale oczywiście, wszystko można przedawkować, nawet leki sprzedawane bez recepty można śmiertelnie przedawkować, więc i pst też.. Zawsze można rozważać teoretyczne zdarzenia, np że ktoś trafi na jakiś niebywale silny mak i przerobi na raz 5kg albo 15kg, albo 50kg,... Jednak tutaj jest dyskusja o jednorazowym zażywaniu przepłuczki z maku w ilości od 0,25kg do 1kg maku. Czy może być tak silny mak, że ktoś po nim umrze, gdy przerobi już 1kg? Odpowiem- NIGDY W TO NIE UWIERZE. Ale teoretycznie, oczywiście jest to możliwe... Jednak to by już nie były nasiona maku, ale sproszkowana słoma makowa, ale nawet po 1kg sproszkowanej słomy makowej nikt by nie umarł. No, chyba że znowu teoretycznie zdarzyła by się taka słoma, że hej...
A zwrócę koszty za mak, jeśli wypijesz makowej herbatki sporządzonej z 50 kilo... :nuts:
Nie masz pojęcia Motorku, jaka drzemie w tych nasionach.
To nie W NICH (stricte - w środku nasiona) są zawarte te wszystkie alkaloidy tylko na ich powierzchni.
Technologia zbierania maku polega na tym, że makówki są wręcz miażdżone przez maszynę, tryska więc mleczko na nasiona, stąd oczyszczone maki tak klepią. Oprócz tego w paczce maku są również drobne elementy makówki, w których jest opium. Kiedyś tak nie oczyszczano maku, zanim trafiał do sprzedaży - był zanieczyszczony i stąd moc.
Chyba podniosły się kryteria oczyszczania maku, dlatego dziś już nie ma takich dynamitów.
Ja swojego czasu. przy tolerancji na kodeinę rzędy 750 mg, niemal się udusiłem po przepłuczce pochodzącego z Czech maku Fresco. A zrobiłem zaledwie z 400 gramów.
Żeby osiągnąć taki stan, jaki wówczas zaliczyłem, musiałby wypić co najmniej 1500 mg Kodeiny wzmocnionej Benzosami.
Pamiętaj, że cicha woda brzegi rwie, więc naprawdę ten niepozorny maczek ma w sobie potęgę.
To wbrew pozorom jeden z najbardziej niebezpiecznych dragów-tylko ktoś całkowicie nirerozdsądny mógłby rzecz, iż jest to bezpieczne.
Jest dużo bardziej niebezpieczne od ulicznej heroiny-gdzie mniej więcej wiadomo czego się można spodziewać(chociaż oczywiście mogą się zdarzyć wyjątki-ale nikt nie będzie truł swego chlebodawcy i sprzedawał na ulicy dawek śmiertelnych). W PST może być równie dobrze jak 100mg -100gramów-zdziwlibyście się.
A tego nie przeżyje zaden organizm.
To jedna sprawa-bardzo wysokie ryzyko.
A z drugiej strony i tak większośc maków ma w sobie znikomą ilość morfiny-gdybym się zastanowił na co najwięcej w życiu wyrzuciłem pieniędzy w błoto-rzekłbym, że na mak. I nie jestem w tym odosobniony.
Jednak kodeina to kodeina-zawsze szybkio, zawsze pewnie, zawsze bezpiecznie.
Natomiast co do zgonów po PST-proszę bardzo http://www.poppyseedtea.com.
To amerykańska strona ale nawet osobiście znałem ludzi którzy zginęli od morfiny z maku a osobiście nie znam nikogo kto zginąłby od kodeiny.
.
Jednak ja przypominam, że przez lata o PST były głosy bardzo krytyczne, bo na dobry mak można było trafić bardzo rzadko. Dopiero od 2012r na forum pojawiło się dużo głosów entuzjastycznych, oraz powstało mnóstwo wątków o PST
I właśnie odsłoniłeś swój największy słaby punkt - sam nigdy nie próbowałeś PST. I na tym możemy skończyć dyskusje, bo dopóki nie spróbujesz, Twoje opinie są, za przeproszeniem, gówno warte.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.