10 grudnia 2018Seken pisze: [...] Nie twierdzę, że to ja mam rację. Może po prostu pochodzimy z dwóch innych światów i mamy inne postrzeganie na te sprawy.
Albo po prostu znajdzie w tym przyjemność i potem dorobi sobie ideologię - albo nie dorobi.
I też wcale nie tak często jest to brak czegoś, poszukiwania wrażeń. Wbrew pozorom bardzo dużo przypadków i ładnych rzeczy zakotwiczających się w podświadomości nami steruje. Jesteśmy bardziej zniewoleni tym, czym mimowolnie przesiąkamy od urodzenia niż nam się wydaje.
10 grudnia 2018Seken pisze: (...)mniej zamożnej rodzinie(...)
nie mają dla ciebie tyle czasu ile byś chciał. (...)
gorszym uczniem(...) nie masz pomysłu na siebie(...)śmierci matki w młodym wieku po wypierdolenie ze studiów, które miały być ich przyszłością na "kobiecie życia" która się puszcza. Jak wygląda ta mityczna sytuacja, przez którą zaczynasz wpierdalać więcej leków niż króliki doświadczalne? Uzależnienie to nie są ludzie co przeżyli tragedię. Uzależnieni od narkotyków to ludzie, którym czegoś w życiu brakuje.
Seken pisze: Nie, nie będzie. Tak samo jak byłeś mały nie mogłeś doczekać się wielu rzeczy i gdyby nie to, że nie miałeś na nie wpływu to byś nie doczekał. Tutaj sam dozujesz sobie "szczęście".
januszpe pisze: dopóki nie wydarzy się w życiu coś negatywnego. I wtedy jest "przełom" - TO, to słynne wjebanie.
Seken pisze:To dlaczego pojawia się coś pozytywnego TO słynne wjebanie nie przemija i nie odechciewa nam się żreć tej chemii?
januszpe pisze: pewnie Ameryki nie odkryłem, ale no. I w sumie podobnie było na moim przykładzie - trzymałem się półtorej roku, wiedziałem że prędzej czy później się wpierdole, tylko nie wiedziałem kiedy przydarzy mi się w życiu coś, co o tym zaważy - to trochę jak oczekiwanie na wyrok :)
Seken pisze:No własnie!! Nie wiedziałeś, że się wpierdolisz. Ty już byłeś wpierdoolony tylko nie rozumiałeś tego.
januszpe pisze:No i sie wydarzyło, i tym o to sposobem biorę codziennie 450, a wcześniej było 150 przez pół roku co 2 tyg i przez rok 300 również co 2 tyg. I moim (nie)skromnym zdaniem śmiem twierdzić, że większość przeszła przez podobny proces.
Seken pisze:Tutaj dochodzimy do pytania w samo sedno. Po co ćpałeś (i to regularnie!) skoro byłeś szczęśliwy? Jeżeli brałeś kodeinę z równym (mniej więcej) odstępem to znaczy, że już wtedy było coś nie tak.
Seken pisze: Nie twierdzę, że to ja mam rację. Może po prostu pochodzimy z dwóch innych światów i mamy inne postrzeganie na te sprawy.
Ale może na zdaniu, że mamy inne postrzeganie na te sprawy zakończmy, bo myślę że do niczego nie dojdziemy.
Ja fazuję bardzo instynktownie i nie odmierzam miligramów, i po prostu widzę kiedy coś mnie zaczyna męczyć i trzeba zregenerować organizm. kodeina ma przyjemną fazę, ale zaczynam zauważać w pewnym momencie kiedy robi się zamulona i nieefektowna. Jakoś potrafię to wyczuć kiedy coś nie działa lub zle działa i ostrożnie korzystam z aptecznych dobrodziejstw.
-------------------------------------------------------------
No ale ja mam mniej stresów, bo np nie pracuję i nie muszę być wypoczęty na drugi dzień do roboty, i odpoczywam ile chcę, dlatego to też może pomaga w regeneracji, plus leki które biorę. :-D
Bo ja człowiek ze wsi jestem, rzadko apteki mijam. Ale jak już mijam to wejdę i odruchowo kupię pakę :D
Jednak nie czuję się wjebany w kodę, bo paczka 16tabsów leży sobie spokojnie już z 2 tygodnie a ja nie wpierdalam (bo wpierdalam klony, nie potrzebna mi żadna koda)
https://www.youtube.com/watch?v=c7zN-D5vg7c
1.przyjemnosć z haju której nie można porównać z mery
2.zioło pare dni po paleniu częściowo zostaje w organiźmie co sprawia że jest gładkie przejście do rzeczywistości a kodeina (bam)i witaj w pierdolonej trzeźwości (tak samo działa alko)
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.