Alkaloid opium - metylowana pochodna morfiny.
Więcej informacji: Kodeina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 30 • Strona 2 z 3
  • 677 / 13 / 0
Nieprzeczytany post autor: zielona »
zielona pisze:
Pierwsze dwie próby tez miałam takie średniawe. Było jakoś tak muliście i jakby nieco mnie mdliło... Teraz wypiłam kodę z antidolu 20 i jest po prostu rozkosznie.
OOOOOO! Ja to napisałam 5 miesięcy temu, uwierzylibyście?! :-D
O kurwa hehe nieeee!!! 8-(
Ostatnio zmieniony 15 lutego 2007 przez zielona, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 472 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: P-paranoi »
Wlasnie tak czytam tego posta i sie zastanawiam WTF??? - dopoki na date nie spojrzalem :)
Uwaga! Użytkownik P-paranoi nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 22 / 1 / 0
Daruj sobie wogólę kodę i inne opiaty jak nie masz jeszcze 18 lat i/lub dobrze poukładane w głowie. Opiaty nie są dla dzieci, lepiej zapal trawkę i piwko wypij.
Codeine z calym szacunkiem ile ty masz kurwa lat zeby takie teksty strzelac?? Zrozumialbym gdybys mial powiedzmy 25, ale nie tyle co masz?? Poza tym nie rozumiem tej magicznej granicy 18 lat. Co to za roznica np. 17,5 a 18. Oczywiscie generalnie czym czlowiek starszy tym madrzejszy, generalnie tak jest jesli chodzi o jednostke, jednostka z wiekiem staje sie dojrzalsza, ale ostrozny bym byl w ocenianiu dojrzalosci spoleczenstwa na podstawie wieku. Czesto osoba A w wieku lat 17 moze byc bardziej dojrzala od 20 letniej osoby B.
  • 494 / 25 / 0
Trudno powiedzieć. Znam osobiście np. chłopaka, który od 15-tego roku zycia musiał sam na siebie zarabiać i mieszkał poza domem /poważnie, i pracował legalnie, żeby mitu jakiś baran nie napisał zaraz, że też sam na siebie zarabia sprzedając grass czy spida, bo jest jednak inne trochę zajęcie jak zarabiasz chujowo pracując dużo a inne jak nic prawie nie robisz i masz na tyle dużo pieniędzy , że wsystko masz w dupie - główka inaczej pracuje, gdy musi wybierać najtańsze produkty z pułeczek a inaczej kiedy wrzucasz do wózka wszystko na co masz ochotę i tylko płacisz przy kasie, a jeszcze inaczej jak jesteś gówniarzem małym i tylko idziesz i otwierasz zapełnioną przez mamę lodóweczkę, albo i to nie bo śniadanie gotowe na stole a obiad w najgorszym razie do odgrzania/, teraz ma 24 i czasem włącza mu się "dziecko" czyli jest wobec swojej dziewczyny taką marudą - widać w dzieciństwie nie miał kiedy tego przechodzić.
A znam też i blisko 40-letnich kolesi mieszkających z mamą, którzy na imprezach opowiadają o tym, że kupili sobie nową wykładzinę do pokoju w mieszkaniu rodziców, do którego nie wolno sprowadzać im koleżanek - i tak zreszta nie mają ich za dużo.
Tak więc różnie bywa.
Ja np. byłem w wieku 22-25 lat bardziej popierdolony i nieodpowiedzialny niż w wieku lat 16-21, kiedy to poważny byłem nad miarę.
Myslę, że przeważnie jest tak, że ludzie dorastający w normalnych /niepatologicznych rodzinach/ dojrzewają w pełni umysłowo gdzieś w granicach 30.
Mozna to poznać nawet po zachowaniu otoczenia. 30 to taki magiczny wiek, kiedy wszyscy traktują cię juz poważnie i bardzo liczą sie z twoim zdaniem a jednocześnie jestes jeszcze bardzo młody, masz kupę energii i przeważnie pieniądze na to by tą energię fajnie spożytkować.

Natomiast w rodzinach , w których jest mega-przejebane można spotkać nawet 10-11 letnich bohaterów-twardzieli utrzymujących całą rodzinę. Ostatnio widziałem taki dokument o kilkuletnim złomiarzu.

Mam nawet takiego kolege, ojciec alkoholik zmarł gdy miał lat 11, matka większość życia w szpitalu psychiatrycznym /tylko nie żadne tam tam pedalskie depresje tylko hardkorowa schizofrenia/ , starszy brat alkoholik. Tzw. rodzina NO FUTURE. Pan jest dziś poważnym przedsiębiorcą, a zaczynał w wieku kilku lat /8-9/ sprzedając przed świętami te takie zielone gałązki, które przywiózł z lasu.
Koleś o niepospolitej inteligencji, świetny kolega, typ twardy jak skała /jak od małego musisz pilnować swojego to bywa, że tak masz/ a jednocześnie bardzo kulturalny i w żadnym stopniu cwaniak.
No zajebisty koleś poprostu. A laski w szerokim przedziale wiekowym gdy poznaja go ciut bliżej szczą po nogach. A wszystko zawdzięcza wyłącznie i od początku do końca sobie w pełnym teo slowa znaczeniu.
Tak więc różnie bywa, ale na obecną chwilę żadnego psychicznie dojrzałego 18-to latka jakoś osobiście nie znam, chyba bo może się myle.
  • 440 / 4 / 0
.
Ostatnio zmieniony 17 kwietnia 2008 przez Zielone Karty, łącznie zmieniany 1 raz.
Wskoczcie do klozetu i stańcie na głowie
ja żyję - a wyście pomarli, Panowie.
  • 440 / 4 / 0
.
Ostatnio zmieniony 17 kwietnia 2008 przez Zielone Karty, łącznie zmieniany 1 raz.
Wskoczcie do klozetu i stańcie na głowie
ja żyję - a wyście pomarli, Panowie.
  • 1047 / 22 / 0
Nieprzeczytany post autor: banshee »
to ja odświeżę...
brałam kode jakiś czas, dość długo i było wszystko cacy. którymś razem lekko sturlam sie bo nie zrobiłam ekstrakcji. Mialam jakis czas przerwy a pozniej znow zaczelam brać kodę ale było tak chujowo ze nie wiem. Z początku wzięłam 150 a pozniej juz 300 i tak chujowo sie czułam ze az przestałam w ogóle ją brać. Było mi niedobrze, muliło mnie, łeb mnie bolał, źle mi sie oddychało, chwilami w ogole nie odczuwałam potrzeby zaczerpnięcia powietrza i na bezdechu lezałam. A wcale nie bylo miło, ja nie wiem dlaczego... I od tamtego zatrucia zawsze mam te negatywne objawy. No ale jak dla mnie to nawet dobrze i sie z tego ciesze, nie biore kody i sie od niej nie uzaleznie :)
one two fuck you!

Odcinam się od was, odcinam, od szarej rzeczywistości, zapominam...
  • 1047 / 22 / 0
Nieprzeczytany post autor: banshee »
po prawie 2 miechach wzielam 450 i tez kurwa zdychałam, ja pierdole, co jest? brałam z apapem noc...
one two fuck you!

Odcinam się od was, odcinam, od szarej rzeczywistości, zapominam...
  • 18 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Trance »
ja zazwyczaj brałem 225mg raz na miesiac? może rzadziej (nie czuje sentymentu do kody niczego specjalnego mi nie pokazała) . Teraz dwa dni temu wypiłem 300mg i nie moglem na nogach ustać. Kołysało mną na wszystkie strony, było mi nie dobrze, czułem jak mi sie w żołądku przelewa. I w dodatku miałem małe duszności.... Jutro wezme 225 i zobacze jak bedzie tym razem. A jak syt. sie powtórzy to sram juz na to. Zajmę sie znów mdma....
"Potrafię powiedziec SPIER***** w taki sposób, że będziesz czuł podniecenie w związku ze zbliżająca się wyprawą..."
  • 12 / / 0
znam ludzi co im po 2 pakach thio nic się nie dzieje a ja po jednej rzygam i zwijam się z bólu. ktoś ma podobnie lub ma na to sposób?
Przeniesiono do tematu "kodeina - bóle głowy i wymioty"./pletz
ODPOWIEDZ
Posty: 30 • Strona 2 z 3
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.