Dział służący dyskusji o pozostałych odmianach roślin, np. afrodyzjakach, ziołach snu, czy ziołach o właściwościach uspokajających i sedatywnych a także o substancjach pochodzących z organizmów zwierząt.
ODPOWIEDZ
Posty: 185 • Strona 4 z 19
  • 313 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: Norberto »
Qpa pisze:
Ja tez mam kocimiętkę n. Cataria. i moja kwitnie na niebiesko,
Czemu więc twoja na biało.
Kolor płatków nie wiele ma do powiedzenia ;) są zróżnicowane, tak samo jak u innych roślin.
Są i białe i niebieskie i różowe :) czerwonych nie widziałem, ale podobno też są ;)
Nie martw się hehe. Jak masz wątpliwości, poszukaj jakiegoś kota i sprawdź hehe.
Uwaga! Użytkownik Norberto nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 158 / 2 / 0
No niestety nie było ciekawie.
Moje pierwsze starcie z kocimiętką nieudane.
Za pierwszym podejsciem zasypałem suszonych liści, standardowo jak do herbatki.
Lekko gorzkie lekka kwaskowosc ale jakby zaslodzic to nawet dobre.
Niestety nic.
Drugie podejscie, pojechałem na maksa.
3/4 szklanki zioła, (cały mój zbiór)
zaparzyłem,
tym razem gorzkie jak cholera,
ale również 0 efektu.

Znaczy więc że moja kocimiętka to nie nepeta cataria, lecz inne zioło które zostało mi pod tą nazwą sprzedane.
Nie poddam się i ponowie doświadczenia jak tylko nabędę właściwą nepetę.

Czy wy macie jakieś doświadczenia z tym cudem ?
Ostatnio zmieniony 17 maja 2009 przez Kuba Powiatowy, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 113 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: wolf74 »
Czego się spodziewałeś ? halunów jak po grzybach? To bardzo łagodne ziółko , daje tylko leciutką poprawę humoru , której zapewne nie zauważyleś bo czekałeś na ostrą jazdę .
Ostatnio zmieniony 17 maja 2009 przez Kuba Powiatowy, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik wolf74 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 23 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Bombek »
paliłem to niegdyś, moja dziewczyna miała to dla kota, kupuje sie w sklepach zeologicznych... skręcilismy blanta z kumplem i spaliliśmy, jakos bardzo nie porobiło ale rozluznienie poczułem...


ktoś pisał o połączeniu z piołunem, jak to działa konkretnie ?

czy w ogóle działa czy tlyko miałęm placebo ? :)
Uwaga, chciałem powiedzieć, niewiem, niepamietam,byłem pijany nie mam nic do powiedzenia, tak kłamałem.
  • 82 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Rudy »
Podobno palone bez niczego - placebo...
Uwaga! Użytkownik Rudy nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 19 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: NorNumer »
ja paliłem kocimiętkę ale nic nie zadziałało. możliwe że zbyt mało tego spaliłem, kilkanaście buchów. dym jest raczej nieprzyjemny i dlatego się zniechęciłem do dalszego palenia. ile tego trzeba zjarać żeby poczuć coś?? i jak to działa z piołunem? i w jakich proporcjach? bo jeśli trzeba tego zjarać po 10 czy 20g to ja dziękuję. he. bez kitu dym jest straszny a ja jestem niepalący (chodzi mi o tytoń). i ciężko byłoby dotrzeć aż do kilkunastu gram. elo
Uwaga! Użytkownik NorNumer nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 84 / 2 / 0
Moja miętka
Nieprzeczytany post autor: Gilran »
Około 2 lat temu zaobserwowałem, że na skalniaczku mamusi rośnie sobie ta pięknie pachnąca roślinka... Wyczytałem na hyperku, że może COŚ dać więc zebrałem i... zapomniałem :rolleyes: Na wiosnę, nudziło nam się z kumplem i nagle... BOM przypomniałem se o tym suszu. Podzieliłem się tą informacją z kumplem i poleciałem po to zielsko. Zjaraliśmy 2 skręty. Smak hardcorowy, trzeba przyznać :/ No ale raz się żyje... :P Siadamy na Laweczce i jaramy dalej... 3, 4, 5... Wyjaraliśmy wszystko co miałem zasuszone... Efekty? Otępienie, lekko wyblakłe kolory, totalny luz, jak się przyzwyczai do dymu, to od razu chciałoby się wypalić wszystko co się ma :D
Od tego czasu często palimy, duże dawki fajnie uspokajają (placebo?).
Darmowe (dzięki ci mamusiu!) więc można od czasu do czasu spróbować, ale żadnych fajerwerków, nie chciałoby mi się hodować.

Swoją drogą 3 post :D
...tysiąc kilometrów co dzień
podróżuję w mojej głowie...
  • 30 / / 0
Próbowałem dziko rosnącej.

Roślina sie dobrze pali. Dym mało gryzący.
Efekt: lekka euforia.
Utrzymuje sie bardzo krótko.
Paliłem w ilości około od 10 do 30 g. Zwiększenie dawki nie zwiększa znacząco efektu.
Uwaga! Użytkownik SprzedawcaMarzeń nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 173 / / 0
niewyobrażam sobie jak można wypalić czaegoś 10g porzygałbym sie
Psyc[H]oaktywni
  • 14 / / 0
Nieprzeczytany post autor: M3ndoR »
Witka!

Ogólnie to tak powiem... Spaliłem hmm z 4 blanty z miksem kocimiętka + piołun, faza zaobserwowana: około 1,5 minuty mariuchano-podobnej radości i błogiego spokoju. Lecz potem trzeba zaraz wskakiwać do wanny bo sie pachni jakby się paliło siano... ogólnie moim skromnym zdaniem gra nie warta świeczki
ODPOWIEDZ
Posty: 185 • Strona 4 z 19
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.