Mała ściąga dla was którą podrzuciła mi nauczycielka:
-ek jak mały baranEK, a jak jest mały to bez tlenu
-an jak duży barAN, a jak duży to pewnie z tlenem :)
chodziło mi po prostu kurwa o tę resztę kwasową nie wpierdalając się w szczegóły, a tu jak zwykle gówno burza :D najściślej było by to chyba jako nazwać anion kwasu fosforowego lub monoester kwasu fosforowego
od siebie powiem że rakija + sok z ananasa (ta woda z puszki po ananasie raczej) to mega drink )
niech Bóg będzie ze mną jak autodestrukcja
masz wyraźny kształt, a świat to iluzja
jakbym te twoje pieniądze miał to bym je puszczał
email: 853156@protonmail.com
nie srać w swoje gniazda marne nieloty!
niech Bóg będzie ze mną jak autodestrukcja
masz wyraźny kształt, a świat to iluzja
jakbym te twoje pieniądze miał to bym je puszczał
renom pisze:Wykalkulowałem i w 300mg fosforanu jest 234,3 czystej kodeiny, więc jeżeli dobrze rozumiem to limit 240 mg nie został w multipakach tak naprawdę przekroczony.
Farmaceutka niby przyznała mi rację ale i tak naliczyła 20stkę na osobny rachunek.
wcześniej napisałam: pisze: Wszystko zależy od tego jak pójdzie wizyta w PLB w czwartek.
Więc tak...
Po 40 minutowej rozmowie pani lekarz pyta się czy próbowałam plastrów. <Ba, na pewno chce mi wcisnąć plastry z lidokainą, jak większość. Odpowiadam zatem, że tak, plastry z lidokainą próbowałam już dawno, ale nie pomogły.> Ona na to, że nie o takie plastry jej chodziło, lecz "takie znieczulające centralnie, opioidowe". <I tu wielka radość Ununquadium, bo skoro plastry to pierwsza myśl = fentanyl.> Po czym ona wyjaśnia skutki uboczne, dawkowanie, itp. oraz na koniec informuje, iż substancją czynną jest... (nie, nie fentanyl, ale...) buprenorfina. <R.I.P. wielkie nadzieje Ununquadium...>
Po czym następuje kolejne rozczarowanie. A mianowicie, nie dostanę recepty od niej dzisiaj. Mam chodzić co tydzień/dwa do mojej przychodni, tam będą dawać mi po jeden, dwa plastry (czy jak tam się dogadam z lek. rodzinnym). Nosz, ku?wa (ja zazwyczaj nie przeklinam :rolleyes: ), jak to? - chodzić co tydzień po plaster z buprą, jak... jak jakiś... ćpun xD? Jakby tego było mało, to najwcześniej dostanę to dopiero we wtorek/środę (kochany krajowy przepływ informacji).
No cóż. Buprenorfiny jeszcze nie próbowałam...
JSC pisze:Pomysł z lepy chwilowym przerzuceniu się na kodę by zminimalizować szkodę to dobry pomysł bo cold turkey po takim leceniem z oksy ciekawe na pewno nie jesst
I że dziś są uświęceni, którzy chcieli za nią ginąć.
Jest tak wiele powodów do życia z heroiną,
Ale żaden nie prowadzi nas do upojenia chwilą."
nie martw się, bo to jest dobry początek, opisywane tutaj przygody w plb zaczynały się gorzej, mało kto dostał od razu morfinę, ale po jakimś czasie upartego i konsekwetnego 'leczenia', 'zwiększania dawek', masz sporą szansę na coś lepszego. a jak już kiedyś w papierach nabiją Ci leczenie majką np. to później będzie ją dostać tak łatwo, że zastanowiłbym się z raz może 2 razy zanim bym się na to zgodził :D
tylko nie spierdol tego ćpuńskim ciśnieniem.
a i ilość czystej kodeiny to jest podana na ulotce o ile pamiętam.
overandout pisze:ale na co ty ten fentanyl liczyłeś/aś dostać, przecież to jest supersilny painkiller dla ludzi, którzy po wypadkach wyglądają jak na obrazach picassa.
Nie no, wiem przecież. Tylko w żadnym wypadku nie liczyłam na buprenorfinę. A pierwsze skojarzenie mózgu, który znajduje się w tak chorej sytuacji (w sensie, że sytuacja jest chora, nie mózg xd) to oczywiście plastry = fentanyl.
+ Dobre to z tymi obrazami Picassa ;-).
overandout pisze: nie martw się, bo to jest dobry początek, opisywane tutaj przygody w plb zaczynały się gorzej ... tylko nie spierdol tego ćpuńskim ciśnieniem.
Nie wiem jak mam to teraz zrobić, żeby właśnie nie spieprzyć tego. Wtedy przez cały ten czas ratowały mnie znajomości, a teraz: nie ma już 3 ludzi od majki z okolicy gdzie mieszkam, niekończące się "źródło" oksykodonu chyba się domyśliło, że nie jestem tym, za kogo się podaję, a będąc w Polsce - na wykupienie podrobionej/ych recepty na tramadol, tak jak wcześniej, nie miałam już siły (zresztą po co, skoro miałam oxy).
Tak więc wyglądał w skrócie, i w kontekście opiatów, cały ten czas, gdy zniknęłam z H (mniej więcej po tej historii z przedawkowaniem barbi).
ememems pisze:Nie zazdroszczę, przesiadka z oksy na buprę to jak z Bentley'a do fiata 125p.
Cieszcie się ludzie mający dostęp do kody i dxm OTC, doceńcie to :old: !
I że dziś są uświęceni, którzy chcieli za nią ginąć.
Jest tak wiele powodów do życia z heroiną,
Ale żaden nie prowadzi nas do upojenia chwilą."
ununununu nie martw się #2 też wiele spierdoliłem, takie nasze życie.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.