ODPOWIEDZ
Posty: 3221 • Strona 254 z 323
  • 403 / 79 / 0
[Faust] pisze:
Mam pytanie o metody oczyszczania organizmu(z toksyn itd.). Chodzi mi o realne metody. Internet roi się od konkurujących terapii. Nie szukam jakiejś wielostopniowej procedury na dwa tygodnie 20ma suplementami. Albo jednym(najlepszym na rynku tm tylko 120 zł)Co można skutecznie zrobić na własną rękę? Co można zrobić z lekarzem i gdzie i na co się zgłosić?
a po co ci lekarz? lekarze leczą choroby i diagnozują je po objawach - a ty przecież żadnych nie masz.
regularny wysiłek fizyczny, niskoprzetworzona żywność z uwzględnieniem owoców i warzyw, przewaga omega 3 nad omega 6
nie zdajesz sobie sprawy jak sprawnie zaprogramowany jest nasz organizm, wystarczy dostarczyć surowców by się w pełni rozwinął i regenerował. jeśli strułeś się jakimiś beta ketonami to wierz na słowo że metabolity nie są gromadzone i wysikałeś je dziś w kiblu.
myślę że problem bardziej siedzi w twojej głowie niż zatrutym organizmie.
[Faust] pisze:
Z takich skutecznych metod domowych rzuciła mi się detoksyfikacja dużymi ilościami węgla aktywowanego jak na razie. Ale czy to ma sens - nie jestem pewien.
nie ma to najmniejszego sensu, węgiel aktywowany podaje się przy zatruciach a ty dostaniesz co najwyżej zatwardzenie
  • 1784 / 30 / 0
Spoiler:
Jezu, nie chciałem tego pisać znowu. Konkret pytanie, jakie metody są skuteczne? No more pls
Uwaga! Użytkownik [Faust] jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 293 / 14 / 0
Przestaw się z mięsa i sera na warzywa i owoce. Dużo wody (3-4 litry spokojnie i bez bólu można pić). Może trochę sportu? Z potem syf się ulatnia.
Póki nie odstawisz giebla wg mnie nie ma mowy o oczyszczeniu organizmu, bo na bieżąco go zanieczyszczasz :)

Tak z innej beczki, metoda dla wielu kontrowersyjna, na mnie podziałała super zajebiście. Zastosowałem kiedyś 10-dniową głodówkę, nawet nie po jakimś ciągu, bo byłem czysty, jednak do tego trzeba się przygotować odpowiednią dietą - w moim przypadku były to ryż + warzywa + woda + herbata czerwona i generalnie całkowity brak cukru, tłuszczu, węgli, mięsa, UŻYWEK przez ok. 3 tygodnie. Dużo wody (piłem z 3-4 litry dziennie).
Po 4 dniach na samej wodzie i czerwonej herbacie czułem się bardzo dobrze - umysł czysty, w ogóle lekko :) Głód i osłabienie doskwiera pierwsze 3 dni - potem włącza się jakby inny rodzaj głodu - nie ssie w żołądku, bardziej w głowie. Mi nie przeszkadzało. Osłabienie całkiem zniknęło. Do tego sauna co 2 dni i człowiek jest jak niemowlak. Normalnie czuć, jak ten syf paruje, nawet trochę jebie od ciebie :D
Ale na pewno bym na takie radykalne metody się nie decydował będąc na gieblu i przy twoich objawach skonsultowałbym to z lekarzem. No i wiadomo, 80% ludzi uważa to za niebezpieczne i głupie. Moim zdaniem, jak coś działa, to nie jest głupie.
  • 25 / / 0
Stosował ktoś oczyszczanie organizmu po przez 10 dniową dietę na arbuzie ? Znajomy kulturysta mi to polecił, że niby zajebista metoda : ) Podobno w samych jelitach mamy kilka kilo zmagazynowanego gówna, a ta terapia pozwala się go pozbyć xd Sam niewiem czy traktować go poważnie ;p
  • 134 / 18 / 0
Kolego możesz zastosować taką "głodówkę", 10 dni to za długo, wystarczy 5-7 dni. Miej na uwadze, że takie oczyszczanie najlepiej przeprowadzić w sezonie na arbuzy, mniej więcej czerwiec-wrzesień, bo wtedy arbuzy są najbardziej wartościowe. Pozbędziesz się zbędnych substancji z przewodu pokarmowego, oczyścisz nerki i przy okazji odkwasisz organizm. Będziesz latał szczać jak pojebany ;-) Osobiście nie stosowałem takiej głodówki, ale moja była miała jobla na tym punkcie. Dwa razy w roku się tak oczyszczała i czuła się rewelacyjnie. Do takiego oczyszczania możesz dorzucić koktajl błonnikowy.
  • 834 / 17 / 0
Co z antydepresantów polecacie jeśli wortioksetyna i escitalopram nie pomagają?
Treść postu autora to jakieś pierdolenie - tak w skrócie dla tych, którym nie chce się czytać heh
  • 108 / 11 / 0
Na te oczyszczanie organizmu to lepsza jest dieta na samych cytrynach. W googlach jest cała rozpiska.

@Huk spróbuj czegoś co działa na dopamine, takiej jak metylofenidat czy bupropion. Obydwa testowałem i działanie odczujesz po pierwszej tabletce :)
Uwaga! Użytkownik Wyjątkowy jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 834 / 17 / 0
@up, nie wiem czy to nie będzie się kłucić z antagonistami receptorów dopaminy które przyjmuję... Ale mimo wszystko dzięki za radę, spróbuję doktorowi podepchnąć ten pomysł
Treść postu autora to jakieś pierdolenie - tak w skrócie dla tych, którym nie chce się czytać heh
  • 834 / 17 / 0
@up, bupropion kosztuje w polsce ponad 200zł więc dostałem wenlafaksyne
Treść postu autora to jakieś pierdolenie - tak w skrócie dla tych, którym nie chce się czytać heh
  • 109 / 6 / 0
W swoim życiu kilka razy brałem amfetamine i kilka razy mefedron, metafedron, a-pvp. Z tym że tak naprawdę tylko dwa razy w życiu brałem dobrą amfetaminę pierwszy raz jakieś pięć lat temu a drugi raz w zeszłym tygodniu. w tym roku raz zdarzyło mi się wziąść metafedron jakieś pół roku temu no i tak jak wspomniałem w zeszłym tygodniu wziąłem amfe. Piątek wieczór ok godziny 19 przyjąłem ok 100mg amfetaminy i było super zajebista faza przez jakieś 9,5h może trwała by dłużej ale chciałem się położyć spać żeby rano jakoś funkcjonować w pracy oczywiście nie zasnąłem w ogóle tylko od godziny 4:30-7 przewracałem się z boku na bok o 7 wstałem czułem się bardzo zmęczony więc postanowiłem wciągnąć na pobudzenie wciągnąłem znowu jakieś 100mg ale działało na mnie bardzo krótko i słabo oczekiwałem czegoś więcej no i tak w pracy do godziny 13 wciągnąłem jeszcze 6 malutkich kresek po ok 50mg w sumie wciągnąłem tego dnia jakieś 400mg .Szacuje na oko bo nie mam wagi ale wciągnąłem jakieś 8 cienkich kresek długości zapałki. Cały czas miałem objawy przemęczenia nie wyspania chodzenie sprawiało mi coraz większą trudność, bardzo męczyło mnie samo stanie. o 13 stwierdziłem ze coś nie tak i przestałem dociągać bo i tak prawie w ogóle na mnie to nie działało starałem się na siłę coś zjeść piłem izotoniki po pracy ok godziny 18 siedziałem na kompie i przysypiałem czy nie wiem traciłem przytomność w każdym razie siedziałem na kompie nagle ktoś do mnie dzwoni a ja się budzę nie wiem nawet kiedy zasnąłem i tak jakoś przesiedziałem przysypiając na kompie do godziny 23 w ogóle miałem jakąś jazdę ze z kims rozmawiałem ale okazało się że chyba z samym sobą. Następnie położyłem się spać ale oczywiście nie mogłem zasnąć czułem ciepło na głowie więc podejrzewam że miałem gorączkę chociaż nie miałem czym jej zmierzyć w ogóle przez cały dzień czułem takie przyjemne mrowienie drętwienie głowy takie jak zaraz po wciągnięciu tylko ze ja czułem to cały dzień. oczywiście cała noc nie przespana rano w niedziele znowu do pracy ostatkiem sił zmęczony miałem problemy z wypowiadaniem się wypruty z emocji myślę że głownie z nie wyspania cały czas czułem jakbym był w śnie jakby to nie działo się na prawdę całą niedziele czułem się taki otępiały i miałem jakieś dziwne uczucie skóry czoła i lewej części głowy takie jakby zdrętwienie słabe czucie. W niedzielę po pracy kupiłem dwa piwa i próbowałem zasnąć chyba udało mi się lekko przysnąć na chwilę a ok godziny 4 rano obudziłem się strasznie słaby wystraszony nie mogłem dojść do toalety bo nogi mi się uginały miałem wrażenie że zaraz zemdleję w ogóle miałem jakieś słabe czucie w nogach i drętwiały mi wystraszyłem się i pojechałem do szpitala tam dali mi kroplówkę coś tam na uspokojenie zrobili mi badania minęło 41 godzin od ostatniego przyjęcia narkotyku w badaniu moczu wyszła mi amfetamina więc wiem przynajmniej ze to napewno była ona bo bałem się że może coś innego nigdy wcześniej tak źle się nie czułem po niczym. Ogólnie po kroplówce serce się uspokoiło chociaż i tak nie wariowało jakoś gorszy problem był z głową cały czas miałem w niej dziwne uczucie i drętwienie skóry głowy twarzy , cały tydzień miałem problemy z myśleniem strasznie byłem otępiały dopiero 8 dni po przyjęciu narkotyku zacząłem w miarę ogarniać pozostały mi trochę problemy z koncentracją i lęk czy sobie coś nie zepsułem w głowie . I tu moje pytanie czy te mrowienie głowy problemy z czuciem twarzy i skóry głowy to może być coś poważnego ? co prawda teraz już tego nie czuje ale czułem to przez jakieś 4 dni od ostatniej dawki.
ODPOWIEDZ
Posty: 3221 • Strona 254 z 323
Newsy
[img]
Narkopandemia w Niemczech. Umiera coraz więcej młodych ludzi

Liczba zgonów spowodowanych zażywaniem narkotyków utrzymuje się w Niemczech na wysokim poziomie. W ubiegłym roku 2137 osób zmarło z powodu konsumpcji narkotyków. To o 90 niż rok wcześniej – przekazał Hendrik Streeck, pełnomocnik niemieckiego rządu ds. uzależnień i narkotyków.

[img]
Stan opublikował raport o spożyciu marihuany. Niemal 15 proc. nowojorczyków zażywa ją regularnie

Tylko 14,7 proc. dorosłych nowojorczyków regularnie spożywa konopie indyjskie – zgodnie z najnowszym raportem stanowego Departamentu Zdrowia. Najwyższy odsetek korzystających z marihuany w dowolnej formie występuje u osób w wieku 21-24 lat. Z raportu wynika ponadto, że większą tendencję do zażywania konopi mają osoby, które jednocześnie nadużywają innych używek.

[img]
Budowali z kostki brukowej... schowek na amfetaminę. Policjanci zatrzymali 27-latka z narkotykami

W niedzielę, 13 lipca br., gostynińscy policjanci zatrzymali 27-letniego mieszkańca powiatu gostynińskiego, który posiadał przy sobie amfetaminę. Narkotyki odnaleziono w prowizorycznej budowli z kostki brukowej. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.