No to teraz czuję się trochę głupio, że przyczyniłem się do złamania przez Ciebie abstynencji (no chyba, że się jednak opamiętałeś), no ale niestety, już miałem takie ciśnienie, że nie dałem rady dłużej tego trzymać na wodzy (dzisiaj było takie apogeum). Znasz pewnie to uczucie, tę ogromną chęć jebnięcia tego wszystkiego i pójścia się naćpać. No to u mnie przesłoniło ono zdrowy rozsądek :P Jutro pewnie będę żałował, ale taki już ten ćpuński żywot, że niewiele się przejmujemy dniem jutrzejszym, gdy opiaty krążą w organizmie :P
To co przepłukałem, to była po części taka zbieranina resztek z dawnych zapasów, które poznajdywałem (ok. 375g Carfa .37 i .61) i 375g kupionego dzisiaj baka .13 (które raczej nie jest zbyt mocne), czyli w sumie 750g. Normalnie to pewnie bym ledwo co poczuł, ale przez spadek tolerki, poklepało całkiem przyjemnie. Głównie sedatywnie, ale też z lekką euforią (czego dawno już nie miałem). 6 godzin od wypicia i dalej trzyma. Źrenice wyraźnie mniejsze. No i to uczucie lekkości psychicznej i ulgi, po tym jak rosnące od 3 tygodni ciśnienie, znalazło wreszcie ujście. Do tego milion pomysłów, jak przyjemnie mogę spędzić czas i co ciekawego mogę zrobić w życiu, gdzie wcześniej ciężko było znaleźć choć jeden sensowny. Nie będę ukrywał, że brakowało mi tego bardzo. No ale nie chcę znowu wpadać w ciąg. Zresztą nie ma nawet wystarczająco mocnych maków, by komfortowo lecieć na nich w ciągu. Po tej jednorazowej akcji raczej nie będę miał jakiegoś większego skręta, więc od jutra możemy zacząć drugą rundę abstynencji :P (@Synecdoche chcesz dołączyć do tej edycji konkursu? Będziesz miała szansę na taki zajebisty dyplomik). Boże, jak to głupio wszystko wygląda, patrząc z boku, ale weź tu kieruj się tylko logiką, będąc narkomanem . Co do innych dragów, to u mnie na szczęście nałogowo było tylko zioło, które też odstawiłem tydzień temu i póki co nie tykam, ale jak byłem bez opio, to też coraz częściej zaczynałem myśleć już o innych rzeczach. W ogóle to miło słyszeć, że w tym całym moim ćpuńskim życiu, przynajmniej dyplom mi się udał, powieś na ścianę i niech przypomina, i zobowiązuje do trwania w czystości :D
PS: Post długi i gadam trochę głupoty, znaczy, że opio działa.
22 kwietnia 2020MaleCoNieCo pisze: Uwaga zeby korek sie nie odkrecil i nie utknol w gardle gdy lapczywie sie spija te lure
tylko dwa razy wyrzucilo mi korek do gęby
np. przedwczoraj. tak sie dzieje przy slabych plaskich korkach.
28 kwietnia 2020Synecdoche pisze: gdyby to był mak, to wiem, że musiałabym wszystko przechodzić od nowa, ale czy tak samo by było w przypadku trama i cały skręt by wrócił?
4 dni to taka granica
nie zebym namawial po prostu mowie
@Wedrowiec51 Chętnie dołączę, jeśli to dotyczy tylko i wyłącznie PST. Zawsze to jakaś dodatkowa motywacja. Tylko, że inne opio zaczynam sobie skrzętnie planować na bliżej nieokreśloną przyszłość i wciąż myślę o różnych innościach z tej grupy, więc takich "szerszych" postanowień się nie podejmuję
Hunter S. Thompson Lęk i odraza w Las Vegas
@Synecdoche Nie chcę Cię martwić, ale tydzień skręta to w przypadku PST wybitnie mało, mnie teraz do 13-14 dnia trzymały fizyczne objawy odstawienne.
@lol A to jest akurat pierdolenie, że skręt nie wraca. Mi po miesiącu przerwy w styczniu skręt wrócił po jednorazowym zgrzaniu się 2 kg maku (co prawda faza dwie doby wtedy trzymała ).
W ogóle to ja już od razu w ciąg teraz lecę, ni chuja żebym się dzisiaj powstrzymał przed wrzuceniem jakiegoś opio. Psychika zmasakrowana.
tydzien skreta to bardzo dlugo. mnie po maku trzyma dzien dluzej niz po kodzie. po kodzie niecale 4 dni, po maku niecale 5. potem za to pojawia sie deprecha ze zdwojoną siłą
powodzenia dla każdego, który podejmie walkę z nałogiem, no i dla tych, którzy jeszcze nie postanowili tego robić i miło sobie grzeją, ale ich też to czeka. to albo śmierć :>
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.