Czy sytuacja makowa jest taka jak przez ostatnie 2 lata tzn bardzo zła?
Schodzę z oksykodonu, doszedłem do dawek bupry 0,1mg (2, 3 razy dziennie) i zszedłbym czymś łagodniejszym jeszcze bardziej, bo jak odstawiam zupełnie dalej mam efekty odstawienne. Nie chcę kodeiny, bo suflo bardzo źle działa, a poza tym działa bardzo krótko. Czy schodzenie przez PST nie byłoby dobrym wyjściem?

Też tak miałem że PST bardzo mnie napędzało do robienia wielu rzeczy. Powiem Ci, że przyjęcie dużej dawki morfiny po, u mnie to jest ok. 400-600 mg daje właśnie podobny efekt motywacyjny. Faza jest długa, może nie aż tak jak po PST ale ok 20h i po pierwszej mocnej części kanapowej która trwa parę h, włącza się podobny stan jak po PST, chęć do robienia mnóstwa rzeczy, ogarniania chaty, pracowania, generalnie działania. I wszystko to sprawia dużą przyjemność. Plusem po jest czas działania i właśnie efekt PST - podobny a minusem ilość materiału która trzeba zjeść. Trzeba indywidualnie stwierdzić co jest dla nas ważniejsze. Ja Majkę akurat biorę rzadko i chyba bardziej podoba mi się stan po zjedzeniu niż puknieciu.



Jakie dawki oxy bierzesz? Według mnie to po 1 nie dostaniesz teraz nigdzie maku który będzie działał więc pomysł nie może się udać. A po 2 to dobre PST jest mega mocne, brałem i oxy i PST w ciągach i ciężko mi powiedzieć co jest mocniejsze, ale na pewno PST nie jest dobre do schodzenia z oxy, bo faza jest za mocna. Myślę że zamiast zejść z oxy to wszedlbys na PST. Ja bym redukował dawkami oxy albo właśnie bupra i pomeczyl się z tym skrętem, który myślę że mocny nie będzie. Skręty po PST są znacznie dłuższe niż po oxy.

Ja mam teraz dostęp do oxy i biorę na przemian PST i oxy. Oxy działa słabiej niż dobre PST, szybko daje też objawy odstawieniowe- podłe samopoczucie rowerek w kończynach, euforia jak dla mnie mniejsza po oxy. Ja bym schodził z PST na oxy niż odwrotnie.

@up - czy ja wiem? Odpowiednikiem 80mg oxy byłaby chyba cała półka turasów. Do tego profil gorszy.
@random abuser - ja bym nie kombinował. Z takich dawek możesz redukować co kilka dni z 3x dziennie na 2, potem 1. Myślę że w góra 3 tygodnie wyzerujesz bez większych problemów. koda to koszmarny pomysł, będziesz czuł że to za mało i zanim się obejrzysz będzie 300mg 3 razy na dobę. kodeiną trudno redukować. Poza tym inne działanie, krótsze i bardziej intensywne co też nie sprzyja rzucaniu czy zmniejszaniu dawek/częstotliwości.

Już zjazdy z opio? Mniemam,że to co wysiane,zostało już zebrane i wyćpane. Coś krótki sezonik w tym roku.Za mało spotów,za dużo słońca i ślimaków? Połowa czerwca a tu już taka bidusia...Nie ma tego złego! Spójrzcie na sytuację nieco optymistycznie- gdybyście mieli więcej zbiorów i dłużej byście ćpali,to nie skończyłoby się na "rowerkach" ale na ostrym skręcie. Po zielonym jebie niemiłosiernie, a po miesięcznym ćpaniu zieleniny ,to już jest totalnie przejebane . Rzyganie,sranie,poty że można prześcieradła wykręcać no i oczywiście syf który wyłazi wszystkimi porami. Mama nie nadążyłaby z praniem,bo wszystko upierdolone na twarzowy brązik. Zielenina plasuje się w czołówce upierdliwości ssawy. Luzik,kilka dni i zacznie się odliczanie do przyszłorocznego zasiewu-ćpuny już tak mają,ledwo wyjdą z głodu i "zaczynają tęsknić za bólem który ich jeszcze nie opuścił".

Schodzenie na herbacie z czegokolwiek to naprawdę kiepski pomysł. No może poza helem ale to kiedyś.

W PST, poza morfiną masz jeszcze kodeine i całe mnóstwo innych substancji które mają wpływ na cialo.
Nie masz pojęcia ile czego jest, różnice są nawet między paczkami.
Skręt po PST nie jest przyjemny, śmiem twierdzić że może być gorszy od heroiny.

kodeina nie jest zła do odstawienia pod pewnymi warunkami:

Dostajesz wydzieloną porcje.
Trzymasz się ustalonego planu.
Robisz to maksymalnie krótko.
Skoro przeszkadza Ci sulfogówno to używaj antidol.

Mógłbyś użyć kodeiny ale jest to mega ciężkie. Co chwilę będziesz chciał dobierać. Moim zdaniem albo ktoś Ci wydaje, przykładowo przez 5 do 8 dni, stopniowo zmniejszając dawkę.
Albo samemu nie dasz rady.
Przepraszam ale taka jest smutna prawda. Sam to przechodziłem :)

PS. Jeżeli odstawiasz ale tak naprawdę, to koda co 12h,nie 4 razy dziennie.
Wychodziłem z mega ciągu, czułem się źle w okolicach 10h ale wiem że później mi to dużo dało.
Powodzenia

Schodzenie na PST z czegokolwiek to słaba opcja. Chociaż wiadomo, każdy inaczej reaguje. Ja od piątku jestem bez mst. Poczta zajebala i nie dostałem paczki na czas. Skręt jest fizycznie porownywalny, ale psychika tak nie cierpi. Dawki 1,5-2kg mocnego maku i 2x 200 majki na strzał. Aczkolwiek po PST bupra zaleczala, po mst nie. Nie wiem dlaczego tak jest, ale tak to u mnie wygląda.
Ale jednocześnie kilka lat na maku nie skłoniło mnie do detoksu i ośrodka. A wystarczyło 2 miesiące na mst i już w poniedziałek dzwonię do ośrodka.
koda tez słaba opcja, bo ta suka nie działa.

Parę ważnych rzeczy; NIE LUBIĘ SEDACJI PO OPIO - jem małe dawki opio, ponieważ dają nietypową stymulacje i zaangażowanie, dlatego moja dawka oxy nie przekracza 30mg (zwykle jem po 20mg, ale zależy od tolerancji i tego jaki generyk aplikuję) i zwykle jadam 2, 3 dawki dziennie (w weekendy zdarza się więcej).
Chciałem przejść na PST, bo z tego co się orientuje jest dosyć słabe teraz i mógłbym jeszcze bardziej przez to redukować (bo ciężko odmierzyć mniej niż 1mg bupry).

@up obawiam się, że obecne ziarna są tak słabe, że ty, użytkownik Oxy, nawet w małych dawkach które łykasz, mógłbyś takiej przepłuczki nie poczuć. Ewentualnie musiałbyś wydać na jedną 'sesję' tyle ile kosztują Cię ze 3 tabsy Oxy..

@random abuser mak się skonczyl w grudniu 2018 roku RIP

Te nowsze paczki z bakalanda [250g] działają jak ok 5 tabletek kodeiny. Przy twojej tolerce zaleczysz skręta po kilku paczkach, ale nic więcej. Taniej ci wyjdzie zejsc na tym co masz. Tak naprawdę ostatni raz dobry mak, ktorym dało się OK naćpać płukałem we wrześniu. Czyli rok prawie.
Potem już były lipne maki baka 89, 55, 56 i kerf 88 a od nowego roku zero