Obsahu morfinu v semeni se týká vyhláška Ministerstva zemìdìlství è. 399/2013
Sb., kterou se mìní vyhláška Ministerstva zemìdìlství 329/1997 Sb. a provádí § 18
písm. a), d), h), i), j) a k) zákona è. 110/1997 Sb., Uvedená vyhláška stanovuje
s úèinností od 1.1.2014, ze pro pouzití v potravináøství lze pouzít pouze mák
s obsahem morfinových alkaloidù do 25 miligramù na povrchu semen
v 1 kg máku.
Konkretniej dopisali do ustawy %-D
7. V § 12 se doplňuje odstavec 4, který zní:
„(4) Pro použití v potravinářství lze použít pouze semeno máku setého (Papaver somniferum L.) semenného, olejného typu pocházející z odrůd, které obsahují max. 0,8 % morfinových alkaloidů v sušině tobolky (makovici) a na povrchu makového semene není obsah morfinových alkaloidů vyšší než 25 mg/kg.“.
Dla kretynów, którzy nie znają czeskiego:
7. W sekcji 12 dodaje się ust. 4 w brzmieniu: „(4) do stosowania w żywności, mogą być stosowane tylko maku lekarskiego (Papaver somniferum L.), olejnego, nasion typu pochodzących od gatunków maks. 0,8% alkaloidów morfinowych na sucho kapsułki (głowy) i na powierzchni nasion maku jest alkaloidy morfinowe zawartości wyższej niż 25 mg / kg.”.
ze strony (tam macie więcej info, ale po czesku)
https://www.zakonyprolidi.cz/cs/2013-399
Widzicie, czyli teraz nawet Węgry będą mialy lepszy mak (bo oni 40mg/kg z tego co kojarzę)
Czyli zaden czeski mak duzej firmy nie bedzie sie nadawal do niczego.
Teraz jak tak sobie czytam i myślę to nawet jakby sie udalo znalezc mak i nabyć dużą ilość to gdyby policjanci nas sprawdzili i nasz mak rownież to moglibyśmy mieć bubę.
ciekawe czy do hiszpańskich nasion też to się tyczy, czy każdy kraj ma swoje przepisy, czy to odgórnie unijne są narzucane.
sam do póki nie pojawi się mak, który w rozsądnych ilościach zadowala, to nie będę kupował i płukał 2kg. lepiej przerzucić się na coś mocniejszego, z tym, że drożyzna.
with regards, przodownik
Przodo kierowniku, ale kosztowałeś tego Polgreena czy nie dałeś mu szansy? Bo opinie były takie, że ten Polgreen ponoć działa. Sceptycznie podchodzę do takich rewelacji, ale tak napisała jakaś dziewczyna i nawet jakis starszy user potwierdził. No ciekawe, ciekawe. A moze przepis jest lekko martwy? I wcale nie ma kontroli? Albo nawet nie wszyscy ogarnęli, ze takie coś w ogole weszło i robią po staremu? Wiem, mało prawdopodobne, ale chciałbym się łudzić ;-)
Pewnie doskonale wiedzą i nawet mogli dostawać ostrzeżenia. Chyba że świadomie łamią prawo, jeszcze mniej prawdopodbne :cheesy:
Bo duzi producenci na pewno się dostosowali co do tego żadnych wątpliwości.
Ale zastanawia mnie jedna rzecz. Mianowicie de fakto tutaj jest mowa o 2013 roku, czyli przepis wszedl od początku roku 2014.
A my na forum zauwazyliśmy to dopiero na początku ubiegłego roku!
Naprawdę nie do końca to kumam jak to możliwe, bo jeszcze w 2015 było eldorado. A to już ho ho od wejścia tego durnego przepisu :cheesy: Przecież Bakalandy z datą do 01.2016 były najlepszymi makami jakie płukałem. Chyba że jeszcze początki były przejściowe i producenci dostali ostrzeżenie albo sami dowiedzieli się po fakcie.
Węgrzy mimo wszystko bardziej liberalni, bo u nich do 40mg/kg. No co za gnój.
nie będę na takie niepewne maki leciał, gdzie działania muszę się doszukiwać.
jak na kogoś podziałał, to ok. nie sprzeczam się, ale ja nie kupię.
with regards, przodownik
Tylko kurczę nigdy nawet nie widziałem takiej marki. Chyba w Lewiatanach jest, ale tam też go nigdy nie widziałem. Ale jesli go zobaczę to wezmę pakę na próbę i dam znać.
Bo też jakoś nie mam przekonania co do tych opinii.
with regards, przodownik
09 września 2018lol pisze: [mention]LionSerpent[/mention]
Dobry esej. Ostatnio taki czytalem w bravo girl.
Ładnie byś wtopił z tym makiem :-) Ale nad zalew zegrzyński? Bo mowisz ze z wawy jestes.
My mamy niedaleko Serocka działę.
Słuchaj co do tych przerw to sprawa jest myślę prosta.
a) wieksza dawka. mówisz, ze bierzesz mniejsze dawki, dlatego Ty po 24h juz mozesz czuć się niekomfortowo, a u mnie nawet skręt się nie zacznie
b) to ze bierzesz 2x dziennie tez moze miec wplyw. nawet jezeli nic ci nie dolega to mozesz myslec "normalnie juz bym wziął" i zaczynasz sobie wkręcać.
z tym że co do pierwszego punktu to niestety nie działa tak, ze 2x wieksza dawka - skręt 2x później.
Dawno dawno temu robilem sobie zapiski ile biore kody i o ktorej i wyszło mi, ze jak 150mg odciągało skręta na 16-18h, tak 300mg na niewiele dłużej ok 24h. Dlatego jak miałem mało kodeiny np. w swieta to dzielilem sobie dawki.
Osobiscie nie pocę się w ciągu wcale. Dopiero kiedy schodzi.
Jesli bedziesz chcial jakies ciekawe pdfy to napisz co cię interesuje to Ci podrzucę bo mam tego sporo lubię kolekcjonować :-)
Tak, zalew zegrzyński i też mam niedaleko działkę heh
a) dawka na pewno ma znaczenie, ale przez te duże dawki rośnie tolerka i tak się nakręca.
Chodzi mi o to że zaczynałem od dużo mniejszych ilości, a w dobrym ciągu nawet największe dawki starczały na krótko, po srogim ugrzaniu skręt przychodził tylko trochę później.
b) częste branie ma wpływ ale raczej na organizm, nie wkręcam sobie kataru i tych wszystkich nie przyjemności.
Te poty to po odstawianiu herbatki. bupry brałem tylko żeby jakoś żyć, cały czas redukując.
OK kończę to bo każdy jest inny a nie mam zamiaru opisywać swoich skrętów. Wolę się skupić na czymś przyjemniejszym.
Co do pdf to może zrobię któregoś dnia listę i zobaczymy czego brakuje w temacie maku.
Też kolekcjonuje pdf, mam kindla i napierdalam :-)
b) częste branie ma wpływ ale raczej na organizm, nie wkręcam sobie kataru i tych wszystkich nie przyjemności.
Wlasnie na tym polega potęga psychiki, ze wkręcamy sobie częśc objawów.
Tak jak pacjenci, których boli głowa i dostają placebo myśląc, że dostają tabletkę na ból głowy - głowa ich przestaje boleć. Mimo ze nie dostali apapu tylko witaminę C powiedzmy.
I w drugą stronę ten efekt też zachodzi tylko to już nie nazywa się placebo a nocebo zdaje się.
Oczywiscie nie mówię tutaj, że skręt nie istnieje, chodzi mi tylko o to, że nakręcamy się i objawy wydają nam się o wiele gorsze niż rzeczywiście są.
Kazdy kto przechodzil wiele skrętów wie, ze duza część skręta leży w głowie. Nieraz masz wrażenie, że skręt jest nie do zniesienia, a innym razem masz dobre nastawienie i wydaje Ci się, że wręcz nie masz skręta albo jest do przeżycia.
Pytałeś parę stron wcześniej o ten mekonian, ogólnie dużo z chemii zapomniałem, ale z tego, co coś tam mi majaczy, to jest zwykła sól, cząstka morfiny jest połączona wiązaniami (nie pamiętam jakimi) z cząstką kwasu mekonowego. Tak jak sól kuchenna (chlorek sodu), to też sól kwasu chlorowodorowego i sodu. (https://en.wikipedia.org/wiki/Salt_(chemistry))
Biadolicie, że susza, a tak naprawdę nie jest źle, powiem więcej - jak na wrzesień, to jest całkiem zajebiście. W ostatnich kilku latach późnym latem/wczesną jesienią było naprawdę znacznie gorzej. Osobiście strach w oczach miałem tylko przez chwilę, ale ostatecznie te 2-3 tygodnie jakoś się przekulałem na maku z braku bupry, ba! nawet chodziłem zgrzany. A tolerki nie mam małej (dużej w sumie też nie). Są różne serie francuskie, z tego co widziałem na makfinderze pojawił się jakiś mocniejszy 0,5 kg Bakalland - jest ok. Wiadomo era mocarzy już dawno za nami.
Cieszę, że jednak wróciłem na łono bupry - spokój, tanio, nie trzeba zapierdalać po sklepach...
OD STWORZENIA ŚWIATA PRZEZ TO, CO STWORZONE, PO TO, ABY ONI BYLI BEZ WYMÓWKI.
Rz 1:20
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.