Luźne dyskusje na temat opioidów. Posty napisane w tym dziale nie sumują się do licznika postów.
ODPOWIEDZ
Posty: 8557 • Strona 669 z 856
  • 2372 / 311 / 0
12 czerwca 2018lol pisze:
[mention]AlienForms[/mention]
11 czerwca 2018AlienForms pisze:
I tak powiem Ci, że jesteś niezły bo ja niczego innego poza Czeskim helcomem to już w Kerfach nie widzę. A parę dni temu zrobiłem rundkę i kurwa nic a nic... :/ Dobrze, że już odstawiłem mak na dobre bo nie wyobrażam sobie teraz latać po całym mieście albo wręcz po metropolii Warszawskiej i szukać choćby jednej paczuszki....
A mówiłeś, że masz jeszcze pare paczek i możesz dać namiar. To co, tam nie wybrałeś?
Mam nadzieję, że to nie to miejsce o którym myślę :-p
Napiszę Ci na PM w którym to miejscu choć to kawałek ale widzę, że ty to już całe ekspedycje robisz za makiem :) Pewnie jakbym się poruszał autem to też, przynajmniej raz zrobił autem porządny rekonesans po zadupiach i małych expressach i obczaił gdzie sprzedają Helcoma a potem już komunikacja publiczną się znowu przemieszczał. Wziąłem wtedy albo dwie albo trzy paczki a leżał chyba cały karton więc powinno zostać 5-6 pak 083.
Jeśli styknie Ci tych zapasów do kolejnego Helcoma tj.0619xxx to normalnie @lol chapeau bas - to będzie coś - logistyczny majstersztyk ukazujący potężną determinację miłośnika bakalii :) Oczywiście o ile Helcom 0619xxx będzie klepiącym Hiszpanem a nie Czechem lub nieklepiącym Hiszpanem co też parę razy miało miejsce...... Jeszcze jak wykorzystają niesprzedane Czeskie ziarna do zmieszania ich z Hiszpańskimi to będziemy mieli znowu syf na rynku....
No nic - ale na razie jestem pełen podziwu, że cały czas masz klepacze :) Ja to już nie jeżdżę więc jak coś Ci zniknęło to nie ja. Weź pod uwagę, że mamy choćby tutaj na forum sporo osób które się słowem nie odezwały - tylko zbierają informacje którą przekazujemy i płuczą mak. Więc i w mieście u nas istnieje sporo grono osób które teraz zostały z ręką w nocniku i pewnie jeżdżą nie mniej jak ty :)
Bywam pod mailem hyperalien@yahoo.com
  • 25 / / 0
Teraz w dobie kryzysu który i mnie zmusił do dalszych wycieczek niż 9km w jedną i 15km w drugą stronę by obkupić się na dwa tygodnie zwiedziłem 6 dużych kerfów w okolicy w których to znalazłem zalegające 053 (swoją droga tak słabe że 1.6kg to jest minimum) Teraz pytanie czy będą dokładać zgodnie z kolejnością czy nawrzucają czeskiego barachła. Szkoda że wcześniej nie robiłem takich wycieczek to byłaby szansa. Ale co by nie było tolerka na kode spadła i 150mg zrobiło lepiej niż sądziłem że może.
-Man weighed down with sorrow-
  • 1610 / 55 / 0
Ale czeskie też chyba czasami klepią?
  • 317 / 47 / 0
13 czerwca 2018Matrixar pisze:
Ale czeskie też chyba czasami klepią?
W tym sezonie chyba żadne czechy nie klepały. Wydaje mi się, że tylko francuzy i hipszany, mówię tu o ogólnodostępnych markach, niech ktoś mnie poprawi jak się mylę.

[mention][Nenon][/mention] Jak cię robi 150 mg kody to po co ty się ładujesz w maczek i to jeszcze w dobie kryzysu.

U mnie dzisiaj znowu przepłukane 2 kg. Tym razem wytrzymałem 10 dni prawie. Chociaż w tym tygodniu to przeszedłem sam siebie, bo w niedzielę i sobotę się najebałem, w poniedziałek robiłem metkata, wczoraj 900 mg DXM, a dzisiaj po nieprzespanej nocy i deksowym zjeździe wróciłem do maku i chuj. Ale trudno, taki żywot. Byle by się nie skończyło kolejnym OD, bo dwa poprzednie były w bardzo podobnych okolicznościach. W sumie wypiłem zaledwie 2 szklanki z jakichś 6-7 i już mnie delikatnie milutko grzeje. Btw. Zamrożona przepłuczka długo poleży bez psucia się? Bo wolałbym to jednak wypić niż żeby się miało zmarnować, ale na oiomie już dawno nie byłem i się nie wybieram póki co.
  • 25 / / 0
Odnośnie mojego ostatniego posta to byłem w tych kerfach i wszędzie Czeskiego nakładli.

@Tryptophan W mak jestem władowany mniej więcej pół roku zanim jeszcze się ten kryzys na dobre rozkręcił ale już kiedy Czechy przestały klepać i w sumie nic innego od Helcoma i paru Bakalandów nie piłem. Jeśli chodzi dlaczego mak a nie koda skoro mnie klepie to sprawa jest prosta po prostu z moją fobią społeczną to było dużo łatwiejsze niż wejście do apteki i poproszenie o Thiocodin :D No ale chyba nie mam teraz wyjścia (poza detoksem oczywiście)
-Man weighed down with sorrow-
  • 317 / 47 / 0
[mention][Neon][/mention] Nie będziemy cię tu nawracać jak zbłąkanej owieczki na dobrą drogę, ale jak 150 mg kody cię jeszcze jakoś robi, to póki co jesteś jeszcze (z dużym naciskiem na jeszcze ;-) ) Pewnie skręta właściwie by nie było. Jak często i ile PST pijesz? Wyczuwasz jakiekolwiek obajwy skrętopochodne, że mówisz o detoxie już? Skąd w ogóle ten pomysł, żeby się ładować w opio? Pytam oczywiście tylko z czysto koleżeńskiej zawodowej i wrodzone naukowej ciekawości. I lubię gromadzić wiedzę na temat tego jak się kształtuje przekrój społeczności opiowraków, zarówno tych weteranów, jak i nawet jeszcze nie początkujących. :-D
  • 25 / / 0
@Tryptophan Przed rzuceniem czeskich Helcomów byłem na prawie miesięcznym ciągu co to dla niektórych wjebanych na lata wydaje się śmiesznym okresem. Tak czy siak skręta na chwile obecną doświadczyłem dwa razy i też bez tragedii ot gil z nosa, potliwość, rowerek w nocy no i depresja gorsza niż ta która mogłem sobie wyobrazić przed zabawą w opio. Nic odkrywczego nie napisze odnośnie tego dlaczego zacząłem się w to bawić po prostu 10 lat z depresją i innymi przypadłościami zmusiło mnie do szukania ratunku a że koda a szybko potem mak były najłatwiejszym rozwiązaniem.. Wiem, powinienem udać się do lekarza co pewnie kiedyś uczynię ale że nie wierzę w terapie inne niż lekami to prawdopodobnie i tak skończę wjebany w benzo. Oto i cała moja tragedia.
-Man weighed down with sorrow-
  • 317 / 47 / 0
13 czerwca 2018[Neon] pisze:
Nic odkrywczego nie napisze odnośnie tego dlaczego zacząłem się w to bawić po prostu 10 lat z depresją i innymi przypadłościami zmusiło mnie do szukania ratunku a że koda a szybko potem mak były najłatwiejszym rozwiązaniem.. Wiem, powinienem udać się do lekarza co pewnie kiedyś uczynię ale że nie wierzę w terapie inne niż lekami to prawdopodobnie i tak skończę wjebany w benzo. Oto i cała moja tragedia.
Nie powiem, że cię nie rozumiem, bo ja dokładnie z takich samych powodów zaczynałem ćpać opio. A raczej wierzyłem, że tak naprawdę myślę. Opio jednak szybko brzydną i zaczynają pobierać odsetki, i okazuje się, że teraz będzie jeszcze trudniej. Jednocześnie, chociaż to strasznie przykre, przynajmniej w pewnym ujęciu szczęścia, nigdy nie byłem szczęśliwszy niż w okresie pierwszych makowych uniesień, i mimo, że szczerze zacząłem nienawidzieć tego skrajnie sztucznego pseudoromantycznego stanu, to nawet pisząc te słowa lewą ręką, prawą mieszam łyżką w misce z makiem i cieszę się ogromnie z tego co zaraz nastąpi. :*) Życzyłbym ci, żebyś był mądrzejszy od nas, ale kurwa rzygam już tymi wtórnymi frazesami, które zwykliśmy mówić początkującym, żeby poczuć się od nich mądrzejsi, mimo że często jest dokładnie na odwrót. Dlatego ciesz się chwilą i postaraj się wyciągnąć jak najwięcej z tych przepięknych chwil na początku kariery każdego ćpuna, które są jeszcze właściwie za darmo i pozbawione większych trosk i rozterek życia opiowraka. :hug:
  • 1610 / 55 / 0
Tryptophan pisze:
[mention][Neon][/mention] Nie będziemy cię tu nawracać jak zbłąkanej owieczki na dobrą drogę, ale jak 150 mg kody cię jeszcze jakoś robi, to póki co jesteś jeszcze (z dużym naciskiem na jeszcze ;-) ) Pewnie skręta właściwie by nie było. Jak często i ile PST pijesz? Wyczuwasz jakiekolwiek obajwy skrętopochodne, że mówisz o detoxie już? Skąd w ogóle ten pomysł, żeby się ładować w opio? Pytam oczywiście tylko z czysto koleżeńskiej zawodowej i wrodzone naukowej ciekawości. I lubię gromadzić wiedzę na temat tego jak się kształtuje przekrój społeczności opiowraków, zarówno tych weteranów, jak i nawet jeszcze nie początkujących. :-D
Musze się w tym zgodzić w stu procentach... Sama prawda. Ale prawdą jest też to że opiowraki chcą też bronić niedoswiadczonych jakby nie było
  • 25 / / 0
Najsmutniejsze jest to że dziś wydaje mi się że mam nad tym kontrolę że w sumie odrobina samozaparcia i przestane ćpać opio zanim naprawdę zacząłem. Ale wiem jak to się skończy. Pójdę do lekarza, dostane benzo i będzie dobrze na początku ale później benzo przestanie działać, wrócą klepiące maki i skończę robiąc miksy. Ale kto wie może życie napiszę inny scenariusz. Oby ;D
-Man weighed down with sorrow-
ODPOWIEDZ
Posty: 8557 • Strona 669 z 856
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.