08 grudnia 2019ledzeppelin2 pisze:https://memy.pl/mem_1076175_opowiedz_mi_prosze07 grudnia 2019PuTTy pisze: Z opowiadania wiem że lalek gdzie popadnie i że byliśmy we wvhuj klubach. Ja pamiętam tylko drogedo bdomu wypierdalelalem majtki z moich spodni bo draskataka była że można było sztangę odpalic za jednym razem
PS. PAMIĘTAJCIE O ZASASOWYCH MAJTACH MOGABYC PO STARYM, BYLE PRSNE.
O co z tymi majtkami chodziło zapasowymi? Że zesrałeś się w gacie na balecie i warto mieć zapasowe, czy jak? Co to znaczy PRSNE? No i nosić gacie po tacie?
Ah, ta otwartość i szczerość po benzo.
Klony są przejebane. Na szczęście zgubiłem tylko okulary pewnego razu .
Ja tam klona nie tykam. Jak się nie położysz, to można naodpierdalać.
Pare dni latać naćpanym do roboty a potem przypał. Rodzina , znajomi, ludzie z pracy znają odpały i niekiedy taki wstyd, że trzeba się przeprowadzać do innego miasta.
Wstyd to tam pikuś. Czasami trzeba z kraju spierdalać bo inaczej świat zza krat.
A to co pisałem.. o boże jaki rozpierdol nie da się czytać buhahaha. A wierzcie że nad każdym z moich ostatnich kilku muli-postów że tak powiem, tzn pisane kilka pod rząd pisałem że 30 minut sztuka plus edycja bledow, a i tak błędów w chuj ahahaha. No a po zolpidemie dopiero urwał mi się film, dwa razy tak że nic nie pamiętałem kompletnie.. To dopiero szatan.
Właśnie te gacie z draską i akcja z rozpierdoleniu lodówki którą wystawiłem żeby ktoś sobie wziął to po zolpidemie. Aha no i po zolpi raz pokroiłem schab i gdzieś wyszedłem i wróciłem dopiero rano. Takie info od lokatorki dostałem przed chwilą. Ja tego schabu nie kojarzę, a na drugi dzień pytałem sam siebie po chuj ktoś pieczony schab ktoś w takie ładne małe kawałeczki pokroił. Także ten.
--------------------------------
Myślałem że siebie znam, że niezniszczalny jestem.Domowilem jeszcze następna pakę z eti oraz clonazolamem. Łącznie wszystkich paczek jadłem 2tyg on, tydzień off i 10 dni ON przy czym te 10 dni mega dawki clonazolamu i eti. Dostałem padaczki pracujac na wysokościach, na rusztowaniu. Spadlem na glebę i teraz z miesiąc jeszcze rehabu będzie. Szatan jak skurwysyn ten clonazolam. Nie raz jadło się różne benzo po 50 dni z rzędu i może dwa dni bezsenności były. Tutaj każda przerwa po tygodniu jazdy na dużych dawkach to były moje dni kiedy myślałem o sznurze albo o psychiatryku jaki mnie czeka. Boże takiego strachu nie miałem nigdy, a uwierzcie mi trochę już za sobą mam.
Scalono. taurinnn
Ps. do odstawiania tego stosujcie baclofen. Naprawdę świetny lek, rozluźnia poprawia humor uspokaja. Jak się wspiera kodeiną to nie czuję nawet skręta ,a po wakacjach zwykle muszę odstawiać clonazepam, reperowanie połamanych żagli i liczenie pozostałych członków załogi przy pomocy baclo to dalej ciężka praca ale już nie piekło.
Ostrzeżenie słowne; nakłanianie do czynów szkodliwych - NIGDY nie bierzemy opio (również lekkich) na odstawkę benzo! - taurinnn
Chyba ktoś tu się za bardzo rozpędził, jesteśmy na hyperrealu i zakładam że ta wiadomość trafi do użytkowników wiedzących co to jest kodeina. Zwłaszcza że używali już wyspecjalizowanych super silnych benzodiazepin. ( to nie wątek "acodin pierwszy raz ile wziąć") Ile to już razy widziałem stosowanie opioidów na zjazd bad tripy itp. Chyba że pozmieniały się zasady tego forum przez ostatnie 2 lata. To doskonały domowy nie wymagający opieki medycznej prosty i trochę na odwal się sposób, oczywiście jeśli miał bym nie namawiać do czynności szkodliwych to chyba jedynym sposobem było by polecenie najbliższego szpitala psychiatrycznego i zachęcanie do powolnej odtrutki pod okiem lekarzy?
@endother ja robie próby ,,uczuleniowe" na baklo, żeby spróbować jako tako wylądować z benzo. Jaka twoja opinia o baklo, a zwłaszcza jak już kończysz baklofenienie? Nie uśmiecha mi sie ciąć dawki na sucholca i męczyć sie po roku na klonie (1mg).
Nie jestem jakimś specjalistą jeśli chodzi o przechodzenie skręta po czymkolwiek. Ale przez lata wypracowałem sobie specyficzną technikę, przy której baclofen jest raczej dodatkiem. Gdy odstawiam benzo wyjeżdżam zawsze na wakacje w jakieś ciepłe spokojne miejsce. Nie zabieram ze sobą znajomych, zero kontaktu z ludźmi bo nie jestem sobą. Wypożyczam rower, uprawiam dużo sportu jeśli tylko jestem w stanie.
Baclofen po max 2 miesięcznym ciągu na klonach biorę w dawce 25-50 mg rano, ( najlepiej nastawić budzik na 6 wziąć tabletki i iść spać na jakieś 3-4 h bo inaczej rano masz mały koszmar.) To zwykle wystarcza ale mam jeszcze w samarce drugie 50 mg, które w sytuacjach awaryjnych przyjmuję donosowo w dawce 25 mg. Działa wyraźnie mocniej szybciej i krócej. Kolejne 25 mg plus piwo przyjmowałem wieczorem i tak przez ok. 7-10 dni. Po tym czasie czuć w pełni działanie baclo samopoczucie jest pomiędzy dobre ,a fenomenalne. Sam uznaje kiedy to nadejdzie. Zostaje tylko ból mięśni ciała i ogólnie lekki stres. Wtedy zmniejszam dawkę do 10 mg rano i wieczór. Po jakiś 3 dniach znów się robi kiepsko ale bez przesady. Da się żyć. 10 mg biorę potem jeszcze przez 2 tyg, ale polecam dłużej i tak zrobię następnym razem bo ostatnio miałem padaczkę.
Nie sugeruj się tez rozpisanymi tutaj dawkami, brałem więcej ale nigdy nie tak długo. Poczytaj o baclo sam, popróbuj go i sam będziesz wiedział ile trzeba. Oczywiście naszykuj sobie jeszcze jakiś diazepam czy inne środki bo niektórzy użytkownicy donoszą w wątku iż baclofen jest nieskuteczny lub na nich wcale nie działa. Nie łącz absolutnie baclo z alkoholem i jeśli już musisz z benzo to dziel dawki na pół. Bo jakoś dziwnie się wzajemnie wzmacniają. Uważaj na siebie, pilnuj się przed padaczką. Myślę że baclo ma podobną lub nawet większą siłę przeciwdrgawkową niż clony, przy następnych detoksach zamierzam schodzić z dawek co jakieś 2 mg dziennie, a nie prawie na cold turky. Baclo działa też dziwnie euforycznie i prospołecznie dopiero na 2-3 dzień ciągu weź to pod uwagę podczas pierwszych dni.
Ps. odtrucia dotyczą jednocześnie benzo jak i morfiny więc pewnie będziesz miał łatwiej.
ps2. wciąż jestem rozbity i dociekam dlaczego tamta padaczka pod koniec detoksu.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.