Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 191 • Strona 12 z 20
  • 987 / 38 / 0
Byłbym nudnym człowiekiem, który nie stworzyłby swojego cudownego psychodelicznego świata. Ludzie brali by mnie za nudnego i wkurzającego, tak biorą mnie za dziwnego i wkurzającego. Nie miałbym co robić z pieniędzmi, więc chyba wszystko co by mi zostawało rozdawałbym ubogim i dokarmiał wszystkie zwierzęta, które bym tylko mógł :)
Uwaga! Użytkownik Dextem nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1238 / 25 / 0
Byłbym pewnie jakimś amigo ;-)
לאכול חומצה!
  • 172 / 12 / 0
Nudniejszym i smutniejszym człowiekiem
  • 15 / 1 / 0
Zapewne miałabym więcej pieniędzy i inwestowała je w siebie/lepsze życie.
Uwaga! Użytkownik paniekscytacja nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 22 / 1 / 0
Może otworzyłbym swoją działalność gospodarczą i kosił normalne siano. Dragi trochę obniżają mój poziom odwagi, uciekam przed odpowiedzialnością :emo:
Uwaga! Użytkownik p0th34d jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 8104 / 898 / 0
Pewnie skonczylbym technikum hotelarskie, zdal egzamin zawodowy oraz mial mature, ale jak to mowia ``nie matura a chec szczera zrobi z ciebie oficera`` .
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 25 / 12 / 0
Pewnie miałbym maturę, ale jebać tą maturę, bez niej jestem ogarniętym i ułożonym w miarę człowiekiem. Nie narzekam ;)
Uwaga! Użytkownik Edward4 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2025 / 584 / 0
Gdyby nie morfina aj wi trzaskana na pięć minut przed wywołaniem nazwiska (i ten stres, bo żyły się pochowały), nie miałabym matury. A tak to wpadłam jak burza po dwusetkach i - wtedy jeszcze - klonazepamie i alprazolamie i nawijałam o środkach stylistycznych (pytanie językowe, którego najbardziej się bałam) w Panu Tadeuszu (lekturze, której najbardziej nienawidzę), a na angielskim nie spanikowałam przez mało zrozumiały akcent egzaminatorki. Zimny spokój. Wykalkulowane. 100% i 100%, pisemne z tych przedmiotów także blisko stówy, ale na pisemnych to już na DHC i benzo. "Stara formuła" matury, bom rocznik eksperymentalny...

Sad but true, nie mogę powiedzieć żebym sobie to zawdzięczała.

A teraz, jak dobrze pójdzie, to za parę lat spotkamy się po drugiej stronie biurka w roli psychologa, pewnie specjalizacja na kliniczną i uzależnienia. :diabolic: Cóż, takiej wiedzy się z książek nie nabędzie. Do zobaczenia w okularkach i kitlu. :}

Edit: ach, i jeszcze egzaminy zawodowe na tech-infie. Do tej pory nie wiem, jak zdałam te pieprzone serwery na 86%, próg zdania na wszystkich to 75%.
You wouldn't? Yes you would. You would lie, cheat, inform on your friends, steal, do *anything*
to satisfy total need. Because you would be in a state of total sickness, total possession, and not in a position to act in any other way.
  • 1039 / 149 / 0
Zapewne dawno bym już zapomniał o tym, że mam jeszcze jakieś egzaminy do zdania. No i nie straciłbym jednej dobrej posady.
  • 349 / 8 / 0
Byłbym zimnym, wkurwiającym i chamskim skurwysynem. Dragi zrobiły ze mnie bardziej pokorną osobę. Darzę dużo większym szacunkiem innych ludzi. Może trochę nie w temacie ale gdyby nie moja znajość dragów i tego czego z czym łączyć nie można dwóch moich znajomych dawno by już wąchali kwiatki od dołu. Zrozumiałem co to znaczy prawdziwa miłość. Zacząłem dużo bardziej dbać o sprawy interpersonalne w moim życiu. Mam dużo więcej zainteresowań niż miałem.
Żeby nie było. Nie uważam, że narkotyki nie zrobiły u mnie nic złego. Uważam, że ćpanie stimów w bardzo młodym wieku rozjebało mi mocno gospodarkę dopaminową. Ale walczę z tym jak się da i nie jest źle. Staram się nie brać rzeczy, które wpływają na dopaminę. Uważam, że palenie mj wywołało u mnie falę kompleksów i wielu lęków jak i nerwicy. mj zdarza mi się zapalić ale mój mózg odrzuca tą używką (na całe kurwa szczęście) i źle się po niej czuje.
Jedyna grupa, która zrobiła najmniejsze spustoszenie ale, której też brałem najmniej to psychodeliki. Zauważyłem duży wzrost motywacji, empatii i zdolności przełamywania barier. Lepiej radzę sobie z lękami (staram sobie je tłumaczyć logicznie. Można to porównać do "sterowania" psychodelą). Ale też nie uważam, że sajko są super dragami pozbawionymi skutków ubocznych. Będąc na zejściu po czymś i będąc wyczerpany psychicznie czuje coś w rodzaju zaczynającego się Bad Tripa. Wszystko zwalnia i mnie przerasta. To trwa chwilowo najczęściej i nie przeszkadza mi w niczym ale jest. Zanim poznałem sajko nie znałem tego uczucia. A przynajmniej tak mi się wydaje. Bo może znałem ale poprostu nie identyfikowałem go z żadnym innym doświadczeniem.
Ogólnie dragi zażywane z głową, co jest cholernie ciężkim wyzwaniem potrafią zrobić wiele dobrego. Nawet stimy. Po prostu musimy znać umiar, zauważać co nam szkodzi i być w stanie odstawić daną substancje raz na zawsze ze względu na spustoszenia powodowane w organiźmie (chociaż jak organizm często się da wyleczyć to jak uszkodzimy psychikę nie ma powrotu, albo powrót trwa długie lata i często nie wrócimy do tego co było kiedyś).
Taka rada ode mnie. Jeżeli wam ludzie dookoła mówią, że jest coś z wami nie tak albo bezpośrednio wskazują narkotyki jako źródło problemów w waszym życiu, radzę zrobić porządny rachunek sumienia i zacząć działać. Zrobić coś aby nie pogorszyć sytuacji. Bo na dno powędrować jest lekko. Gorzej się z tego dna odbić...

Uffff ale się rozpisałem.
ODPOWIEDZ
Posty: 191 • Strona 12 z 20
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.