Dropsy jadłem ostatnio w kwietniu 2010 roku, ale były one na jakiś dziwnych piperazynach, więc nie wiem czy się liczy. Kolo od którego kupowaliśmy z kumplem mówił, że dobry towar, że zawierają średnią dawkę ekstazy, a tu się okazało, że przeżyłem jednego z gorszych tripów po kołach. Cały czas było mi zimno, czułem specyficzne piperazynowe parcie na pęcherz, do tego ból głowy. Odchorowałem po tym zdarzeniu 2doby. Od tego czasu nawet jak ktoś zapewnia, że to czyste MDMA to nie jestem zainteresowany.

Natomiast dropsy na MDMA jadłem ostatni raz wiosną 2009roku i był to raczej jednorazowy rzut. Era tablet z MDMA skończyła się dla mnie w pierwszej połowie 2008 roku. Potem pojawiły się myszki i rolexy rzekomo na 2C-B, a potem było już z górki, bo zaczęto ładować w tabletki wszystko co popadnie, głównie zjebane piperazyny :-( Także jeśli chciał bym przeżyć jeszcze raz ową extazę to napewno nie kupię dropsów z nie wiadomo czym, tylko MDMA w krysztale.

Trójkątne różowe X, nigdy takich nie miałem w ręku nawet za dobrych lat. Mnie jedna porobiła aż na 7 godzin !!! Podejrzewam żę mogły na tak długo porobić jak już od paru miesięcy biore sobie jedna kapsułkę z 5-HTP. Polecam każdemu nie wielki koszt 60 zł za 120 starcza na 4miechy ;) Fajnie działają nawet jak się nic nie bierze, poprostu fajne antydepresyjne samopoczucie :) A widać że trójkąciki są nie tylko w WLKP, więć musiało tego przyjechać, dużo, dużo i jeszcze więcej skoro cały czas dostępne!!! I jak dla mnie te 10 zł to jest śmieszna cena za takie coś :D:D:D Zapasy zrobione bo nie może być inaczej :]

Tak jak wszyscy wspominają lata 2006-2008... W tamtych czasach co weekend w grupie ok 10-15 zbieraliśmy się zrzucaliśmy, i ogarnialiśmy dropsy, dobry kontakt był. Nie było lipy zawsze się gdzieś ogarnęło.

A teraz co się dzieje???

Uwierzcie dużo moich znajomych zapłaciło by, może inaczej PRZEPŁACIŁO by, za dobre dropsy na MDMA.
Przez 3 lata nie byłem i nie jestem wstanie ogarnąć sobie, dropsa na MDMA, trafiają się jakieś same gówna.
Bardzo kurwa tęsknie do tych czasów.

Może jakoś wszyscy wspólnymi siłami zmienimy obraz sytuacji????

chyba że sam zaczniesz robić , w Polsce gówno z takimi ludzmi co się tym zjamują ... to nie sa dilerzy , tak jak kiedys byli . wsztstko się zmienia ...

Grudzień 2010 pamiętam jak dziś jeden gość na baletach miał Koguciki Czerwone raczej najlepsze dropy po 2 CB które jadłem jedna wyjebała mnie na 5-6godz duża zawartość MDMA przyleciały z Krakowa wtedy 7zł w detalu 4-5 przy setce miałem brać tego w huj zanim było ale będą znowu

Lato 2008 Delfiny białe wtedy najlepsze w okolicy... Jedna starczała żeby dobrze wykręcić na 4 h:P Czyste MDMA... Od tego czasu same wyjeby u mnie:/

jakieś 3 miesiące temu wielbłąd 140mg MDMA + metka czesały ładnie :-)

2009, grudzien - sort zoltych motylkow, w hurcie po 6 PLN wtedy. Byly na MDA nie na MDMA ale dla mnie to mega plus. Od tamtej pory sam syf po drodze. Az nie warto testowac...

Rok 2006 - 2007 gdzies tak. Jedna biala myszka miki. Bardzo przyjemna i mocna. Jedne z najszczesliwszych chwil w moim zyciu.

Ostatni raz jadłem dropsa z MDMA w sylwestra.. Naprawdę bardzo mocno wymiatał