Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 698 • Strona 62 z 70
  • 429 / 64 / 0
6 miesięcy codziennie leciałem na fecie wiem Co jest 5, post wyżej też pisałem naszurany xD
Uwaga! Użytkownik JezusWKominiarze nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 548 / 90 / 7
20 lipca 2020CATCHaFALL pisze:
Głupnę z wiekiem, serio.
Ja tez, za kazdym razem do kogos tak mowie, a on mysli ze ja se jaja robie %-D
21 lipca 2020czajnikof pisze:
Niektórych rzeczy nie da się ogarnąć.
"nie da sie" to najczesciej tania wymowka, chyba ze mowisz o rzeczach praktycznie nie do zdobycia, a i to czesto "da sie".

@UJebany @JezusWKominiarze
Sztuka jest nie wpasc w ten ciag zanim jest za pozno. No ale wiadomo, latwo sie mowi.
Ja walilem jakies zjebane stymulanty jak debil, sam nie wiem po co, szkodzac sobie i innym.
To jest wlasnie nalog, a do wszystkiego w zyciu mialem rozum zeby sie za bardzo nie wpierdolic.
Uwaga! Użytkownik kupagowna6 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1066 / 202 / 0
21 lipca 2020JezusWKominiarze pisze:
6 miesięcy codziennie leciałem na fecie wiem Co jest 5, post wyżej też pisałem naszurany xD
I git szacun małolat, elo.
Jesteś ziom, jebać frajerów.
Do zobaczenia za kilka lat : )


Ujebany no kurwa ba Watsonie.

Ja ogarniam , codziennie towar, to jestem ogarnięty czy nie? Bo działań wedle ścisłego planu, wszystko chodzi jak w zegarku. Nie ma mowy żeby dzień odpuścić i przeżyć na pół gwizdka. A ktoś bez tej motywacji zawsze znajdzie wymówkę żeby sobie odpuścić. Kurwa mać ja nawet chory być nie mogę od paru ładnych lat.
I don't do drugs. I am drugs.
  • 429 / 64 / 0
22 lipca 2020czajnikof pisze:
21 lipca 2020JezusWKominiarze pisze:
6 miesięcy codziennie leciałem na fecie wiem Co jest 5, post wyżej też pisałem naszurany xD
I git szacun małolat, elo.
Jesteś ziom, jebać frajerów.
Do zobaczenia za kilka lat : )
Chcialem tylko odpowiedzieć że rozumiem jak łatwo wpaść w spirale cpania, nie miałem na celu jakiegoś chwalenia się czy coś bo i nie ma czym, trochę chujowo to napisałem, do zobaczenia za parę lat, wiadomix że na cmentarzu....

A na kastet, "JP" i trawę na profilowym też nie patrz tak że jestem jakimś sebkiem w za dużym dresie który jebie policję bo mu mandat dali za picie w parku ;)
Uwaga! Użytkownik JezusWKominiarze nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1773 / 371 / 4
Każdy organizm ludzki ma coś takiego jak obszar nagrody w mózgu

Nie będę się za mocno zagłębiał w temat, przejdę od razu do sedna.

Narkotyki " za darmo" ( oczywiście nie licząc kosztów towaru ) ten obszar SATYSFAKCJONUJĄ

Można to robić "emocjami" dnia codziennego, realizując rozmaite plany, pomysły, pracą, relacjami międzyludzkimi, "miłością" i jeszcze wieloma czynnikami - polecam zainteresować się ściślej tym tematem

lub można też dosłownie NIC nie robić... i polecieć trochę na skróty - prochami

i teraz można dojść do takiego magicznego punktu, w którym trzeba się zastanowić nad swoim życiem.
Przeważnie ludzie sięgają po proch tylko dla tego, ponieważ w ich życiu jest... NICOŚĆ
- brak pracy
- brak miłości
- brak uznania w społeczeństwie
- brak celów
- brak wartościowego zajęcia, które cokolwiek zmienia kształtuje w życiu
itd
obszar nagrody jest w tym momencie na tyle "niedopieszczony" że ludzie sięgają po alko / nikotynę / nadużywają kawy / słodycze ... to pierwsze objawy pewnych problemów natury psychicznej, które MOGĄ ( lecz wcale nie muszą ) doprowadzić do uzależenienia sie od SILNYCH satysfakcjonujących obszar nagrody w mózgu substancji narkotycznych

W mojej ocenie... wyjście z nałogu to przede wszystkim próba/sposób poukładania sobie życia dnia codziennego oraz planów na najbliższą i tę dalszą przyszłość.
- u mnie to działa zawsze, kiedy robię sobie przerwę od wszystkiego


Na dzień dzisiejszy leci 8 miesiąc na czysto... liczę na 12 miesięcy a potem zobaczymy co w świecie jeszcze mi sprawi "zajebistą" przyjemność. To jest mój 3 detox od 3MMC i mefedronu
pozdr.
DXM
  • 548 / 90 / 7
Fajnie opisane.
Chcialem tylko wspomniec ze jest masa uzalezniajacych substancji, ktore nie dzialaja na obszar nagrody (przynajmniej nie bezposrednio), a uzalezniaja podobnie albo i gorzej.
Mnie tez chyba obszar nagrody pograzyl jak popadlem w stimowy ciag.
Gratulacje @DuchPL i oby tak dalej!
Uwaga! Użytkownik kupagowna6 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1 / 5 / 0
Staram sie jak moge...

Lecz zawsze przychodzi chec wciagniecia czegos, po jakims czasie bycia normalnym. Lecz lepiej raz na +-2miesiace jak codziennie lub co 2-3dzien. Ogolnie pracuje, splacam dlugi, staram sie wyjsc bagna, w ktorym sie znalazlem z wlasnego wyboru?! Kurwa jak moglem doprowadzic, do takiego dna mojej sytuacji zyciowej?. No wlasnie, bardzo dobre pytanie :)
Tak ze ogarniam sie powoli, zaczynam od zera w wieku 28lat. Z wyrokiem, duzym kredytem i najprawdopodobniej bardzo duza grzywna, okolo 50tys zl.
Nie uzalam sie. Dostalem po dupie, otworzylem oczy i teraz dążę malymi krokami do prostowania zycia.
Po 4 miesiacach mysli samobojczych, nieprzespanych nocy i depresji nagle sie ogarnalem pod wzgledem psychicznym. Staje na nogi. powoli malymi krokami, ale konsekwentnie do celu pamietajcie, ze trzeba walczyc do konca. I nigdy nie jest za pozno na zmiane, przynajmniej jakoś częściową swojego życia.
Mam nadzieje ze za 2-3lata bede mogl smialo napisac, ze sie udalo. Wam tez tego zycze.
  • 774 / 178 / 0
no nie i chuj
"Ta, może dlatego mówią mi: "weź no lecz się"
Ja, jeszcze pokażę im swoją lepszą wersję
Niech no wezmę coś - szczęście ląduje w przełyku
Dragi to lekarstwa, tylko w innym języku"
:płacz:
  • 778 / 208 / 0
Nie. Mam nadzieje że sie stocze.
23 października 2020Dualizm22 pisze:
CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ ? DOPAL TO CO ZOSTAŁO W BUTELCE.
:halu:
  • 1039 / 149 / 0
26 października 2020Banderozka pisze:
Staram sie jak moge...

(...)okolo 50tys zl.
Ciesz się że nie pół miliona.
26 października 2020Banderozka pisze:
Nie uzalam sie. Dostalem po dupie, otworzylem oczy i teraz dążę malymi krokami do prostowania zycia.
I bardzo dobrze, trzymaj dalej fason.
26 października 2020Banderozka pisze:
Po 4 miesiacach mysli samobojczych, nieprzespanych nocy i depresji nagle sie ogarnalem pod wzgledem psychicznym. Staje na nogi. powoli malymi krokami, ale konsekwentnie do celu pamietajcie, ze trzeba walczyc do konca. I nigdy nie jest za pozno na zmiane, przynajmniej jakoś częściową swojego życia.
Jesteś taki młody, że możesz jeszcze zostać doktorem (bez kitu, wielu tak się udało).
26 października 2020Banderozka pisze:
Mam nadzieje ze za 2-3lata bede mogl smialo napisac, ze sie udalo. Wam tez tego zycze.
Tak jest, uda się, podnieś kwalifikacje, wykształcenie, szybko spłać długi..

Acha. Ożeń się też.
ODPOWIEDZ
Posty: 698 • Strona 62 z 70
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.