Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 698 • Strona 56 z 70
  • 395 / 36 / 0
04 grudnia 2018london5 pisze:
Już nigdy. Jestem w takim stanie, że już nie mogę się ogarnąć. Całkiem odmienny styl życia, poglądy i osobowość dyssocjalna. Ćpać nie przestanę na pewno nigdy.
Nie poddawaj się. :hug:
  • 1512 / 183 / 0
Szkoda Londi ze masz takie myslenie , ale jestes ikoną tego forum :) moze to i lepiej zebys sie nie ogarnial
  • 395 / 36 / 0
london5

Kiedy jestem "nietrzeźwy" mam myślenie:
Po huj mi to wszystko? walczyć... po co? przecież tj częścią mojego życia ten hardcore, narkotyki, alkohol, leki jazdy ....to jest moja tożsamość.... 14 lat za sobą mało trzeźwych to po huj ja się oszukuję jak tak skończę w grobie nie dożywając 40tki. Po co ja się oszukuję

ale przychodzi dzień trzeźwy i myślenie...ale krzywdę bym zrobił rodzinie, te rozczarowanie w ich oczach, już to widzę. Kurwa jeżeli dla siebie nie chcę żyć i się zmienić to zrobię to dla nich, a nóż po drodze Bóg wyciągnie do mnie rękę i pokaże jaki świat jest piękny/ Liczę na to i czekam, mam to z tyłu głowy ja i piękna moją przyszłość .
  • 568 / 87 / 0
Chciałabym się kiedyś ogarnąć. Nie wyobrażam sobie mieć męża i dzieci(a taki jest plan!) i ćpać nadal, oj nie. Jeszcze zioło ziołem, ale chciałabym zrezygnować kiedyś całkowicie ze stymulantów(a właściwie z jedynego jaki biorę - amfetaminy). Kończę liceum w tym roku, mam nadzieje że się ogarnę po tym.
W strugach deszczu dni toną, dotykam stopą dna
  • 8104 / 897 / 0
Zamiast się ogarnąć lecę jeszcze grubiej, marnie widzę te moje ogarniecie.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 1863 / 698 / 0
Mi też słabo to wychodzi :korposzczur:
"Na nic mi terapia,
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
  • 2818 / 480 / 0
zara sie ogarne
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 2198 / 709 / 0
Podjąłem jakiś czas temu decyzję że nie. Będą conajwyżej chwilowe przerwy w ośrodkach albo domowe detoksy i przerwy żeby zbić tolerkę na to czy tamto. W stylu życia ćpuna czuję się jak w domu bo nigdy nie mogłem się wpasować w standardy społeczne, choroby psychiczne i zaburzenia osobowości również tego nie ułatwiają. Poza tym, bez dragów moje życie jest kurewsko nudne i puste, było tak przed ćpaniem, było tak po pół roku na absty od wszystkiego i terapii. Plus jest taki że jak już się przekręcę to nikomu smutno nie będzie, a może nawet ktoś się uśmiechnie i westchnie z ulgą. Nie jest mi z tego powodu przykro, zaakceptowałem konsekwencje swoich wyborów dawno temu.
Autor tego posta jest żywym (?) przykładem że selekcja naturalna nie działa.
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
  • 52 / 6 / 0
Kiedyś sie ogarne żeby jakoś żyć. A tak na prawde to mam nadzieję że zdechne wcześniej.
Zamość :strzykawka: :hel: :ghb: :tabletki:
  • 698 / 168 / 0
Na podstawie własnych doświadczeń stwierdziłem, że najważniejszą sprawą i kluczem do ogarnięcia się jest zrozumienie i przyjęcie do wiadomości, że narkotyków nie da się niczym zastąpić, one są jedyne w swoim rodzaju i to całe bajanie o zamianie ich na jakieś hobby czy jakieś tam alternatywne aktywności życiowe to pic na wodę przelatujący przez głowę osoby uzależnionej - wlatuje jednym uchem, drugim wypada. Jest to oczywiste, bo narkotyki to nie tylko śmiercionośne trucizny ze szkolnych pogadanek, ale dają też zajebiste wrażenia, niedostępne w normalnym życiu, taka prawda, dlatego właśnie są popularne mimo swojej nielegalności i dlatego tak ciężko się z nimi rozstać. Żeby się ogarnąć, trzeba przede wszystkim pogodzić się z tym, że te stany na dragach muszą przejść do sfery przeszłości i należy nauczyć się bez nich żyć, tak jak np. po śmierci bliskiej osoby. Sam wiem, jak trudno to zaakceptować, 2 lata temu taka myśl napawała mnie zgrozą i wrażeniem, jakby była mowa o rozstaniu z ukochaną osobą. To jest chyba najbardziej chore w całej tej "zabawie" z używkami. Traktujesz je jako coś specjalnego, cennego i nieodzownego w swoim życiu. Ja pierdolę, to jakaś masakra, totalne wypaczenie mózgowe, degradacja sposobu myślenia. Trzeba pogodzić się z tą stratą, choćby tylko wstępnie, zakładając, że to nie na zawsze, czasami może nawet warto tak oszukać samego siebie, żeby w ogóle spróbować zaszczepić w sobie myśl o trzeźwym życiu. To włącza zupełnie inne myślenie - człowiek zaczyna patrzeć w przyszłość, zamiast wywlekać "stany pięknej pizdy" z przeszłości i do nich nieuchronnie wracać.

Piszę to jako osoba, która ogarnęła się mniej więcej rok temu i stwierdzam, że warto, chociaż na co dzień wcale nie jest różowo i sielankowo, skutki 3 lat latania poza realnym światem na "napędzie chemicznym" wciąż dają się odczuć, od czasu do czasu jeszcze pojawia się ochota na szczura czy bombkę, ale coraz rzadziej - ostatnio po raz pierwszy od chyba 3 miesięcy poczułem to charakterystyczne "ale bym zajebał". Zagłębiłem się w to uczucie i z obecnej perspektywy wydało mi się ono egzotyczne, dziwaczne i wręcz mnie rozbawiło (a raczej wzbudziło politowanie nad własną głupotą), o zrealizowaniu tej chętki nie było już mowy. Podstawa to wysłać cały swój ćpuński okres życia na zasłużoną emeryturę do przeszłości. Czas działa tu na naszą korzyść, te wspomnienia coraz bardziej się oddalają i coraz mniej się z nimi identyfikujemy.
ODPOWIEDZ
Posty: 698 • Strona 56 z 70
HyperTuba dodaj film
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.