Pochodne aminocykloheksanu, oddziałujące jako antagonisty receptora NMDA. M.in. fencyklidyna, ketamina i metoksetamina.
Więcej informacji: Arylcykloheksaminy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1629 • Strona 151 z 163
  • 477 / 16 / 0
19 lutego 2023hipermarkeciarz pisze:
Z całym szacunkiem, ale co Tobą kieruje w takim ciągu? Trzy miechy k-hole dzień w dzień, czy lubisz sobie po prostu posłuchać muzyczki upierdolony?
Tak jak niektórzy na wieczór piją piwko, czy palą blanta, ja konsumuje witaminę K :D Czasem jest to 1 lajn, czasem pół grama. Co robię podczas fazy? Kontemplacja muzyki, rozmowy, zabawa ze zwierzętami, medytacja, czasem dokańczanie pracy, oglądanie filmów - głównie relaks i bycie głębiej w „tym momencie”, może trochę próba wydłużenia sobie czasu (na ketaminie czas spowalnia, subiektywnie wydłużam sobie czas wolny).

Edit: tak jak Pan wyżej napisał - efekt stabilniejszego nastroju i swoistej tarczy przed zbytnim roztrząsaniem spraw to coś o czym zapomniałem wspomnieć, bo tak bardzo przyzwyczaiłem się do tego, a uważam ze jest to kluczowa kwestia. Właśnie dla tych efektów afterglow / przez te efekty się wjebałem w ciąg. (Z całego asortymentu, do którego miałem słabość to i tak najmniejsze zło - tak się pocieszam).

@DelicSajko z uwagi na to, ze od zawsze miałem problemy z przegrodą nosową i zatokami, to bardziej niż tokerka, dokucza mi słaba przyswajalność śluzówki :( wiec tolerka skoczyła mi po 4 miesiącach zauważalnie i potem przez przyswajalność zrobiło się jeszcze gorzej. Generalnie nie jestem w stanie odciąć się tak by nie móc chodzić, prędzej odetnę sie od emocji (nieprzyjemny stan :p) i stracę możliwość wysławiania się, coś jakbym był w narkozie / lunatykował i mógł się poruszać.

Przeszło mi przez myśl aby zacząć aplikacje IM, ale po pierwsze to moja bariera, taki comfort zone którego obiecałem sobie nie przekraczać, wole wyjechać na wakacje na 7-14 dni bez kety i naprawić zatoki (jestem w trakcie naprawy) i tolerke zbić.
Wyjątkiem mógłby być moment, gdy wpadnie w ręce oryginalna ketamina do zastrzyków, ale z racji na powyższe - staram sie o to by mi w ręce nie wpadła taka fiolka.

@metgecko tez uważam ze może wystąpić tylko przy agresywnym podaniu IM / IV, ale dla bezpieczeństwa zacznij od małych dawek by się oswoić i miej ze sobą psikacz na astmę wziewny, co pewnie masz zawsze przy sobie :)
Ostatnio zmieniony 19 lutego 2023 przez mucha__, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 2932 / 798 / 5
IM jest wporzo, chyba jedyna substancja oprócz sterydów/peptydów, którą podawałem "przez igłę". Koło dwóch miesięcy biłem (ale na weekend) i tyle było w sumie.
A jak z magią dyso? W ogóle masz punkt odniesienia?
Narkotyki są dla przegranych
  • 477 / 16 / 0
@DelicSajko niestety mam punkt odniesienia i dysocjacje przeżywam już głównie psychicznie, czasem jak bardzo się wczuje i jestem zrelaksowany np. po saunie / masażu to jestem w stanie się wkręcić w dysocjacje fizyczną - wcześniej musiałem się postarać o to by z niej wyjść.
Tęsknie za tym oczywiście, ale boje się gonić króliczka za wszelką cenę. Organizm, zwłaszcza nos i zatoki apelują do mnie o rozsądek, a i tak są łaskawe dla mnie.

Raz udało mi się zrobić równe 7 dni przerwy to wtedy na 1 dzień odzyskałem pełne spektrum efektów rekreacyjnych.


EDIT: dodam jeszcze ważną uwagę.
Tolerke i wrażliwość na ketamine zbiła mi po 3 dniach stosowania tianeptyna
nie, wiem czy to było subiektywne, ale poczułem się po tym jakby zresetowało mój cały staż w narkotycznym dorobku.
  • 2932 / 798 / 5
Mi tolerkę zbijały nootroopy, mentalny high również.
Jak za dużo poszło i czułem, że wjeżdża mania/psychoza to do 20mg noopeptu donosowo zażywałem.
@mucha__
A nie masz/miałeś przy dyso (zwłaszcza na początku) tego uczucia magii? Uczucie jak kiedy jesteś dzieckiem i są święta Bożego Narodzenia. Przynajmniej u mnie tak to wyglądało.
Narkotyki są dla przegranych
  • 1100 / 265 / 0
19 lutego 2023wonszgrzybojad pisze:


Muszę kiedyś stestowac jak działa aplikowana doustnie..
ja na pierwszy raz z ketaminą wypiłem pół ampułki ketanestu, 250 mg. Znaczy apułka miała 500, dla jasności. Kolega to wynosił ze szpitala , kiedyś to leżało na OIOMach niepozamykane, mało komu do głowy przyszłoby że można to ćpać. Każda napoczęta fiolka 10ml/500mg lądowała w koszu. Ja dowiedziałem się o K. z czasopisma Brulion, z artykułu "psychodeliki trochę mniej znane" i powiedziałem kumplowi co szukać, był salowym na OIOMie. Ale to było w zeszłym stuleciu, nevermind.
Wracając do sprawy, te 250 mg wypite zadziałało na mnie mocniej niż poźniejsze bicia po 100 IM. Nie pokrywa mi się z to z BA podawanym w publikacjach No., ale był to pierwszy raz. Potem już tylko IM, jak przynosił fiolke to leciałem z tym waląc codziennie, czasem dwa razy dziennie.
Wywiozłem kiedyś fiolke i pompki do Holandii, razem z trzema kumplami walilismy wieczorem na plaży (pustej ofc), dziękowali mi za doznania potem :), była telepatia i w ogóle, wiecie.
Dodam jeszcze, że wydaje mi się, że jak już PO, to lepiej wypić rozpuszczoną w wodzie niż pakować w kapsułki.
Uwaga! Użytkownik 3ldritch nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1348 / 529 / 0
@metgecko to nie opio ani benzo nie przekrecisz sie przez uduszenie musialbys samare polknac hehe :korposzczur: ogolnie bezpieczna fizycznie substancja jak przegniesz to wykreci troche w bani ale tez o badtrip trzeba sie postarac do tej pory nie mialem zadnego
nie znam cen w PL , w UK tania jak barszcz ok. 15£ za gram bardzo popularna
1gram kety dobrej czystosci to 10x100mg (solidna dysocjacja) lub 20x50mg (fajne na imprezke ogarniasz jeszcze rzeczywistosc)
Wejsc w K-hole to bardzo proste - wez duza dawke 150mg poloz sie na lozku i zamknij oczy , reszta dzieje sie sama ...
Konsekwencje w sensie negatywne ? Conajwyzej gorzki splyw . Konsekwencje pozytywne - przepiekny astralny trip :ręka:

@3ldritch wow ciekawie sie czyta takie relacje oldschoolowe , zupelnie inna epoka . Dalej bierzesz rekreacyjnie ? Jakie sa odczucia majac tak dlugie doswiadczenie ?
Życie jest zdrojem rozkoszy; ale tam, gdzie pije zeń motłoch, zatrute są wszystkie studnie.
  • 1100 / 265 / 0
do ketaminy miałem ostatnio dostep ze 20 lat temu, tylko farmaceutycznej używałem, ale koleżka ćpał za wiele i wyleciał z pracy w końcu jak padł na glebę w dyżurce, przerabiał ampe kety dziennie, 500mg. Potem mi jeszcze raz jedna studentka medycyny ogarnęła i koniec przygody. marzy mi się strzelić, ale nie jestem zbytnio w DN i btc. W międzyczasie zdążyłem być wpierdolony w amf,, potem parę lat w opiaty, zioło palę cały czas, wake and bake, czasem grzyby zjem, czasem strzelę oksy, pregę wpierdalam. Tak, że tak, nadal używam. A odczucia? Czuję się trochę pogubiony w tych wszystkich substancjach, pokosztowałbym, ale nawet nie ma z kim, bo stare ćpuny już nie ćpają albo wyzdychały. No, a keta to mi się marzy, często bywam za granicą, ale to krótkoterminowe wyjazdy, nie ma nawet czasu na ogarnięcie kontaktu, czy nawet motke, bo nie latam sam, a moje zainteresowania mogłyby nie być dobrze widziane, latam do pracy. Ale może kiedyś jakaś dobra dusza dopomoże. Nawet ostatnio w ostrawie (tam to autem akurat jezdzimy, 4 h drogi z wawy, czad) nie miałem czasu sobie kratomu ogarnąć, ale jadę pojutrze znowu, a znalazłem jakiś sklep z dowozem, może mi do hotelu podrzucą.
Uwaga! Użytkownik 3ldritch nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 961 / 340 / 0
Ja Cię pierdolę, ale sztos. Wczoraj miałem okazję spróbować ketaminy po raz pierwszy. Ciągnąłem gram przez około dobę, przez ten czas mieszając ją z gramem sfeconego koksu i trzema pigułkami z MDMA.
Tego po prostu nie da się opisać, co to robi z człowiekiem XD ja w ciągu 15 godzin przeżyłem kilka lat filmów, a świat na moich oczach się zmieniał i przekształcał, płynnie transformował jak jakaś magia, nie w kącie pola widzenia tylko normalnie przedmioty na wprost, kilka centymetrów ode mnie. Żaden DXM, DMT czy inne używki nie dały mi tak realnych halucynacji. Do teraz, a jestem trzeźwy już z 15h snu, to nie mogę uwierzyć, że to wszystko działo się tutaj. To będzie mój najlepszy trip raport, niech tylko trochę ochłonę. Gdzie ja byłem, co ja widziałem, wow.
  • 214 / 3 / 0
Hahah, tak samo się czułem przy pierwszym razie, przy kolejnych byłem już niczym, może przez chwilę moim wzrokiem latającym po pokoju %-D
Dobrze prasuje głowę i fajnie, że nosem szybko schodzi, więc w razie czego można dorzucić a nie męczyć się z fazą przez kilka godzin. I ciśnienie na wszystko mi przechodzi, nie czuję się w ogóle na drugi dzień na zarzucanie czegokolwiek, chcę być tylko sobą i tylko trzeźwy - szkoda, że nie potrafiłem się jeszcze tego utrzymać ehh
  • 961 / 340 / 0
Jak wywołałem i powstrzymałem apokalipsę, a duchy natury ukradły mi bletki XDD oto ów raport, jednak napisałem na szybkiego, ale i tak IMO warty publikacji.
https://neurogroove.info/trip/najdalej- ... -browarami
ODPOWIEDZ
Posty: 1629 • Strona 151 z 163
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.