Kawa rozdrażnia w huj w długim okresie

tak, jak po maratonach jest się na stymulacji, i jednoczesnym zahamowaniu konsumpcji energetycznej i witaminowej, to wyczerpują się rezerwy, a człowiek myśli inaczej, dlatego kawowo popularne są słodycze, szybko wchłonione z mocą energetyczną.

Fuzja / 909

Ja najbardziej lubie czarną kawę parzoną. Kawy z ekspresu czy tam rozpuszczalnej mogę się napić "od święta". Jeżeli chodzi o jakiekolwiek miksy związane z kawą, to uważam, że nie mają za dużo sensu. (To tylko moje zdanie)

CLR CFF - niebarwiąca zębów przezroczysta kawa

Słowacy David i Adam Nagy stworzyli pierwszą na świecie niebarwiącą zębów przezroczystą kawę, która, przynajmniej w zamierzeniu, nadal smakuje i pachnie jak oryginał. Nazwa produktu to CLR CFF (clear coffee bez samogłosek).

Jak wielu ludzi zmagaliśmy się z przebarwieniami zębów spowodowanymi przez kawę. Jako że na rynku nie było niczego, co odpowiadałoby naszym potrzebom, zdecydowaliśmy się opracować własną recepturę - wyjaśnia David.

Bracia z Koszyc twierdzą, że CLR CFF jest produkowana wyłącznie z arabiki i wody, bez konserwantów, sztucznych barwników, słodzików czy cukrów dodanych. Opracowanie receptury trwało ponoć tylko 3 miesiące. Przezroczysta kawa ma powstawać na drodze fizycznego przetwarzania, a cały proces opiera się na niewykorzystywanych dotąd metodach. Ponieważ obróbka (mocne palenie) ziaren kawy prowadzi do spadku zawartości kofeiny, Słowacy kompensują jej straty, dodając do swojego napoju naturalny alkaloid. Koniec końców w każdej butelce znajduje się ok. 100 mg kofeiny.

Nie wiadomo dokładnie, jak CLR CFF smakuje, ale podobno jest najlepsza po schłodzeniu. Kiperzy, którzy zechcieli się podzielić swoimi wrażeniami, opowiadają, że da się ją pić. Piszą też, że generalnie to woda z posmakiem kawy.

Na razie CLR CFF można kupić tylko w Wielkiej Brytanii i na Słowacji. Za 2 butelki o pojemności 200 ml trzeba zapłacić 5,99 GPB. Istnieje też możliwość zamówienia 5-paku online (w tym przypadku kosztuje to 14,99 GBP).

Przedawkowanie kawy na mnie nie działa, a wręcz niedziala. Pije mocna, czarna kawę sypana, trzy filiżanki na mnie działają, ale jak chce wypić czwarta, piąta to nie czuję żadnego efektu, nic, jakbym wodę pił, żadnych złych objawów.
Natomiast wypije jednego energetyka 250ml i nie wiem co się dzieje z moim sercem, idę kawałek spacerem, a czuje się jakbym biegł, ręce mi się trzęsą, zawroty głowy, mroczki.
Też tak macie?

@Pingwino Miałem tak kiedyś po 7 kawach i litrze energetyka raczej 300mg kofeiny. To co opisujesz jest praktycznie nie możliwe, lub też masz bardzo mało kofeiny w tych filiżankach.
Ja teraz będę pił 680mg kofeiny także srogo ale ja mam wyrobioną tolerancję.

Mnie dobre filiżanki kofeiny klepią bardzo mocno. W pracy wypijam czasem od 2 do 3 filiżanek i to jest basta. Akurat w pracy mamy mocną kawę, do tego zazwyczaj pije ją bez żadnego mleka. Trzy dziennie potrafią już nieźle klepać. Więcej raczej nie daje, bo nie mam takiej potrzeby, zazwyczaj biuro opuszczamy chwilę przed 16 a zaczynamy 7:30 lub 8:00. Pierwszą z kaw wypijam koło 10-11. Ostatnio często zdarzały mi sie energole 500ml przed robotą. I to fajnie doświadczenie, bo uważam, że one klepią mnie mniej niż takie trzy filiżanki kawy z ekspressu.

Niedawno odkryłem kawę ziarnistą. Nie ma porównania do już zmielonej, po prostu rewelacja pod wzgledem mocy i smaku. Plus pół łyżeczki cynamonu i mogę pić bez końca.

Polecam kawę sypaną na wspomaganie regeneracji wątroby, miałem ciąg mniejszych ilości ale jednak ciąg alkoholowy, i nie miałem ataku ze strony wątroby, ale czułem że pracuje ten organ. wypijając 2 kubki sypanej kawy i spokojnie relaksacyjnym oddechem słuchając muzyki mam mikro euforię czując jak wątroba oczyszczając się nabiera zdrowia. Celowo piszę to o kawie, bo nie jest to post o walce z nałogiem alko lub schorzeniach wątroby...........a o zbawiennych właściwościach kawy.

To bardzo ciekawe co piszecie, ale kurczę po kawie lecę na WC, chyba mi nie służy, poleci ktoś dobra kawkę? Pomysł z dodatkiem cynamonu jutro spróbuję, jestem w domu to WC niestraszne, no i @VERBALHOLOGRAM w moim przypadku jednak podrażnia wątrobę, która zresztą jest styrana przez alko, no ale poszukuję energii, pozdrawiam serdecznie