Organiczne związki chemiczne oddziałujące na receptory kannabinoidowe w mózgu.
Więcej informacji: Kannabinoidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 205 • Strona 18 z 21
  • 1874 / 94 / 127
Ja zauważyłem po cugu ruszające się cienie, czasem usłysze coś w głowie. I kontem oka czasem cos przeleci. Utrata koloru skóry, przybiera barwy sinoszarej. Syfy na pysku, ogólnie wygląd degenerolady.
wolna molekula
#mops
  • 1514 / 65 / 0
Według mnie najbardziej przejebany jest spadek refleksu, człowiek ma wewnętrznego laga przed wykonaniem jakiegokolwiek ruchu. Od zawsze mnie wkurwialy muchy latające po pokoju, w ubiegłym roku mocno przytrenowalem lapanie ich w locie reką(trochę czasu poswiecilem skurwysynom), wszystko poszlo fpizdu po czimnakowo pinakowym cugu. Myslalem ze nabawilem sie jakiegos autyzmu psychomotorycznego. O prokrastynacji wspominac nie musze. Ruch, dobra dieta, suplementacja i detoks pozwoliły wrócić do normy.

Niektórzy piszą o problemach z uzebieniem, jak to jest u Was? Ja od zawsze staram się jak najbardziej dbać o higiene jamy ustnej, nigdy mi się nic nie ukruszylo, regularnie chodzę na przeglądy i jedyne co wymagalo drobnej korekty to stara plomba.
Uważam że większość skutków ubocznych wynika ze złej diety i higieny właśnie + wysycenia organizmu tym szatanstwem. Przerwy panowie PRZERWY!

Zapomnialbym o przejebanych dziurach w głowie, często chowam torbe jarania na czarną godzine gdy mam go pod dostatkiem, oczywiscie zawsze o niej zapominam, odnajduję dopiero gdy mam nową pakę. Kanna są pojebane. Kiedys vendor miał dluuugą przerwę, ile ja bym dał wtedy by przyjarac do browarka, wszędzie były pustki. Oczywiscie sztuka byla przyklejona za plakatem "dopalacze mogą cię wypalic"...
tekst powyżej =/= prawda
  • 3955 / 145 / 0
dla mnie najbardziej wkurwiajace jest to ogolne zzombienie pod koniec ciagu, gdy czlowiek jedyne o czym mysli to przyjebac bucha co 30min i warzywic, nie odbierac telefonu, z nikim nie rozmawiac, bron boze nie wychodzic bo gdzie bede co chwila przypalac i warzywic? przeciez na powietrzu zle sie proszek nabija.

chce tylko przyjebac bucha i niech caly swiat mnie zostawi w spokoju. alienacja fchuj, kannabinoidowy nolife. :-D
niedojebanie genetyczne
  • 1514 / 65 / 0
Jak w ciagu jestem to co rano budze sie świeżutki, wiadomo przebudzenie trwa dluzej, ale jak juz wstane i wypije kawe to jestem gotów do dzialania, nawet pierwsze przyjaranie daje mi wesolego kopa, dopiero po kilku berlach wchodzi porządny mongoł, jedyne co kurewsko o sobie daje znac to ta potliwosc, zwlaszcza rąk - wszędzie odciski palców. w takich okresach jak teraz robie dluzsze przerwy by mniej mi to doskwieralo. Dobrze ze latwo sie to odstawia.
tekst powyżej =/= prawda
  • 3955 / 145 / 0
zawsze juz na zwarzywieniu w ciagu tylko pierwsze palenie z rana daje to 'achhh' a potem z kazdym buchem coraz wieksza mongolia i przysypianie z lufa w reku, wciaz nosze stygmaty. :-D
niedojebanie genetyczne
  • 1180 / 102 / 0
1,5 roku temu wypaliłem dziurę w materacu i ocknąłem się w swądzie dymu z płonącą żywym, bujnym płomieniem brodą, którą ledwo co ugasiłem dłońmi. Pół twarzy zjarane, brwi, rzęsy... BB-22.
Uwaga! Użytkownik jan potocki jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1 / / 0
To może ja dodam coś od siebie. Pierwszy post - brawoooo! (dla mnie)
Przy ciągu zdarzał mi się ból lewego ramienia. Przy przepaleniu czuć na płucu, że coś się działo. Natomiast wychodzę z założenia (bliskiego pewności), że kanna podpowiadają mi z czasem gdzie mam mniej wytrzymałe miejsca w ciele i które partie mięśni muszę wzmocnić. Jak przypakowałem trochę ramiona i wzmocniłem lewy bark to przy kolejnym ciągach nie było bólu w lewym ramieniu. Potem siadła mi trochę szyja (od kompa). I znowy: trochę gimnastyki karku i kolejny ciąg był bez bólu szyji. Co do płuc to nie wiem. Może tam się trochę coś osadza, ale jak po ciągu wypocę swoje, delirka minie i apetyt wróci, to nie czuje ciężkości przy oddychaniu. Inaczej niż po papierosach - nie palę nałogowo i jak daję na podkład tytoń, to nawet miesiąc po paleniu nadal czuję, że w płucu coś siedzi, bo oddech jest zakłócany. Polecam, kiedy jesteście na początku ciągu z kanna, ćwiczyć (pompki, drążek, zwykłe napinanie mięśni). Może i trudno się zmotywować, ale na moje oko trening jest dwukrotnie efektywniejszy po kanna. Mięśnie mocniej pracują, krew bardziej dopływa, a buszek po treningu robi taki relaks, że... tylko xvideos i kolejna godzina na ćwiczeniu przedramion. ;)

Co do wszelkich obaw o raka, polecam zakupic lapacho ze sklepu MO i przyjmować duże dawki (2000mg-10000mg/dziennie) witaminy C. I będzie dobrze.
  • 259 / 3 / 0
nananaweed pisze:
No dokładnie , i ta wada na początku odstawienia dopków ,i gdy chcesz zajarać zioło ,to zwyczajnie nie kopie.

Palenie kanna pozbawiło mnie radości z palenia MJ .
To pieprzone ostatnie zdanie chyba skusi mnie zeby wyjebac w smietnik moje kanna zanim sprobuje 1wszy raz w innej formie niz jakies shitowe dopalacze sprzed kilku lat...

Zauwazylem, ze wiekszosc z was pisze o tej lufce, a poruszajac temat efektow ubocznych mowicie rowniez o plucach. W zasadzie palenie z lufki jest najmniej zdrowa metoda jaka znam (+ cisnieniowe wiaderko i inne kaczki).
  • 126 / / 0
wszyscy tu starzy wyjadacze sa mistrzami zakonu palenia,ale czy dosiegneliscie wyzszej szkoly ujarania po 50gramow czystego prochu 6 roznych kanna,min mmb,ab,mdmb,5fpb22 w ciagu 3 tyg wypalone z alu Wygladalem na slabego,logicznie nawet myslalem ale....Budze sie od tamtego czasu z dusznoscia i WYBIEGAM NA BALKON W MAJTKACH BO MNIE DUSI JAKBYM MIAL PETLE NA SZYJ I POWIETRZA SZYBKO POTRZEBUJE.
Chociaź bym płynął najgorszym ściekiem, Ty mnie nie osądzaj, Bóg zrobi to lepiej.
  • 39 / 4 / 0
Ja dodam od siebie ze w moim przypadku blędnik ostro dostał po dupie i jak skończylem ciag to lezac w lozku wydawalo mi sie ze sie zaraz wypierdole np albo takie same zachwiania rownowagi idac po prostej drodze.
ODPOWIEDZ
Posty: 205 • Strona 18 z 21
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.