Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 118 • Strona 10 z 12
  • 2768 / 208 / 0
Fenetylamina pisze:
Co ciekawe, słodyczy nie lubię i jadam bardzo rzadko, a zdaje się, że wzmożony apetyt na słodkie rzeczy to jeden z głównych modus operandi kandydozy.
Czy ogromne ciśnienie z rana zaraz po przebudzeniu na coś słodkiego (ogólnie z rana odczuwam duży głód, ale mając do wyboru 3 pączki a działkę hery wybrałbym to pierwsze) może być jednym z objawów tej choroby ? Czy raczej nie ma się czym przejmować ? Cukier mam w normie, badany wielokrotnie, ostatnio chyba 2-3 tyg temu.
(...) jak Artylerii braknie amunicji albo zasilania to mnie szlag trafi.
  • 992 / 24 / 0
Nie no coś ty, może po prostu masz szybki metabolizm ;) Objawy zakażenia drożdżakami są o wiele cięższe. Jak ktoś wstaje rano "na kacu" dzień w dzień to znaczy, że coś już może być nie tak i trzeba już się tym zainteresować. Ty natomiast rano chcesz się najzwyczajniej doładować cukrem. Nie ma w tym nic złego tym bardziej, że cukier masz w normie. ;)

Pozdrawiam
  • 2278 / 274 / 3
Ale co znaczy "na kacu"? Dosłownie, jakbym dzień wcześniej chlał na umór? Czy co?
Bo problemy z wysypianiem się i wstawaniem mam, odkąd pamiętam. Bardzo szybko tracę energię.
Fenetylamina@tutanota.com
Karny jeżyk: SŁABO OGARNIAM ANATOMIĘ!
  • 992 / 24 / 0
Wstajesz rano i mimo przespanych 8-10h, czujesz się niewyspany, brak Ci sił, jesteś osłabiony i boli Cię bardzo głowa. W literaturze wspomina się również o mdłościach, braku apetytu i nienaturalnym, ostrym smrodem z japy.

Objawy pasują też do różnych niedoborów, dlatego są nawet opinie, że candida występuje o wiele rzadziej niż się powszechnie myśli. Jeżeli masz zakwaszony organizm to trzeba go zalkalizować, bo grzyby lubią imprezować w kwaśnym środowisku ;) Cukry proste zakwaszają organizm bo są pożywką dla grzybów, a one przekształcają to w aldehydy co powoduje migreny, strucie, pojawiają się inne objawy toksykozy, zaparcia lub biegunka.

Na mikrobiologii słabo się znam, ale wydaje mi się, że są szczepy grzybów, które potrafią wytworzyć szkodliwe substancje w naszym organiźmie, dlatego teraz coraz częściej wiąże się drożdżyce z autyzmem, gdzie drożdżyca jest przyczyną. Pewnie jakieś neurotoksyny się tworzą w jelitach czy inne jady.

Należałoby zmienić dietę (ketogeniczna lub alkaliczna), uzupełniać potas i magnez, odkwaszać organizm wodorowęglanem sodu, uprawiać sport, wprowadzić jakiś środek fungostatyczny do suplementacji np. omawiany boraks. Nie ma szans, żeby taki zestaw nie pomógł. Pić jeszcze łyżkę diatomitu dziennie, żeby ułatwić czyszczenie jelit ze strzępków grzybów.

Najważniejsze to odciąć paliwo, czyli węglowodany, reszta rzeczy to wspomaganie i zapobieganie takim zakażeniom. Błonnik oczywiście zostawić bo to nie cukier prosty.

Pozdrawiam
  • 2768 / 208 / 0
Wildzen pisze:
Ty natomiast rano chcesz się najzwyczajniej doładować cukrem. Nie ma w tym nic złego tym bardziej, że cukier masz w normie. ;)

Pozdrawiam
Dzięki wielkie za odpowiedź, będę spał spokojnie :-)
Ale to, że dziennie potrafię wpierdolić z 10 łyżek cukru (ofc nie na raz) mnie zastanawia dość mocno. Fakt, kiepska dieta, jedzenie byle czego, to chyba to.
(...) jak Artylerii braknie amunicji albo zasilania to mnie szlag trafi.
  • 1252 / 4 / 0
Objawy pasują też do różnych niedoborów, dlatego są nawet opinie, że candida występuje o wiele rzadziej niż się powszechnie myśli.
Raczej odwrotnie. Obecnie przez nadmiar powszechnie używanych antybiotyków, nawet do 80% populacji ma przerost grzybów w jelitach i różne związane z tym symptomy, które leczą tylko objawowo i nie mają pojęcia gdzie tkwi przyczyna. To samo tyczy się innych pasożytów.
Mogą wywołać na prawdę wiele różnych reakcji.

Ja miałem bardzo wiele objawów. Na początku myślałem, że coś mi się dzieje z psychiką. Potem doszła do tego skóra, układ pokarmowy... Potem sądziłem, że mój problem jest wręcz neurologiczny i to rzutuje na psychikę i pośrednio na układ pokarmowy i skórę (bardzo silny i długotrwały stres).
Potem objawów miałem na prawdę całą masę, diagnozowałem u siebie masę różnych schorzeń, których nie mogłem wyleczyć. Należy pamiętać, że każdy układ jest ze sobą powiązany.
Nie istnieje coś takiego jak choroba jednego narządu - choruje cały organizm.

Dopiero, gdy moja kandydoza przeistoczyła się w formę bardziej zaawansowaną i widoczną gołym okiem, było już jasne co jest przyczyną wszelkich tych dolegliwości, z którymi próbowałem się od lat uporać.

Leczę się już z 5 lat, w tym 2 lata stricte przeciwgrzybiczo i końca nie widać.
Parę stów miesięcznie na leczenie to absolutne minimu, optymalnie jest ok. 1200 zł (różne środki przeciwgrzybicze, probiotyki wysokiej klasy etc).

Tak dawno nie jadłem owoców, czy słodyczy, że niemal zapomniałem jak smakują np. lody.

Ścisła, ultrazdrowa dieta i unikanie głodu to podstawa. Najgorsze i najtrudniejsze jest zadbanie, aby mimo silnych restrykcji i ograniczeń, była odpowiednio zbilansowana.
  • 992 / 24 / 0
Miałeś robiony posiew na tą kandydozę?
  • 992 / 24 / 0
Fenetylamina pisze:
Niedługo wybiorę się do lekarza. Niech oceni, czy to kandydoza. Jeżeli tak, to poświęcę się dla nauki i kupię boraks, bo lubię proste metody. Przejdę też na odpowiednią dietę, ale to bardziej w ramach wsparcia boraksu, który na zagranicznych forach jest bardzo chwalony w walce z kandydozą.

No, zobaczymy...
Powiedz czy zacząłeś już kuracje bo jestem bardzo ciekawy.

Pozdrawiam serdecznie
  • 1252 / 4 / 0
Tak, miałem robione dość dokładne badanie kału w kierunku grzybni (którą wytwarza tylko forma patogenna, nie saprofitalna) z 3 próbek zbieranych co 3 dni i mimo stosowania leków wyszła candida.
Niedługo wybiorę się do lekarza. Niech oceni, czy to kandydoza.
Haha. Ja już gdy miałem dość silną infekcję, uniemożliwiającą mi normalne funkcjonowanie + świetnie opisywałem swoje objawy i problemy, reakcje na różne leki, miałem wiedzę na temat moich problemów etc.
Mało który lekarz chciał mi w ogóle uwierzyć, większość traktuje kandydozę jako silną infekcję u osób chorych na HIV lub biorących immunosupresanty po przeszczepach, czy chorych na białaczkę...
To są ciężkie postacie narządowe lub ogólnoustrojowe.

W moim przypadku jest to przewlekła infekcja błon śluzowych i skóry - na prawdę cholernie ciężko to wyleczyć. Na przestrzeni 2 lat przetestowałem praktycznie wszystko z rynku Amerykańskiego i absolutnie wszystko ze środków dostępnych na receptę i w Europie (z wyjątkiem amfoterycyny B, której w Polsce nie ma i ciężko ją zdobyć nie mając dobrych wtyków w szpitalu chorób zakaźnych). Wiem, które środki jako tako działają, które nie - zebrałem masę wiedzy i doświadczeń, mimo to nie mogę się wyleczyć.

1. Nie liczcie na to, że łatwo zdiagnozujecie tę chorobę.
2. Nie liczcie na polską służbę zdrowia - nawet płacąc 200 zł i więcej za wizytę 15 min u specjalisty (dr, dr hab, profesorowie) bardzo często mam wrażenie wyrzuconych pieniędzy w błoto.


Pierwsze charakterystyczne objawy kandydozy w moim przypadku sprzed kilku lat:
Będąc pod pływem dużej ilości amfetaminy (co obciążyło organizm) i spożywając jednocześnie owoce bogate w cukier, spadał mi nastrój, robiłem się dodatkowo nerwowy + czułem charakterystyczny dyskomfort w tyłku (jakby w odbycie).

Od lat czuję to samo za każdym razem gdy popełnię choćby niewielki błąd dietetyczny w mojej bardzo surowej diecie. O żadnym cukrze i przetworzonej żywności w ogóle nie ma mowy, bo to kończy się bardzo nie przyjemnie - no ale u mnie infekcje miała możliwość się rozwinąć...
  • 398 / 28 / 0
Na kandydoze unikać cukrów i stosować naturalne kefiry z prawdziwego mleka(samorobione),do tego wizualizacja w której wymiatacie wszystko z organizmu.
ODPOWIEDZ
Posty: 118 • Strona 10 z 12
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.