ODPOWIEDZ
Posty: 251 • Strona 9 z 26
  • 967 / 241 / 0
@jezus_chytrus
Jak zauważysz pisałem to przy uprawie w doniczkach. Mierząc to co lejesz vs to co wypływa i powrównując dane z poprzednich podlewać widzisz zmiany w pH i TDS jakie zachodzą w donicy, jak się zmiewnia "gestość" i pH.
  • 12008 / 2344 / 0
Kupię na początek coś w tym stylu https://www.mediaexpert.pl/dom-i-ogrod/ ... 5MQAvD_BwE

Pytanko - czy jest jakaś mikoryza do kupienia w takiej formie, że można ją dodać z wodą, kiedy roślina jest już w ziemi? (logika podpowiada, że musi być).
Zastanawiam się, jaki efekt przyniosłoby zastosowanie powiedzmy 50% dawki takiego White Shark'a. Czy te zarodniki jakoś się później rozmnażają? Czy zwyczajnie bryła korzeniowa będzie dobra, ale nie tak dobra, jak przy użyciu całej dawki.

Jutro planuję desant Blue Shaman'a. Wygląda bardzo dobrze mimo nie tak dobrych warunków świetlnych. Widocznie 7 godzin na starcie jest OK. Nie wyciąga mi się jakoś zauważalnie. Poza tym to sezon więc ma mnóstwo czasu.
Afgan już przebija ziemię, a GC kilka godzin temu pokazała ładny kiełek. Oba automaty (jeszcze ten Big Gelato) są już w kubeczkach. One Trafią na spot za kilka dni. Muszę je zabezpieczyć tak, żeby jak najbardziej zwiększyć szansę na przetrwanie. Muszę użyć tej soli, bo to właściwie 100% pewności, że żaden ślimak po niej nie przejdzie. A zastosowanie płytkiej fosy umożliwi zrobienie grubej warstwy, której deszcz tak szybko nie zmyje (głupio mi, ale lepsza sól, niż trutka). Wymienię też piwo w pułapkach (zrobię też trzecią) oraz dobrze zabezpieczę te plastikowe osłonki, żeby dołem mi się nie wślizgnął.
W razie czego mam jeszcze 2 pestki Afghan'a i 7 auto więc w razie czego mam czym zastąpić, ale wolałbym już nie restartować po raz trzeci.
  • 12008 / 2344 / 0
Dziś odbył się desant Blue Shaman'a, który fajnie się rozwinął i wygląda bardzo dobrze. Niestety nie obyło się bez problemów, bo siatka, w której niosłem kubeczek wsadzony w bidon się roztargała i niosłem w zasadzie odsłoniętą. Oczywiście co innego iść z kilkudniową siewką (bo to może być wszystko), a co innego z kilku tygodniową : D
Ważne że dotarłem bez przeszkód.

Samo przesadzanie poszło bardzo sprawnie - polecam ten patent z 2 kubeczkami. Trzeba tylko dokończyć cięcia (tak centymetr w poziomie i pół w pionie), pozbyć się denka i włożyć we wcześniej przygotowany i nawilżony odcisk. Pasuje idealnie a wyjęcie ścianki jest banalnie proste. Bryła praktycznie nie została naruszona nawet odrobinę (no może w mikroskali).
W ciągu dnia zeskrobałem z balkonu trochę zaschniętych odchodów wróbli i posypałem tym ziemię (bardzo niewiele - kilka takich "granulek"). To samo zrobiłem z odłamkami tabletki nawozowej, która mi została (taka mała szczypta). Generalnie chodziło o "zaszczepienie" w ziemi jakiegoś życia. Mikoryzy jeszcze nie kupiłem, ale zrobię to na dniach (zawsze ciężko mi się zdecydować...).

Doniczkę położyłem na płaskim kamieniu (upewniając się, że nic pod nim nie ma) i posypałem wokół grubą warstwę soli (sorry Kobyszcze - musiałem :)). Na doniczkę nałożyłem plastikową doniczkę, która okazała się pasować idealnie - bardzo szczelnie siedzi na ściankach (mają praktycznie ten sam obwód i pojemność - żaden wiatr tego nie strąci). Zrobiłem jeszcze kilka dodatkowych dziurek, ale ścianki i tak szybko zaparowały.
Wymieniłem też piwo w pułapkach - ślimaków nałapało się tam od groma. Duże, małe i średnie. Wyzbierałem też ile się dało i wyrzuciłem prosto do tej mazi (zanim ją wylałem).

Jutro wieczorem mają przechodzić deszcze, ale może te zabezpieczenia się sprawdzą. A potem cała seria doskonałej i suchej pogody.

Afghan też fajnie się rozwinął, a automaty już się przebijają (rano wyjdą zapewne). Na spot trafią w sobotę, lub niedzielę.

Mam jeszcze 1 przygotowany smart pot na jakiegoś automata. Wystartuję jutro rano coś z Royal Queen Seeds - Hulkberry, albo Bubble Kush.
  • 1 / / 0
do tej pułapki na slimaki dajesz tylko piwo czy cos jeszcze? na jakiej zasadzie ta pulapka dziala (chodzi mi o konstrukcje a nie o piwo)?
  • 12008 / 2344 / 0
Robisz dołek w ziemi tak, by włożyć butelkę po mineralnej poziomo (zakręconą). Musi wystawać tylko ścianka, w której robisz otwór, by ślimak mógł wejść. Zapachowi nie potrafią się oprzeć, wchodzą i topią się szczęśliwe zapewne. Można dodać do piwa jakiś skrobi - mąkę, startego ziemniaka etc, ale z moich obserwacji samo piwo działa doskonale. Ja stosuję najtańsze, w miarę mocne (5% to minimum), choć to pewnie sprawa drugorzędna.
  • 12008 / 2344 / 0
Dziś oczywiście byłem na spocie i wszystko grało. Niestety teraz przechodzi potężna burza z bardzo silnym wiatrem i nie ukrywam, że to mega stresujące.
Ta plastikowa doniczka służąca za inkubator bardzo dobrze trzyma się doniczki z ziemią i nie powinno jej zdmuchnąć. Boję się tylko, żeby nie przewróciło całej konstrukcji. Na szczęście jest między 2 wiadrami i smart potami położonymi na nich więc wiatr powinien rozbijać się o nie.
Na daszku były takie 15mm dziury, które w zeszłym tygodniu zakleiłem taśmą klejącą zostawiając tylko szpary. Na pewno woda się dostanie, ale to zupełnie coś innego, niż gdyby waliło prosto na ziemię.

Warstwę soli zwiększyłem zużywając resztę z kilogramowej paczki. Nie pamiętam, jak szybko w zeszłym roku deszcz tą sól wypłukiwał, ale chyba trzymała się dłużej, niż by się mogło zdawać. Poza tym ślimaki z najbliższej okolicy zostały wyłapane w dużej części dzięki pułapkom.
Włożyłem temu Blue Shamanowi 2 ćwiartki tabletki nawozowej po samych bokach (mam nadzieję, że nie popalę). Przykleiłem na doniczkę liście łopianu dla chłodzenia. Jutro nazbieram dużych kawałków grubej kory, która powinna dużo lepiej izolować. Temperatura ziemi to bolączka plastiku pod słońcem. Wkopanie w ziemię niweluje ten problem, ale rodzi nowe - przynajmniej na początku. Kiedy korzenie będą już mocne i dobrze rozwinięte, roślina stanie się praktycznie nie do zlikwidowania przez ślimaki ot tak z dnia na dzień.

Po drodze znalazłem 5 L pojemnik po czymś do samochodu (nie pamiętam) - wypłukałem go dobrze w rzece i skitrałem w krzakach - przyda się za jakieś 5-6 tygodni, bo butelki po mineralnej są OK do pewnego momentu.

Afghan ładnie idzie w kubeczku, a 2 automaty wyszły już z ziemi, z tym że auto big Gelato ma jeszcze łuskę na sobie. Nawilżam ją od czasu do czasu, co zdaje się pomagać, bo widać progres w zdejmowaniu jej.

Jeśli roślinka wytrzyma tą nawałnicę i noc, to powinno być już z górki, bo pogoda ma być bardzo dobra. Jutro lub w sobotę desantuję Afghan'a, a automaty w niedzielę. Nie odpaliłem jeszcze trzeciego - przeglądam grow diaries i się namyślam.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 175 / 25 / 0
Ciężko pracujesz Jezus,oby tym razem z farcikiem.
Ja za każdym razem jak idę na spota to nie wiem co i czy w ogóle zastanę.
Szczerze to mam nawet problem żeby znaleźć moje milusińskie w tym gąszczu.
Ty przynaniej masz już w słoikach zapasy, a ja jestem pusty i ten sezon to dla mnie być albo nie być.
Uwaga! Użytkownik cancelotti nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 12008 / 2344 / 0
@cancelotti polecam te plastikowe donice jako osłonki. Można je kupić np w Auchan, albo W Merkurym (dział ogrodniczy). Są na tyle duże, że pierwsze 2 tygodnie roślinki będą mieć znakomitą ochronę przed ślimakami i gradem.

To miejsce wymaga dużego nakładu pracy (szczególnie na starcie), ale ma też wiele zalet. Źródło dobrej wody jest blisko, a słońce od rana do wieczora.
W pierwszych tygodniach też zawszę idę na spot z przysłowiową duszą na ramieniu - szczególnie kiedy poprzedniego dnia były burze. Wczoraj zapowiadał się armagedon, ale zdarzył się mały cud w cyrkulacji powietrza wynikający z ukształtowania terenu. Najcięższe opady przeszły bokami.

Dziś desantuję Afghan'a, lub wszystkie - zastanawiam się. Musiałem też przeprowadzić wymagający precyzji i delikatności zabieg usunięcia skorupki pestki z auto Big Gelato, bo liścienie nie mogły jej zrzucić. Zauważyłem, że pestki, które od razu toną zamiast się unosić na wodzie, mają z tym problem (albo to zbieg okoliczności).
Wydaje mi się, że ich skorupka jest grubsza, bo na pewno nie posadziłem za płytko. W każdym razie chwyciłem pęsetą i bardzo delikatnie zacząłem wyginać, aż odpadła jedna połówka. Druga zeszła już bez problemu, ale pozostała membrana. Ona jednak też była łatwa do zdjęcia.
Nie należy tego bagatelizować, bo bez dostępu do światła siewka może paść. Większość z nich w końcu daje radę sama zrzucić balast, ale ja nie lubię czekać.

Właśnie odpaliłem trzecie auto - Hulkberry z RQS (wybrałem jako jeden z gratisów). Wersja sezonowa to OG Kush x Strawberry Diesel więc to pewnie jest jeszcze skrzyżowane z jakimś automatem.
  • 12008 / 2344 / 0
Pogoda dziś zgodnie z zapowiedzią mieszana. Do południa były chmury i trochę deszczu, a potem się wypogodziło i cały czas się ociepla. Aktualnie 21 C w cieniu. Kolejne dni pod znakiem słońca i upału nawet do 32 C.

Zrobiłem desant Afghan'a i Gorilla Cookies auto, ale znowu nie obyło się bez komplikacji. Po drodze chciałem kupić 2 Tatry, żeby piwo w pułapkach wymienić i musiałem skitrać siatkę z kubkami w krzakach. Jak wyszedłem z marketu, to akurat zaczynało mocno padać więc biegiem w owe krzaki, żeby mi kubeczków nie przemoczyło (za to mnie przemoczyło konkretnie). Wróciłem szybko do marketu z tą siatką w ręce i przeczekałem.

Jak tylko przestało padać wszedłem na spot, choć po deszczu to przejebana sprawa. Na szczęście Blue Shaman był cały i zdrowy, a sól rozpuściła się tak w 50%. Zacząłem działać szybko, bo już widziałem kolejne ciemne chmury. Przesadzanie poszło raczej bez problemów, ale w trakcie znowu zaczęło lekko padać - na szczęście kilka minut.
Auto Big Gelato nie zabierałem, bo nie miałem miejsca w plastikowym pojemniku, który zabezpieczał kubeczki. Wezmę go jutro.

W plastikowych osłonkach zrobiłem po kilka nowych dziurek oraz poprawiłem sklejone szpary na daszku drugą warstwą taśmy klejącej.
Wymieniłem piwo w pułapkach (było już zdecydowanie mniej ślimaków, niż za pierwszym razem - widać populacja w okolicy została dość znacznie uszczuplona, ale nie można tracić czujności, bo wystarczy 1 ślimak na roślinkę, żeby w 1 noc ją unicestwić).
Poprawiłem też kolejnym kilogramem soli - nie ma bata, żeby jakiś dostał się teraz do roślinek. Wyzbierałem i unicestwiłem tyle ślimaków, ile znalazłem. Wiadomo, gdzie ich szukać - ciemne i wilgotne miejsca. Pod kamieniami, smart potami, które siedzą póki co puste itp.

Pestka auto Hulkberry o 14 poszła na dno po lekkim pacnięciu więc przeniosłem ją na papierowy ręcznik. Jest dość mała, ale miałem już z takimi do czynienia i nie widziałem różnicy.
Generalnie jeśli chodzi o uzupełnianie roślin, to jest jeszcze trochę czasu (tak do końca czerwca sezony i z tydzień dłużej automaty), ale wolałbym już tego nie robić. W razie czego mam jeszcze 6 automatów i 2 Afghan'y. Być może dołożę jeszcze jednego automata na wypadek (odpukać) śmierci któregoś z rosnących, bo celuję w 2 sezony i 3 automaty więc 1 sztuka więcej to taki minimalny "bufor bezpieczeństwa". Z drugiej strony jeśli to wszystko przetrwa i przyjdzie koniec lipca, nie ma mowy bym upchał je wszystkie na swoim poletku. Przygotowuje już nowe (w zajebistym, ale potencjalnie zalewowym miejscu) poletko na 1, może 2 sztuki.

Jutro pójdę w las i nazbieram dużych kawałków kory oraz mchu, żeby zrobić izolację dla plastikowych doniczek. Boję się je wkopywać, a odsłonięte pewnie konkretnie się nagrzewają (czarne są).
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 12008 / 2344 / 0
Dziś po ok 20 godzinach od wystartowania auto Hulkberry ma już maleńki kiełek. Myślałem, że te gratisowe pestki z RQS są pewnie stare, ale wychodzi na to, że niekoniecznie. Kusi mnie trochę, żeby zasadzić ją prosto w smart pocie, ale z pierwszym Afghan'em mi nie wyszło więc jest obawa. On wprawdzie wyszedł z ziemi, ale coś go wcięło mimo plastikowej osłonki. Obstawiam małego ślimaka, który znalazł szparkę na samym dole i tak się wdarł.

Zastanawia mnie, jaki wpływ na końcowy efekt może mieć jednorazowe przesadzenie autosa z kubka do pota. W sieci zdania są podzielone. Niektórzy tak robią i twierdzą, że spoko, inni że ma być od razu w docelowym pojemniki i koniec.
ODPOWIEDZ
Posty: 251 • Strona 9 z 26
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.