Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
Jak ktoś pisze, że tam z 14 lat czy 7 lat temu walił taki sort, że hoho, głowa mała, a teraz to lipa. Ja bym nie szukał winy w jakości towaru, a raczej w głowie. Tolerka się wyrabia, człowiek się starzeje, tak jak gimby ujarają się zajebanym cienkim LM od matki na trzech podczas długiej przerwie, tak później można do 2 paczek czerwonych. Z alko, narko, weedem jest dość podobnie.
To co było kiedyś, nie wróci, a szukanie lepszego towaru może być zatopioną atlatyną, syzyfową pracą, szukanie igły w stogu siana, gdzie się naprawdę nigdy nie znajdzie już "dawnego". Więc osoby chyba ze stażem +5 lat czy więcej co ciągnął nosem z jednej strony mają prawo głosić opinię o jakości towaru, bo mają PORÓWNANIE przez lata wielu sortów, z drugiej strony ich psychika jest nieadekwatna do oceny.
Z innej strony ten co krótko wali towar, nie ma takiego wachlarza porównania. Najpierw trzeba sobie ustalić, kryterium oceniania, czym jest dla Ciebie 10/10, a czym jest 1/10 czy waliłeś towar 10/10 czy nigdy takiego nie waliłeś. Bo skoro nigdy to skąd będziesz wiedział kiedy będzie ten 10/10?
O fecie tyle historii ile głów, feta biała, piaskowa, lepka, mączka, beżowa, mokrawa, w grudach, w kryształach, sypka, drapiąca, euforyczna, wypierdalająca, taka, że tylko spać się nie chce itd. Czym jest ta prawdziwa feta w końcu? Jakie kryteria musi spełniać na 10/10? Ktoś walnie pół torby, albo całą, inny z grama zrobi 8 czy więcej pręg. Jednen wali codziennie, drugi weekendowo, albo raz w miesiącu na imprezie by dłużej móc popić. Porównanie po chuju.
Osobiście jakoś nigdy mi się nie wydawało, że feta jest jakaś euforyczna czy coś takiego, chyba ktoś tu myli z jakimś ketonami, mefkami. Celem fetki było chyba pociągnięcie "nocy" dalej, brak zmęczenia, zwiększona koncentracja, szczerze to jakoś nigdy po fecie nie miałem euforii czy mega szczęścia jak po mefkach.
Mi się wydaje, że ostatnio u mnie na rejonie jest naprawdę dobry sort, mnie już bardzo dobrze z ziomkiem porobił 0,5g i to było za dużo (po 3 pręgi), ogólnie z grama najczęściej wychodzi mi około 8-12 pręg coś takiego. Czasami towar był słabszy, innej konsystencji czy koloru, jeden wygrzewał bardziej drugi mniej, po tym co jest ostatnio u mnie, nawet mam apetyt, mogę jeść bez problemu, choć no głód przez jakiś czas nie ciśnie, no ale pojawia się, kiedyś to było nie do pomyślenia przy innych tematach. Ten temat mnie nie szczypie prawie wcale w nos, kiedyś o wiele bardziej, a o katonach nie wspominając. Z drugiej strony no nos już swoje przeszedł i widzę jak Ci co walą okazyjnie się gryzą szczypią w nos, a ja prawie, że nic. Też i ten towar mniej śmieridzi, a z innych jebało jak ze starej opony. Wcześniej takiego nie było. Ogólnie to co ostatnio jadłem to chyba najlepsza fetka jaką próbowałem jest apetet, o spaniu nie ma mowy, małe pręgi robią swoje i na długo starczają, zwały jakiejś nie ma, nie wypierdala mnie jak pojebanego (wystrzelony taki nie jestem), nie szczypie w nosa prawie wcale no i nie jebie. Za jakiś czas to zniknie i pojawi się nowe gówno. Gorsze, takie samo lub lepsze.
Druga sprawa to chuj wie co w tych prochach jest w erze RC i chemii. Może z 5% jakiś dyscozjantów czy tam benzofyrów, bo już nie pamiętam po czym znajomy jak walną coś tam to nie spał 5 dni, jakieś może mini domieszki katonów z kolejne 10%, trochę może magnezu kolejne 10%, trochę kofeinki by poczuć i reszta może fetka + gratisy + wypełniacze jak tynki czy inne kreatynki.
Porównując Polską fetkę do tego co jadłem za granicą choć byłem krótko i nie kąsałem często to tamto co jadłem to słabe w chuj - SŁABE dosłownie, niekiedy to się spać od razu szło, chuj wie czy było to co miało być. A na koniec...
Podobno KRÓLOWĄ POLSKI JEST amfetamina!
Tak zwany Wielozakonnik
Z tytułem Zakonnego Doktorka
PS. Dzień dobry, to mój pirszy post na tym uroczym forum.
22 września 2018SampleTube pisze: Coś wiadomo o Fucę w Trójmieście? :scared:
Ps wygląd bielutki, zbijający się w grudki, po wysuszeniu w małe kuleczki. Brak tego charakterystycznego zapachu. Ale działanie zadowalające. Any ideas?
Jeśli jest jakiś temat do którego nadaje się to bardziej to proszę o info/przeniesie
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.