ścierwo - 16
Ledwo co poznalem fazę po alkoholu(15lat po raz pierwszy i tylko wódka) , a tu "konkret" nabity do kaczki.
Trzeba było zapalić, by w gronie znajomych nie wymięknąć...a po buchu pierwszy taki MINDFUCK w życiu, całkowita zmiana percepcji, odrealnienie, dysocjacja...za grubo..
Rok później - prawdziwy, dobry, stary mef, który pokazałem ludziom, którzy mi pokazali mieszankę ziołowa konkret.
Szok - takiej euforii z bomby jeszcze nie było...reakcja znajomych - bezcenna.
Znowu rok dalej pierwsza tryptamina - ho met. Trochę już wtedy medytowalem, więc nie było większych obaw o kontrolę. I znów nowe uczucie - życie mi przed oczami przemknęło i myśląc, że faza się już konczy uświadomiłem sobie, że minęło może pół godziny od załadowania...znowu mind fucki, ale na innym poziomie. Przez jakiś czas miałem nawet dostęp do każdego zakamarka podświadomości, wyższej inteligencji, byłem PONAD EGO... WOW. Dało duzo do myślenia...
Po tylu przeżytych euforiach, spidach, stimach i zjazdach zostaje tylko 1 cel :
Ayhuasca przyjęta zgodnie z rytualem, świadomie, po oczyszczeniu ciała i umysłu. Istne oświecenie w płynie...
Jak przez te 8 lat paliłem trochę baki, to co jakiś czas występowały takie przeblyski geniuszu. Teraz wiem, że to przerwa między myślami, pusta, niezaklocona przestrzeń trwająca ułamek sekundy...spodobal mi się ten stan Nie-myślenia bardziej niż stymulowanie energii czy euforii.
Dlatego powoli przygotowuje się i nastawiam na ceremonię spożycia DMT.
Po tym mam nadzieję, że się wszystko wyjaśni. :)
PS
Trochę się rozpisałem, ale chciałem pokazać jak w moim przypadku ciekawość rozpedzila chęć poznania czegoś więcej niż to co widzialne. Byłem racjonalistą.
Bywajcie!
Mnie to nawet skala nie obejmuje.
Ja zacząłem po czterdziestce. Tak mi się na starość pojebało :D
14/15 rok - klej
Na 16 urodziny zjadłem grzyby (później jeszcze 2 razy w ciagu roku), a kilka miesięcy po 17-tych wpadłem pod tira po klonach (nie wiem ile jeszcze razy o tym wspomnę, ale wydaje mi się to być swego rodzaju ostrzeżeniem żeby nie sugerować się dwiema debilkami z tr'a na h, które od razu zjadły po 4mg tylko zrobić w miarę dokładny research.)
Na 18 urodziny ethcat.
W wieku 19 lat tramadol rekreacyjnie (wcześniej tylko przeciwbólowo) i to moja ulubiona substancja.
Od tamtej pory przez prawie dwa lata piłem dużo alkoholu, brałem kodeinę, jadłem dexa, euforyki, benzodiazepiny.
Od 2 miesięcy tylko koda i klon od czasu do czasu.
Przeczyta twoją odpowiedź i odpowie na twój post, chyba że znów dostanie bana :cheesy:
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.