Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 30 • Strona 2 z 3
  • 178 / 8 / 0
nie wiem co to lęki, ale uswiadom mi co zle powiedzialem zrytyberecie zebym wiecej takich glupot nie mowil ;]
Uwaga! Użytkownik electric_terrorist nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 424 / 6 / 0
zrytyberet pisze:
Adam Selene pisze:
Nie no, mimo wszystko zalecałbym psychodeliki - w odpowiedniej oprawie nie powinny ci bardzo zaszkodzić, a mogą też wyleczyć.
Adam szamanie to nie bajka co wam się w tych głowach ubzduralo ze psychodeliki lecza głowy, fajnie jest jak sie nie ma zlych mysli czy lekow ktore poteguja bad tripy. Jestescie smieszni przy takich stanach mozecie goscia dobic one tylko poteguja lęki i stany depresyjne. Nie macie pojecia co to lęki i chcecie kolesiowi aplikowac odloty z mocnymi zaburzeniem swiadomosci. Piekna zlota rada.

%-D
Poryty Berecie, gość sie pyta co może brać, jeśli już w ogóle musi, więc odpowiedziałem, wskazując na szałwię, bo reszta albo źle działa na układ trawienny, albo działa za długo i za mocno. Plus adnotacje, że najlepiej sobie jednak darować, bo to za duże ryzyko przy lękach i depresjach. Czy teraz to wygląda klarowniej niż poprzednio? ;]
A poza tym wszystkim, to chyba wszyscy przyznają, że od psychodelików nie da się uzależnić się tak jak od proponowanych tu opiatów (zwłaszcza mając depresję) ;] . I najlepiej nie ćpać, po raz trzeci.
Uwaga! Użytkownik Adam Selene nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 577 / 3 / 0
To czy dany psychodelik jest dobry czy zły to trza już sprawdzić osobiście. Wiadomo, że w twoim stanie najbezpieczniejsze podczas fazy byłyby opioidy, lecz jeśli byś się uzależnił to wtedy na głodzie mogą cię dopiero dopaść złe myśli :scared: a więc nie polecam! Tak samo nie polecam stymulantów bo to samo zło :diabolic: Ale tak na serio to jeśli nie zamierzasz zostać ćpunem to nie bierz ani opioidów ani stymulantów!!!!!!!!!!!!!!!! :scared:

Co do psychodelików to musisz już na własną rękę sprawdzić co ci podpasuje. Brałeś coś kiedyś? Paliłeś mj kiedyś? Jeśli nie to raczej nie polecam Ci brać nic w ogóle i dać sobie spokój z narkotykami!! Jeśli nie paliłeś to od mj w sumie chyba najlepiej zacząć od niego, no ale to różnie już bywa :-/ Dla mnie takim najfajniejszą używką jest DXM choć ona nie jest wcale lekka, szczególnie dla żołądka :-( Tak więc nie polecam. Nie polecam też gałki, z powodu długości, mocy i problemów z trawieniem, a tak poza tym to słaby psychodelik (mi rozjebał psychikę i teraz widzę się jako zbiór elementów a nie całościową istotę, no ale ja jestem pacjentem specjalnym, poza tym mam teraz taką synestezję, że zobaczyłem kątem oka przez szybę kolesia jedzącego loda i idącego po drugiej stronie ulicy i poczułem smak/zapach tego loda :cool: %-D, i dopiero po tym zauważyłem tego kolesia!)

LSD/szałwia nie zryją ci bebechów ale mogą zryć beret. Mogą to zrobić każdemu, choćby za jak zdrowego się nie uważał a więc różnie to może być ^_^ Grzybencjał odpada. Jest jeszcze benzydamina, ona powoduje lękowe haloony a więc też odpada chociaż może zadziałać w małych dawkach jak lek homeopatyczny. Mówię o bardzo małych dawkach, pozatym potrzebne są filtracje i zostaje zawsze trochę jakichś soli a te dobre na trawienie nie są chyba a więc duże dawki odpadają.

A tak najlepiej to nic nie bierz i będziesz miał spokój :-D
[b]JEDZ KWAS![/b] - mądrzejszy ani zdrowszy psychicznie nie będziesz, ale i tak ludzi z Ciebie nie będzie (skoro przeglądasz te forum) więc co Ci szkodzi? :)
[b]JEDZ GAŁKĘ![/b] - bo jest tania i dobra X)
[i]Chwała Bogu że się nie ujawnia! Jakbyśmy wtedy mogli filozować?[/i] - Twilight
  • 178 / 8 / 0
mysle ze depresanty na stany lekowe to szatanski pomysl, bo depresanty blyskawicznie by usniezyly te stany ale po skonczeniu sie fazy byloby jeszcze gorzej i silna chec wziescia kolejnej dawki
Uwaga! Użytkownik electric_terrorist nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 302 / 4 / 0
Wiem o czy mówisz, bo też miałem/mam(?) takie chore jazdy lękowo - depresyjne. Też się zastanawiałem co brać by czuć się "dobrze", i nie chodzi mi tu o fazę, a o życie na trzeźwo przedewszystkim. Zostawiłem mj na jakis czas i sie wjebałem w alkohol %-D niezbyt ciekawa koncepcja, bo po wypiciu i tak chciało mi się jarać. Więc teraz i chlałem i jarałem. Niepowiem wcale bym sie czuł jakoś lepiej :wall: W końcu się poddałem, odstawiłem używki, poszededłem do psychologa, zjadałem jakieś tabletki na poprawę tego stanu i się poprawiło. Polecam najpierw zrobić sobie przzerwę, może nawet posiłkować się psychologiem i farmacją, a potem znów będzie dobrze :) Po co się wpierdzielać w coś innego? To jest tak zrobione, że jak mj wprowadzi Cię w takie stany to ludzi zazwyczaj chcą się "leczyć" na własną rękę i się w coś innego wkręcają, ku uciesze dystrybutorów dragów ;)
http://pl.youtube.com/watch?v=KepMuZMiCr8
  • 129 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Karlos »
Dobra używka podczas stanów lękowych? Polskie dziewczyny ;] Choć w sumie... jeszcze się Tobie wkręci, że masz małego albo że ona sobie w bok skacze. Pogłębienie fobii gwarantowane. To może usługi pani Rączkowskiej?
%-D
Uwaga! Użytkownik Karlos nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 55 / 2 / 0
Benzodiazpeny

oxazepam ii relanium najelepiej w dawkach DUZYCH
Uwaga! Użytkownik ALLAH POWER!! nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 196 / 3 / 0
Adam Selene pisze:
Czy teraz to wygląda klarowniej niż poprzednio? ;]
A poza tym wszystkim, to chyba wszyscy przyznają, że od psychodelików nie da się uzależnić się tak jak od proponowanych tu opiatów (zwłaszcza mając depresję) ;] . I najlepiej nie ćpać, po raz trzeci.
Nie brzmi klarownie bo psychodeliki przy lekach nie wchodza w gre :] Co z tego ze nie da sie uzaleznic od psychodelikow jak poryj tak banie ze wyladuje chlopak w wariatkowie ;)
Uwaga! Użytkownik zrytyberet nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 867 / 12 / 0
Nieprzeczytany post autor: Lotnik »
Ja mialem takie napady halucynacje + stany lekowe na trzezwo(taki jeden wielki ogarniajacy bad trip),
dostalem ssri, benzo i hydroxyzinum.
Jesli bys bral leki :) to mozes wrzucic benzo(nie duza ilosc) przed paleniem MJ i bedzie relaksik nie zadne jazdy.
a innych rzeczy bym nie polecal. Sam wedy cpalem opiaty i fete i NIE POLECAM :) bo potem nie jest milutko.
ChÓj!
  • 46 / 2 / 0
Coś hyperreal nie chce mi się otwierać, dziwne. :/

Grzybki na serio nie? Ale "tylko" ze względu na to że mogą być niestrawne, czy też mogą coś w psychice pomieszać? Oj niedobrze, bo ubzdurało mi się tak jakoś, że mogłoby być całkiem ciekawie, jakby się kiedyś trochę zjadło (może na niezupełnie pusty żołądek, ale wtedy to trochę wolniej wchodzi)... :(
Ale przeczytałem też, że grzyby, oprócz ewentualnej szkodliwości na psychikę, mogą obciążać wątrobę (?). No i cały układ pokarmowy też, wiadomo. Cholera.

Jeśli chodzi o moje lęki, to nie są one lękami znikąd sensu stricto to chyba jest lęk społeczny (więc i tak może być "trochę" problemów z dostępem do czegokolwiek w takiej sytuacji - jeśli nie wiecie dlaczego, to poczytajcie tu:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Fobia_spo%C5%82eczna ), a stany depresyjne trwają u mnie dość długo, może to nawet jakiś rodzaj przewlekłej słabej depresji (?). :(

Szczerze mówiąc to mj jeszcze nie próbowałem, przede wszystkim z w/w powodów. :/ Poza tym, jak mówiłem, najbardziej pociągają mnie psychodeliki %-D , o których są tak różne opinie...

Opiody to chyba i tak nie bardzo mnie nęcą, bo skoro było mi niedobrze po 100 mg tramadolu, to wyobrażam sobie co by było po silniejszych, "tradycyjnych" opiodach... :P

Możliwe też właśnie, że bedę brał coś z SSRI, może paroksetynę (nie wiem, czy to dobry lek, może ktoś brał?). Też tak myślałem, że jeślibym nadal chciał spróbować grzybów (sam już nie
wiem...) biorąc leki, to byłoby to wtedy nieco niebezpieczne (podejrzewam, że tak, bo psylocybina to przecież pochodna tryptaminy, jak serotonina)? Więc psychodeliki zapewne dlatego odpadają, bo to zawsze jest zabawa z różnymi receptorami serotoninowymi (tak mi się wydaje)...

No a jak się bym już wyleczył kiedyś, to głupawo byłoby wtedy coś pokręcić na nowo w tym mózgu...

Aha - czy da się rozpoznać u siebie jakieś skłonności do psychoz, czy to może się okazać dopiero po zabawie z jakimiś używkami (czyli trochę za późno... :/ )?

Pozdrawiam! :)
Uwaga! Użytkownik tw.agent nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 30 • Strona 2 z 3
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.