Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
Jakie miałeś zdanie na temat narkotyków przed ich spróbowaniem?
Narkotyki to złooo!
113
44%
Nie interesowało mnie to za bardzo.
86
33%
Narko je boskie, yo
58
23%

Liczba głosów: 257

ODPOWIEDZ
Posty: 148 • Strona 12 z 15
  • 4022 / 356 / 949
praca mgr ?

też mnie gnębi, co prawda nie o schizofrenikach,ale zawsze o ludziach którzy inaczej patrzą na świat ... konkretnie o niewidomych.

jest dobra ksiazka, ale to pewnie znasz - Schizofrenia, kultura i subiektywność - na krawędzi doświadczenia
Jenkins Janis Hunter, Barrett Robert John (red.)

O doświadczaniu schizofrenii i jej postrzeganiu w różnych kulturach. można przeczytac o tym jak to jest być shcizofrenikiem w Indonezji, Bangladeszu, Kolumbii...

http://www.psychotekst.pl/pdf/schizo.pdf - pedeef ze spisem treści. a tak wogóle to - powodzenia.,.
Mądraś/mądryś? Weź coś upichć! - Kuchnia [H]yperreala
Z głębokości uzależnienia swego wołający lub wołającym być chcący pomocnym? - Hyperreal [H]elp
  • 915 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: feydewey »

też mnie gnębi, co prawda nie o schizofrenikach,ale zawsze o ludziach którzy inaczej patrzą na świat ... konkretnie o niewidomych.

zacytuje cytat na wstępie książki Schizofrenia (autorstwa kępińskiego)
tym ,którzy więcej czują ,i inaczej rozumieją i dlatego bardziej cierpią ,a których często nazywamy schizofrenikami.

tak mi się jakoś skojarzyło. mój pogląd nt. tej "choroby" odbiega nieco od standardowej opinii psychologa - schizofrenii (w przeciwieństwie np do egoizmu o czym spora dyskusja się toczyła) nie uznaję za dokładnie zbadaną i możliwą do zamknięcia w pojęciach - chyba na zawsze pozostanie wielką tajemnicą. i chciałem z tego punktu widzenia spojrzeć na schizis w mojej małej pracy
powodzenia

dzięki: )
Uwaga! Użytkownik feydewey nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3246 / 353 / 2
Nieprzeczytany post autor: jogurt »
Kurwa, dla mnie odpowiedz: Narkotyki to zło jest najbliższa, przy czym było też nikle zainteresowanie. Teraz 60 substancji na koncie, swiat schodzi na psy... razem z nim ja.
L-8a - blog neurofarmakologiczno-empiryczny
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM

Pozdrawiam %-D
  • 61 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: BRAUM »
60 subtancji. to ty zyjesz jeszcze , ja 4 dsubtancje ciezko mi zeby nalog taki trzymac . a 60?
Uwaga! Użytkownik BRAUM nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 714 / 45 / 0
Nałóg a substancje to różnica chyba.
skakanka
  • 440 / 4 / 0
[quote="feydewey"]
czy mógłbym wykorzystać Twoją historię w pracy ,którą obecnie pisze?

co do schizofrenii ,chyba moderatorstwo wybaczy mi mały offtop]

Dick po prostu był zachwycony geniuszem Lema, nie dowierzał, że ten pan jest tak wybitny. Znam kilku schizofreników, w tym jednego, który był nieleczony przez 30 lat. Czasem z nim pale stuff. Totalny schiz, który przewyższa wszystko. Uwielbiam to, to jest najzwyklej w świecie doskonałością. Wszystkie okna pozasłaniane, mówienie półzwrotami, ciągle grające radio, światła często zapalone, stare artefakty, rozmowa bardzo 'osobliwa'. Najlepsze jest to, że ten człowiek jest inteligenty. Ma manie prześladowczą, opowiada mi o swoich snach i wizjach, które bardzo często się sprawdzają. Najgorsza w tej chorobie jest samotność, i fakt że oni sami niszczą wszystkie znajomości. Kiedyś wpadłem do tej osoby na zejściu kwasa, i było to kompletna kompilacja.
Wskoczcie do klozetu i stańcie na głowie
ja żyję - a wyście pomarli, Panowie.
  • 915 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: feydewey »
Najgorsza w tej chorobie jest samotność, i fakt że oni sami niszczą wszystkie znajomości.

raczej ludzie nie są w stanie z nimi wytrzymać.

miałem romantyczny epizod ze schizofreniczką : )- i czasami przeżywałem piekło i niebo w pigułce ,na przestrzeni piętnastu minut ,ale również spotkanie na drodze życia tej osoby TOTALNIE zmieniło moje nastawienie do życia. gdyby nie ona ,byłbym teraz kimś (w swoim mniemaniu) nieskończenie bardziej głupszym ,gorszym ,prostszym - nie jestem w stanie słowami wyrazić mojej wdzięczności i miłości ,jaką nadal do niej żywie -i uważam ,że ta osoba jest najpiękniejszym człowiekiem jakiego poznałem ,jednak jak rzekł Dukaj "tych ludzi można podziwiać ,ale nie sposób z nimi żyć..." schizofrenia to droga samotnych. zresztą nie tylko schizofrenia - ludzie ,którzy poświęcili swoje życie własnemu umysłowi ,i zajęli ten umysł Wielkimi Pytaniami zazwyczaj są samotni ,wszyscy Ci mistycy o których wspomina de mello ,bodhisattwowie -tu kolejna wspólna cecha oświecenia i schizofrenii. może schizofrenicy po prostu nie radzą sobie z wiedzą ,którą tak nagle zostali obarczeni.
Uwaga! Użytkownik feydewey nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3246 / 353 / 2
Nieprzeczytany post autor: jogurt »
BRAUM pisze:
60 subtancji. to ty zyjesz jeszcze , ja 4 dsubtancje ciezko mi zeby nalog taki trzymac . a 60?
Sie nie dziwie, jak sie wypowadasz o opiatach i stymulantach. Takie używki nic nie dają na dłuższą mete, szkoda by mi było kasy na opiaty, tym bardziej na fete. To nic nie warte, skoro moge miec za to rcki, dxm albo salvie.
L-8a - blog neurofarmakologiczno-empiryczny
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM

Pozdrawiam %-D
  • 8 / / 0
Nieprzeczytany post autor: dn666 »
Przed spróbowaniem dragów miałem bardzo mizerną wiedzę na ten temat. Nie miałem kontaktu z ludźmi którzy brali, samemu też mnie jakoś nie korciło - generalnie miałem mocną instalację "narkotyki to zło". Od kolegi z podstawówki wiedziałem, że straszne dragi to brown sugar i UFO. Później górę w życiu wzięła moja buntownicza natura i zapragnąłem spróbować mary-jane. Pierwszy raz był słabiutki ale gdy schodziła ze mnie faza wiedziałem że jutro spróbuję po raz kolejny i tak zrobiłem. Paliłem sobie tak z 3-4 miesiące w kilkudniowych odstępach aż przyszedł czas na coś mocniejszego. Kolejnym środkiem była kokainka, przygoda z nią skończyła się na 2 gramach gdyż efekty były dla mnie niewarte ceny jaką przychodzi za nią zapłacić, mam na myśli nie tylko zrujnowane finanse.
Następnym przystankiem na mojej ćpuńskiej drodze życia była magiczna salvia. Później przyszła pora na ekstazę po niemiłych doświadczeniach z tym specyfikiem ograniczyłem się do okazyjnego palenia marihuany. Nie ukrywam, że mam ochotę na kwarniaczka, lsa, dmt.
Trochę się rozpisałem ale może to będzie dla niektórych przestrogą - jak macie romansować z dragami to dobrymi kochankami są psychodeliki.
Uwaga! Użytkownik dn666 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 24 / / 0
Moje nastawienie do narko:
Jak usłyszałam w gimnazjum (łooo! w ilu źródłach ja to usłyszałam! więc nie dziwne, że wzięłam to za informację pewną na milion procent), że dilerzy zawsze dają pierwszą działkę za darmo to opracowałam mega sprytny plan - zapoznam jakiegoś dilera i wezmę od niego po jednej działce wszystkiego a potem sobie wypróbuję - no bo skoro dają za darmo, to trzeba korzystać. Ale był ze mnie lisek chytrusek %-D

Załamałam się, jak się okazało, że moja przyjaciółka z ławki ma brata dilera, i ten brat nie chciał mi dać nic za darmo a jeszcze mnie wyśmiał, że jestem pojebana :-(
Od tamtego spotkania jednak płacę i kupuję. Zycie jest ciężkie i nikt niczego nie daje za darmo.

Ta przygoda z narkotykami spowodowała, że zostałam liberałem. No bo, jak mawiał Freedman, nie istnieje coś takiego jak darmowy obiad. Ani darmowe dragi.
Ostatnio zmieniony 07 sierpnia 2008 przez feed-your-head, łącznie zmieniany 1 raz.
Always in wonderland
ODPOWIEDZ
Posty: 148 • Strona 12 z 15
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.