Produkty medyczno-farmaceutyczne opatrzone nazwami generycznymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 37 • Strona 3 z 4
  • 59 / 5 / 0
Istnieje jakiś sposób na zwiększenie wrażliwości receptora d2 po blokowaniu go przez sulpiryd? Od wczoraj biorę amantadyne, zobaczę czy pomoże, ale czy istnieje coś jeszcze na regenerację tego receptora? Jakbym wiedział że to takie chu..stwo jest to bym do ust tego nie wziął, ale te suk..syny co to wypisuje nawet słowem o tym nie powiedzieli...

----------------
17 lipca 2019misspill pisze:
Jak dla mnie biperyden miał same uboki, pojawiały się psychozy w związku z uwalnianiem dopaminy, zaburzenia świadomości, drżenia, zaburzenia czucia, chodu, IMO lek ostatniej szansy na cokolwiek. Wiem, że w szpitalach ładują to oporowo.

Biperyden to dziadostwo.
A w jaki sposób dokładnie działa amantadyna? Ona zwiększa poziom tej dopaminy w tych receptorach czy jeszcze coś? Tylko napiszcie mi to swoimi słowami, bez wklejania ulotek, bo je już czytałem.

----------------

Sprawdzałem jeszcze w dokumentacji choroby jak długo trwa leczenie i nie jest to 2 lata tak jak to wcześniej pisałem, tylko ponad 3lata. Przed sulpirydem przez rok była jeszcze amitryptylina w dawce albo 25-0-25 albo 25-0-25. Parogen, alprox, amitryptylina, sulpiryd i wszystko to przez 3 lata. Amitryptylina też blokuje receptor d2? Pozdrawiam i dzięki za wszystkie odpowiedzi.

EDIT: Błąd jest we wcześniejszym moim poście o amitryptyline w dawkowaniu, można edytować i zmienić. Amitryptylina w dawce 25-0-25 albo 0-0-25 nie pamiętam dokładnie.

-----------------

To ten tiapryd też się nie nadaje, bo on obniża poziom dopaminy tak jak i sulpiryd, a tu chodzi o podniesienie dopaminy.

Scalono. taurinnn
  • 5434 / 1041 / 43
Czytałem na jakimś forum, że lekarz przepisał na tiki nerwowe kolesiowi klonazepam.
Efekt taki - koleś uzależnił się i po 20 latach brania zaćpał się klonami na śmierć.
Kiedyś skopiuje ten artykuł.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 59 / 5 / 0
Jeszcze nie napisałem o jednej rzeczy: ten tik występuje praktycznie cały czas, mogę go wstrzymywać ale na krotko. Nie jest tak że występuje jakąś sytuacja stresowa i on się ujawnia, stres nie ma na to wpływu. Tylko że jest tak, że gdy go blokuje to występuje zaczerwienienie twarzy, właściwie po jednej stronie. Spotkał się ktoś z czyms takim? Znaczenie ma tutaj nieprawidłowa praca neuroprzekaznikow czy to nie od tego?
  • 3430 / 1087 / 0
Na zaczerwienienie twarzy a właściwie patologiczny lęk przed zaczerwienieniem, związany z reakcją na stres społeczny stosuje się sertralinę. Co do Twojego przypadku, to szczerze nie mam pojęcia co Ci doradzić, ale pewnie jakieś ostre combo antydepresant + neuroleptyk byłoby najlepsze.
Guide do nikotyny w Stymulantach Roślinnych.
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:

misspillz.blogspot.com
  • 59 / 5 / 0
Neuroleptyk już był (sulpiryd) i co prawda zaczerwienienia nie było, ale tik był cały czas, może trochę słabszy, ale był. Sulpiryd narobił więcej szkód niż pożytku bo doprowadził do zwiększenia wrażliwości dopaminy i teraz przez to mam skurcze mięśni + miałem objawy Parkinsona polekowego i muszę zażywać amantadyne żeby to wyleczyć.

Jak długo rozkręca się amantadyna przy objawach Parkinsona polekowego? Po jakim czasie można oczekiwać poprawy?

(sorry, że post jeden pod drugim, ale nie da się tego wcześniejszego edytować)

Scalam {Demis}
  • 1290 / 362 / 0
Ja tam mysle, ze tik to nie jest nic, co wymaga leczenia farmakologicznego. Musicie sobie zdawac sprawe z tego, ze te leki wywieraja ogromny wplyw na mozg i prawdopodobnie tika nie wyleczycie a za to nabawicie sie szeregu innych przypadlosci i bedzie duzo gorzej niz bylo.
Neuroleptyki stosuje sie kiedy ktos jest kompletnym wariatem i takiemu nic nie moze zaszkodzic bo inaczej zaszkodzi sam sobie. Benzodiazepiny stosuje sie wylacznie na krotki okres i tu nie ma zartow. Najgorzej to wpasc w spirale brania lekow - jednym lekiem nabawicie sie parkinsona, drugim ktory mial to wyleczyc nabawicie sie czegos innego i tak dalej a tik jak byl tak bedzie.
Tik to maly huj, to nie uposledza myslenia ani funkcji ciala. Nie ma sensu sie truc z takiego powodu. Jak macie obciach w miejscach publicznych, to idzcie na terapie zeby pozbyc sie strachu i uczucia obciachu i nauczcie sie z tym normalnie zyc a nie rozpierdalac mozg.
  • 59 / 5 / 0
Mnie to 3 letnie leczenie nauczyło tylko jednego: NIGDY WIĘCEJ PSYCHOTROPÓW. Robią z człowieka zombie, całkowicie oderwanego od rzeczywistości, a po odstawieniu zaczynają się dopiero problemy, skutki uboczne trucia przez cały czas mózgu. I w moim przypadku wlasnie tak jest. Za chuja nie wiem jak pozbyć się tego tiku i skąd on się wziął, ale wiem tylko jedno nigdy więcej tego gówna nie wezmę do ust. Sulpiryd całkowicie rozwalił mi receptory dopaminy, głównie d2 i teraz tylko przez niego cierpię, a brałem go w dawce niezbyt dużej bo max 50-50-50 i przez rok. Czemu te skurwysyny, którzy to przepisuja nie mówią co ten lek może z człowieka zrobić? Żebym ja wcześniej wiedział, że istnieją w mózgu jakieś receptory, które się reguluje danymi psychotropami to bym w życiu się na to nie zgodził. Nie ma szans. A o wydanych pieniądzach na leki i na wizyty u tych skurwysynow to już nawet nie wspomne. Także nie trujcie się, po prostu nie warto.

Ma ktoś z Was jakieś doświadczenie z amantadyną?
  • 1290 / 362 / 0
Po leczeniu neuroleptykami dużo ludzi popełnia samobójstwo z powodu obniżonej serotoniny. Bo neuro to nie działa tylko jak się bierze tylko trwale ogranicza ilość neuroprzekaźników (dopaminy i serotoniny). Dopóki nie macie ich ZNACZNIE w nadmiarze, że są objawy typu paranoja, to nie jest wskazane je brać, bo wtedy będziecie mieli ich niedomiar do końca życia, wynika to czasami z tego, że mózg się trwale przestawia, receptory sie uszkadzają, blokują i różne takie rzeczy. 30% ludzi którzy biorą mocne neuro popełnia samobójstwo bo ograniczenie dopy i sero to ma bardzo zły wpływ na samopoczucie jeśli te ograniczenie jest zbyt mocne.

Paradoksalnie, jeśli wam coś dolega w mózgu, to branie tych leków może znacznie zaszkodzić, bo to oznacza, że macie coś z receptorami / neuroprzekaźnikami i dodatkowe ingerowanie może je jeszcze bardziej wypalić / uszkodzić co prowadzi do bardzo złego samopoczucia z psychozami, depresjami i samobójstwami włącznie.
  • 3072 / 575 / 0
Bellergot (ergotamina + fenobarbital + zespół alkaloidów tropanowych)

https://www.mp.pl/pacjent/leki/lek/5305 ... -powlekane

To mi znajomy neurochemik dał info, ale dokładnie sprawdz w necie, albo zapytaj się lekarza.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 59 / 5 / 0
Jeśli o chodzi o jakieś myśli typu samobójstwo itp. to nigdy nie miałem. Z tego co się orientuję to sulpiryd działa tylko na dopamine, na receptor d2, jest jego antagonistą. Po odstawieniu lubią się różne skutki uboczne pojawić, w moim przypadku właśnie parkinsonizm polekowy, ale podobno odwracalny, do wyleczenia. Na serotonine w żaden sposób nie działa.

Myślę, że potrzeba czasu na regenerację tego receptora, a w tym pomocna będzie amantadyna. Zobaczymy, czas pokaże co się będzie po niej działo.

Co to za lek ten bellergot? Kiedy się go stosuje?
ODPOWIEDZ
Posty: 37 • Strona 3 z 4
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.