[cut!]

@Elendil89,
Celuj w citalopram ale dawka 40 mg bo niskie dawki tego leku nie podnoszą należycie serotoniny w korze przedczołowej ze względu jakieś hocki klocki z autoreceptorami serotoninowymi, mechanizm ten "obchodzą" SNRI lub moclobemid.

/Nie cytujemy posta znajdującego się bezpośrednio nad naszym./ Pozdro! ~ misspill

A ja bym doradził sertraline w dawce 75 mg - 100 mg.Idealnie aktywizuje, daje kopa, nie chce się spać, praktycznie zero poczucia głodu ( to dla grubasów ).No i nastrój wystrzela nieźle.

@Depresjogenat43 Czego citalopram ? On powoduje bezsenność ? A co myślisz o Escitalopramie lub sertralinie 50 mg ?

Czy sądzicie że powinienem brać jakiś antydepresant? Mam problem z uzależnieniem od alkoholu, bardzo ciężko mi odstawić codzienne wieczorne picie piwa i palenie zioła. Chciałbym zrezygnować z alkoholu bo po nim czuje się ocięzaly i mam lęki, a paląc samo ziolo normalnie uprawiam sport i trzymam dietę. Ogólnie strasznie się stałem wrażliwy i przejmujący, zero poczucia własnej wartości i jakieś dziwne myśli. Ciągle myśle jak sobie szkodzę, że bym mogł od tego umerzeć, a co się stanie jak umrze mi ktoś bliski, sprawdzanie po 100 razy czy zamknąłem drzwi, czy mam coś tam ze sobą czy czegos nie zgubiłem itp. Wkurwia mnie to strasznie bo stałem się taką cipą, która wszystkiego się boi ale jakoś to maskuje przed otoczeniem. Do tego problemy jelitowe... też wkurwiające. Wydaje mi się że mogę mieć jakąś nerwicę i depresję. Brać na to jakieś antydepresanty?

[cut!]

Biorąc antydepresanty nie możesz pić alkoholu bo nie zadziałają więc zacznij od odstawienia używek wszystkich. Jak po jakimś czasie się nie polepszy to wtedy antydepresanty.

/Nie cytujemy posta znajdującego się bezpośrednio nad naszym./ Pozdro! ~ misspill

Dla mnie na dokładnie takie same symptomy zadziałał trazodone (trittico).

Mnie i esci i sertra nie aktywizowala. Z tych dwoch probowal bym sertraline i dodal bym pregabaline. Mialem kiedys taki combo na podobne problemy i bardzo pomoglo.

Pytam tak ogólnie proszę się denerwować z neuroleptyków najlepiej który lek najbardziej aktywizuje czy fluanxol czy atypiprazol

Fluanxol lepiej aktywizuje.

Do tej pory jechałem na:

2x8mg buprenorfiny
3x12.5 tianeptiny
3x75 trazodonu (trittico)

I było OK. Ale 1 września rozpoczynam bardzo ambitną pracę i z takim coctail'em nie dam rady, bo będę zombie. Z bupra wymyśliłem tak, że będę brał 2x4mg (na razie wychodzi 3x4gm ale wszystko przede mną), a żeby to się udało załatwię pregabalinę na początek 150mg. Jeżeli to dobrze pójdzie to zwiększę pregabalinę do 300mg, a następnie do 600mg i kto wie może mi się uda odstawić buprenorfinę.

Natomiast z AD jest trudniej. Do trazodonu nic nie mam. Bardzo dobry lek. Najlepszy AD który do tej pory próbowałem. Pomaga mi mieć dystans do wszystkiego. Pomaga nie wybuchać złościa a zastanowić się przed tym jak coś powiedzieć (nie zawsze to wychodzi ale bez trazodonu jest w ogóle tragedia). W ogóle ja bym nie nazwał trazodone AD tylko stabilizatorem emocji.

Natomiast tianeptina (coaxil) mnie zaczyna rozczarowywać. Miałem z tydzień gdy jej nie brałem wcale i nie poczułem żadnej różnicy. Chcę coś nowoczesne, działające i dające kopa takiego że z dupy leci para spalin. Problem w tym że bralem fluoksetyne, duloksetyne, sertraline i nic (brałem jak trzeba, 1-2 miesiące). Nie wspominam o clomipraminie, doxepinie i im podobnych, bo chcę coś nie przygnębiającego a na odwrót. Nie chcę być śpiący. Chcę być pełny energii i siły na ambitną pracę, której nie mam prawa spieprzyć (w końcu rok siedziałem bez roboty i chciałem wódkę).

Pomóżcie proszę. Może to est..cośtam. Czy to wen..cośtam. Czy cokolwiek byle do stabilizującego trazodonu dodało moc superbohatera. Dzięki!