Nie wiem jak inne wiec sie duzo nie wypowiem ale Ty sluchaj esci jest na pare miesiecy i sie odstawia.

Tak wenle bralem i dobrze Ci zrobi wenlafaksyna ot tak doraznie tylko kontroluj sobie cisnienie tetnicze krwi cisnieniomierzem.


Na poczatek musisz wiedziec ze tramadol i kodeina to sa DEPRESANTY. Tak wiem na fazie otwarte przestrzenie pluja wrecz miloscia zamiast odpychac.

Przy stanach depresyjnych jak najdalej od depresantow. Robia kolorowo by pozniej zepchac Was na samo dno.


Tak spore dawki wenly plus totalnie zero tramadolu.

To jest prawda ze ba ulotce leku nie jest wszystko napisane .. baklo może poprawiać humor/samopoczucie ??

Mocna kawa plus seta i masz humor haha Michaś

Olej baklo i zalatw sobie wenlafaksyne otworz dwie pigulki pokrusz wenle i zasniffuj gwarantuje poprawe humoru

Ja mam dziś eufo masakryczne, 20mg esci 150mg lamo i yerba z ilex guayusa, kurwa ogień w szopie

A powiedzcie jak to jest ogólnie z trójpierścieniowymi-sa skuteczniejsze i szybciej sie rozkręcają od ssri? Od półtora roku przyjmowalem różne ssri ale możliwości się się wyczerpały a ja wciąż nie czułem się lepiej wiec od 3 tygodni biore 75mg klomipraminy i znów to samo zero skutków. Może by trzeba było coś dorzucić? Macie jakiś pomysł?

To leki ssri są coś wogóle warte? Czytałem właśnie artykuł w którym podważali skuteczność tej grupy leków i bylo tam napisane że działa tak samo jak placebo. Zależy mi na zmniejszeniu strachu i lepszym samopoczuciu. Mam złe myśli w głowie tworzę czarne scenariusze i jak mnie weźmie potrafię całymi tygodniami tylko o tym myśleć. Póżniej dzień albo dwa przerwy i znowu o czym innym myślę. Co mi polecicie, jakie macie na to sposoby?

Moja odpowiedź nie będzie ironiczna, ani cyniczna, ani na odpierdol. Idź po prostu do psychiatry i się przekonaj, na początek pewnie dostaniesz coś lekkiego i na pewno nie będzie to placebo;-)

Witam, poszukuje zamiennika wenlafaksyny, gdyż wywołuje u mnie przewlekle zaparcia i zespół niespokojnych nóg, obecnie jestem na 150mg.

Szła sertralina, paroksetyna, escitalopram, wenlafaksyna, duloksetyna, bupropion, kwas walproinowy, kwetiapina, arypiprazol, hydroksyzyna, klorazepat, alprazolam, pregabalina. Były też różne ekstrakty z ziół, stacki nootropowe, ogólnie cuda wianki. Dalej jest lipa.

Co w rozpoznaniu? Aktualnie tylko zaburzenia lękowo-depresyjne i zaburzenia spowodowane przyjmowaniem środków psychoaktywnych, wcześniej jeszcze ZOK, zaburzenia osobowości, nerwica lękowa, zaburzenia lekowe uogólnione, jeszcze kiedyś źle rozpoznany ChAD.

Co dolega? Smutek, smutek niezależnie od wszystkiego, przykryty wesołkowatością, bo taką mam osobowość. Brak możliwości skupienia, bardzo osłabiona pamięć i procesy poznawcze, ciągły stres i lęk - mam bardzo trudne studia, gdzie na każdym kroku tego stresu jest coraz więcej. Łatwa irytacja wszystkim, wkurw. I ciągły brak energii - mimo stosowania aktualnie bupropionu.

2016-2018 leciałem dużo na ketonach, syntetycznych kannabinoidach, alko i DXM, do tego okazjonalnie koda, czasem wpadały inne rzeczy. Mimo to nawet po odstawieniu tego wszystkiego jeszcze jakiś czas temu wszystko było lepiej, zarówno pamięć jak i nastrój.

Jakieś pomysły? Tak, wybiorę się do lekarza, ale coraz mniej wierzę że jest mi w stanie pomóc. Szanuję jego wiedzę i doświadczenie, ale dla niego jestem xx pacjentem w ciągu tego samego dnia, nie można w 10 min wszystkiego wyjaśnić, zdiagnozować, no sami wiecie...

Po odstawieniu fluo jaki czas muszę odczekać aby zacząć nowy lek