Tizziano, a pewien jesteś, że to wyłącznie wina leku, a nie jakichś problemów w waszej relacji? Oczywiście antydepresanty mogą powodować zaburzenia seksualne, po prostu... jeżeli jej również przeszkadza spadek libido, to dlaczego sama nie szuka co można zmienić w lekach? Zakładam, że nie jest głupia, i że tak samo jak ty posiada dostęp do internetu, więc jest w stanie zrobić reaserch jeżeli jest tym zainteresowana. A jeżeli nie jest, to to jest sprawa między wami, której raczej manie naprawisz lekami.
Trochę to wygląda jakbyś chciał powiedzieć „kochanie, na forum dla ćpunów doradzili tak a tak, więc będziemy zmieniać ci leki”. Mierzi mnie taka postawa. Pewnie nie o to chodziło, ale tak to brzmi. Może raczej spróbuj porozmawiać z nią o tym, że teraz nie układa wam się pod tym względem najlepiej, i jak ona się z tym czuje, czego by chciała... Wiesz, to jest człowiek, ma uczucia. Seks to coś między dwojgiem (lub większą liczbą xD) ludzi. Łatwo uznać, że wszystko co nie wychodzi to z powodu czyjejś depresji, czyichś leków itd., ale tak naprawdę przecież coś się dzieje w waszej relacji. Warto by było tego nie przegapić i nie zaniedbać z powodu fiksowania się na jej chorobie i jej lekach.

A Kava Kava? To naturalny środek, od niedawna dostępny w Polsce ( legalnie). Oprócz działania silnie relaksującego ma też działanie, które potęguje libido. Próbowaliście?

@up daj spokój z tą kavą. W Polsce nie dostaniesz dobrej, te wszystkie ekstrakty z allegro i innych sklepów o kant dupy można rozbić.

Ale ja nie mówię o ekstraktach, tylko o naturalnym sproszkowanym korzeniu. I owszem- można dostać dobry jakościowo produkt, jeśli wiesz gdzie szukać. Dla mnie to jest fajna opcja - mega odpręża, lepiej nawet niż kieliszek wina, a nie masz po tym kaca.

@up Owszem, można dostać, ale trzeba zamawiać z zagranicy za horendalne pieniądze. Obecnie nie ma to specjalnego sensu.

Jaki antydepresant doradzicie na :
Silną depresje, silny lęk z napadami paniki , silny lęk uogólniony ,Komplex Zespołu Stresu Pourazowego czyli C- PTSD, Zaburzenia obsesyjno- kompulsyjne czyli Zok inaczej nerwica natręctw .

Zastanawiam się nad paroksetyną lub Wenlafaksyną.

Hmm. Zaburzenia lękowe wenla może się sprawdzić ale może też nasilić nerwice. Zacząłbym od SSRI paroxa może być ale może sertra albo fluo.

Brałem no to wenle, brałem klomipraminę, teraz biorę duloksetynę. Z tej trójki, najlepsza jest dla mnie duloksetyna

Jeżeli z tych dwóch to na takie zaburzenia zdecydowanie parox.

Fluwoksamina jest bardzo polecana przy zaburzeniach kompuplsywnych, ale uważaj: wydłuża okres półtrwania kofeiny. Można niechcący nasilić sobie lęk.
W sumie zależy czy chcesz coś bardzie na te kompulsywne problemy, czy na lęk. Właśnie dlatego jest ten wątek, że nie istnieje jeden uniwersalny najlepszy antydepresant na wszystko. Musisz się zdecydować czy chcesz coś bardziej na zaburzenia kompulsywne, czy na lęk.
wenlafaksyna wydaje mi się złym pomysłem, bo uchodzi za bardzo „nakręcającą”, jest raczej dla osób które w depresji mają bardzo obniżony napęd. Może pogorszyć lęk.
Po tym co opisujesz to wydaje mi się, że z dwojga złego już lepiej jeżeli antydepresant cię zamuli, niż by miał cię za bardzo nakręcić, nasilić lęk. Jeżeli źle śpisz i jesteś w stanie jakoś zaakceptować ryzyko przybrania na wadze, to mianseryna jest super. W ogóle można pomyśleć o TLPD a nie o SSRI, zwłaszcza jeśli wcześniej jakiś SSRI okazał się nieskuteczny to warto spróbować leku z innej grupy, a nie wypróbowywać wszystkie możliwe SSRI.

Krótko mówiąc na razie wiem tylko że szukasz „najsilniejszego leku na najstraszniejsze zaburzenia każdego rodzaju”. Tak się nie da. Zdecyduj się co jest większym problemem, lęk i PTSD, czy ZOK. Zdecyduj się też czy bardziej akceptujesz ryzyko że lek może „nakręcać” nadmiernie, czy że może zamulać, powodować nadmierną senność i zwiększony apetyt. Ten wątek istnieje właśnie dlatego, że nie istnieje jeden, „najsilniejszy” lek na wszystkie zaburzenia które wymieniasz.
Dobra wiadomość jest taka, że wiele badań wskazuje na to, że im poważniejsza depresja, tym skuteczniej działają leki.