- problemy z wysławianiem się i bystrością umysłu.
- słaba koncentracja
- uczucie niechęci do ludzi i do robienia czegokolwiek
- brak wyobraźni i kreatywności
- brak potrzeby planowania i rozwoju
- totalny brak wiary w siebie
- uczucie, że wszyscy mną gardzą
- wstydliwość, brak odwagi i sensu
Podsumowując czuje się cipencjuszem.
Bywało choć rzadko, że wytrzymywałem bez masturbacji ok. miesiąca, wtedy nagle odczuwałem powrót innego mnie. Przebojowego bystrego i zaradnego. I tak ostatecznie dalej wpadałem w ciągi.
Ps. Robiłem testy na testosteron itp. było wszystko w normie.
No to mamy podobnie, i też robiłem testosteron i też wszystko jest ok.
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Do kolegów co mają wyrzuty sumienia po masturbacji organizm sam sobie poradzi z rozładowaniem podczas snu wytrzymajcie a po pierwszym miesiącu wszelkie negatywne emocje miną.
Gdybym mógł zmienić coś z przeszłości to byłoby właśnie to.
Jezeli chodzi o niszczący wpływ na życie to już opisał to lepiejbycmoze w poście: post3580918.html#p3580918
Kupienie jakiekogolwiek stymulantu wstępnie "na jakąś imprezkę, do poogarniania kilku rzeczy, w razie czego zamiast kawy etc." kończy się kilkudniowym maratonem.
Gdyby tylko istniała selektywna pigułka "anti-horny" albo na tyle zmniejszająca libido żeby dało się to kontrolować i za każdym razem zrobić to bez oglądania pornografii.
Caly czas walczę ale mam czasami mam wrażenie, że ta kula u nogi zostanie ze mną na zawsze.
Po dłuższej abstynencji od porno byłem dużo lepszą wersją siebie - motywacja, witalność, energia, pewność siebie, dążenie do celów.
Mimo znienawidzenia gorszego "ja" to nieważne ile miesięcy wytrzymam zawsze w końcu ulegam. Znienawidzony przeze mnei patologiczny, wypaczony, zezwierzęcony popęd seksualny zawsze koniec końców bierze nade mną kontrolę.
Bardzo złe jest również to, że przekładam podstawowe czynności tj. napicie się wody, pójscie do ubikacji, zjedzenie czegoś bo jeszcze jeden film i jeszcze jeden...
Chciałbym po prostu jak za dawnych czasów dziabnąć sobie koksu, futra, meth, jakiegoś beta-ketonu tj. 3-CXX, 4-MXX, NEPa, którejś z alf - czegokurwakolwiek i nie skończyć na wyciętych kilku dni z życia, rozjebanej głowy i braku witalności.
A ostrzegali to nie posłuchałem...
Po maratonie człowiek nie wierzy co robił i co oglądał, ja pierdole. Jest to doświadczenie nie z tego świata nie do opisania ale ryje czerep okrutnie i kradnie dusze. Fajnie sobie z panną fuknąć i się rżnąć całą noc.
Nigdy nie walcie konia na stimach. Najlepiej nie bierzcie stimów.
U mnie pomogło powolne przestawianie się, że jak mam energię to robię coś konstruktywnego (sprzątanie, sport). To trwało miesiące, ale się udało. Teraz jak mam energię to ciągnie mnie nie do walenia konia tylko do ćwiczeń. Oczywiście łatwiej napisać ciężej zrobić.
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.