ODPOWIEDZ
Posty: 3331 • Strona 289 z 334
  • 0 / / 0
Cześć !!!
Jestem tu nowy !!! Mam 25 lat ,190 wzrostu ,student.Ostatnio szukałem informacji na temat wpływu masturbacji na mężczyznę.Trudno cokolwiek znaleźć coś konkretnego .Szukam odpowiedzi i pomyślałem,że tutaj znajdę jakieś wskazówki.Masturbuję się od 13 roku życia(nikt mi tego nie pokazał, po prostu przyszedł taki dzień ,a co jeśli pobawić się w swoim małym ręką :P) I gdzieś od 20 roku życia to rzadziej robię.Czasami co kilka tygodni ,czasami co kilka dni ,a rzadziej codziennie .Już nie ma takiej potrzeby jak kiedyś. Maksymalnie wytrwałem 2 miesiące .Miałem tak spuchnięta jaja i tak mnie bolały,że już nie mogłem.Jak jakąś zgrabną pupę zobaczyłem,to już w ogóle wzwody na całego.Czy masturbacja w czasie dojrzewania płciowego może jakoś na ten proces negatywnie wpłynąć,na układ płciowy ? Po prostu mam wyrzuty sumienia ,że to robiłem.Nikt mi tego nie powiedział,że to jest jakieś masakryczne złe ,że od tego źle się rozwijamy itd ...Myślałem,że to wtedy lepsze niż iść z laskami do łóżka,dwóch moich znajomych stało się ojcami w liceum -a to jeszcze bardziej utrwalało mnie w tym przekonaniu.Nie pamiętam ile waliłem wtedy,zazwyczaj chyba codziennie.Nosiła mnie energia.Uprawiałem też sporo sportu .Nie siedziałem cały dzień w domu i waliłem konia.Nie miałem też tak,że jak to "zrobiłem" to już spać mi się chciało ,byłem rozbity,wręcz przeciwnie .Mogłem biegać,skakać itd.Nawet chciało mi się to jeszcze raz zrobić.No ,ale teraz rzadziej to robię,wytrwałem może z 3 tygodnie niedawno max.Nie wiem jak w tak możecie.Kutas staje w nocy i spać nie daje,do tego ten ból jąder.Robiłem sobie badania na hormony i poza tym badanie ogóle moczu,krwi + biochemia _wszystko rewelacyjnie.Niestety w czasie dorastania nikt mnie nie badał pod kątem hormonów,ale pod względem morfologii i biochemii miałem wszystko ok .A więc wracając do sedna sprawy.Czy masturbacja mogła na mnie źle wpłynąć na mój rozwój psychiczny i też fizjologiczny.Od razu dodam,nigdy nie byłem z kobietą i do 18 roku miałem swoją złotą zasadę - nie pić ,nie palić. Uważałem ,że masturbacja w porównaniu do tego tak młodzi piją i palą to jest takie nic. Teraz wydaję mi się ,że to była głupota(masturbacja ),no ale wtedy nie było takich internetów jak teraz ,gdzie można znaleźć dużo przydatnych informacji ........Będę wdzięczny za odpowiedzi .Pozdrawiam!
  • 1956 / 227 / 0
Raczej głupotą byłoby tego nie robić w wieku dojrzewania.

Masturbacja nie mogła źle wpłynąć na twój rozwój fizjologiczny i psychiczny. Jesteś młodym, zdrowym człowiekiem.

Problemy powoduje pornografia, a nie masturbacja.
Uwaga! Użytkownik MartwyNarkoman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1948 / 295 / 0
Brzmi jak zalążek nerwicy i szukania sobie problemów do roztrząsania ...
Walker, there is no path, The path is made by walking.
  • 5 / / 0
Panowie tak się zastanawiam. Czy można sobie osłabić receptory androgenowe stymulując w ciągu dnia testosteron poprzez oglądanie porno? według badań 2-3 minutowe oglądanie pornografii powoduje wzrost testosteronu o 35%, gdybyśmy pornografię oglądali kilkanaście(albo kilkadziesiąt) razy dziennie po kilka minut i cały czas stymulowali ten wzrost testosteronu to czy receptory androgenowe mogą stać się mniej wrażliwe? skoro przy dopaminie dzieje się to samo i zostało to udowodnione że stymulowanie dopaminy powoduje obniżenie się wrażliwości receptorów dopaminowych, przy serotoninie to samo, to przy testosteronie może również zachodzić taka zależność? jeżeli nie to dlaczego?
  • 1956 / 227 / 0
No tak, przecież wczuci onaniści są kompletnie wypruci z testosteronu, dopaminy i wszelkiej nadziei. Dopiero jak odstawią porno to ich organizm zaczyna normalnie reagować na płeć przeciwną i produkować testosteron.
Uwaga! Użytkownik MartwyNarkoman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 5 / / 0
Mam nadzieje że to nie ironia.. opiszę w skrócie swój problem. Trudne dzieciństwo, brak akceptacji ze strony rówieśników (ojciec alkoholik) wstyd na osiedlu, bieda. Na komunie dostałem komputer, rok później założyli mi internet, wtedy jeszcze nie oglądałem porno, ale gdy miałem 12 lat to już zacząłem oglądać, ale wyglądało to tak że obejrzałem 5-10 minut, zwaliłem i tyle. Od około 6-7 lat wygląda to tak że oglądam porno czasami po 3-4 godziny dziennie, przeskakuje z filmu na film co kilka minut, otwieram po kilka naraz i edginguje.. tzn masturbuje się i zatrzymuje gdy jestem tuż przed orgazmem, czekam kilka sekund i od nowa, powtarzam to wielokrotnie na końcu oczywiście dochodzę i wyłączam.. ale jak mówie trwa to czasami bardzo długo. Jestem ciągle ospały, zmęczony, bez motywacji, czasami czuje jakbym miał pustkę w głowie i zero myśli, i czuje wewnętrznie że jestem pizdą życiową, serio. Mam 26 lat a czuje się jak dzieciak, jak wystraszony chłopaczek, ludzie traktują mnie bez szacunku zarówno faceci jak i kobiety. Mam ogromną ilość tłuszczu na brzuchu i w boczkach oraz solidne problemy z budowaniem masy mięśniowej na siłowni pomimo dobrej diety, treningu, regeneracji, suplementacji. Mam również stany fobii społecznej, przewlekłego lęku - kiedyś byłem na nofapie 30 dni, kurva panowie.. z przestraszonego dzieciaczka stałem się pewnym siebie kolesiem, takim który nie ucieka wzrokiem gdy idzie ulicą i byłby wstanie wyskoczyć na solówkę z dresem.. w tej chwili gdyby doszło do starcia fizycznego albo pyskówki to prędzej bym się ze strachu zaczął trząść albo miał łzy w oczach zamiast pewności siebie i odwagi. Ja wiem że to może być nieprawdopodobne ale tak było.. nie wytrzymałem później i znowu wróciłem do porno. Zapytałem o to stymulowanie receptorów androgenowych ponieważ w trakcie nofapu czasami doświadczam obniżenia się głosu - ale występuje to tylko wtedy kiedy się nie masturbuje, nie edginguje i nie oglądam porno.. nie stymuluje dopaminy... nawet jeśli nie doprowadzam się do orgazmu ale oglądam porno albo edginguje to nie odczuwam obniżenia głosu - dlatego zastanawiam się jakie jest tego podłoże. Bo jeżeli to wszystko działa na zasadzie - przestajesz podnosić sztucznie testosteron (oglądanie porno) = upregulacja receptorów androgenowych = niższy głos to tak na prawdę, pornografia jest tutaj największym syfem, i najlepiej zrobić z 90 dni hard mode.. a później wrócić ale do samej masturbacji bez oglądania tego gówna. Oprócz tego wszystkiego, nie miałem porannego wzwodu od kilku lat, nawet nie pamiętam jakie to uczucie. Czuje się jak trup, jak wrak człowieka, gdybym oglądał porno przez 5-10 minut dziennie zwalił i tyle to pewnie nic by mi nie było (chyba) ale ja oglądam przez pół dnia i do tego cały czas stymuluje tą dopamine do granic możliwości edgingiem. Czytam od dłuższego czasu o hormonach, neuroprzekaźnikach i tak mnie naszło..

Prolaktyna jest antagonistą dopaminy (obniża ją, czyli orgazm itd.)
Niski poziom dopaminy i słaba wrażliwość receptorów dopaminowych (ciągła stymulacja pornografią) jest powiązana z fobią społeczną, lękami, nerwicami, depresją, pewnością siebie, dodatkowo według badań odpowiedni poziom dopaminy pobudza wytwarzanie testosteronu i HGH (zostało potwierdzone badaniami, wystarczy wygooglować, testosteron i dopamina działają synergicznie)
Oglądanie pornografii obniża dopamine, obniża wrażliwość receptorów androgenowych = dominacja estrogenu, kortyzolu.

Przecież to wszystko jest rozjebane przez tą pornografię. Jak facet ma się czuć jak facet ? oczywiście nie mówię o osobach które włączą pornola na 10 minut co jakiś czas, ale np w takich przypadkach jak mój.. mam głupie przeczucie że gdybym się tego nałogu pozbył i wytrzymał 90 dni to moje życie całkowicie by się zmieniło, w każdym aspekcie. Od przestania bycia pizdą, po lepsze umiejętności społeczne, po poznanie dziewczyny, znajomych, ludzie być może zaczeli by mnie traktować poważniej, a nie tak jak teraz, widzą zmęczonego na twarzy, przestraszonego chłopaczka.
  • 1948 / 295 / 0
Znalazłeś sobie jeden magiczny czynnik, który zmieni wszystko. To pewno będzie dobry start do dalszych zmian, a zmienić musisz wiele.
Walker, there is no path, The path is made by walking.
  • 5 / / 0
To prawda, ale myślę że pozbycie się tego nałogu to 80% sukcesu. Ciągle doświadczam zespołu niespokojnych nóg (a ma to związek z dopaminą) codziennie to mam gdy kłade się spać, gdy jestem na nofapie przez kilka dni to jeszcze bardziej się to nasila. Zepsułem sobie kilka lat życia, straciłem je bezpowrotnie.
  • 1956 / 227 / 0
Masz rację. Jestem tego żywym przykładem, mimo że uzależniony od porno nie byłem, i oglądałem tylko, żeby pozbyć się zawartości jąder. Nawet znajomi w moim wieku mówili, że jestem jakiś dziwny, że walę raz na kilka dni, oni codziennie. Używałem porno w celu zbicia popędu, a nie negatywnych emocji. Mimo, że często szukałem idealnego filmu do tego czynu, równie często, a być może nawet częściej robiłem to od razu przy mojej ulubionej aktorce, którą trzymałem na dysku razem z kilkoma innymi.
Co prawda, też kilka razy zdarzyło mi się bombardować mózg dopaminą w ten sposób co ty, i myślę, że to było bardzo niezdrowe. Odkryłem, że kiedy oglądam porno zmęczony po nieprzespanej nocy, to w ogóle nie czuję senności. Stymulacja jak na fecie. Jakbyś przeczytał ten wątek to byś wiedział, że to co piszesz nie jest "nieprawdopodobne" tylko jest prawdą. Nie jesteś jedynym, któremu przez oglądanie porno mózg zarósł stuleją. Lecz mam też złą wiadomość - 90 dni to dopiero początek. Mnie się jeszcze do końca mózg nie zregenerował, a wytrzymywałem znacznie dłużej.
Ja też byłem zajebany negatywnymi emocjami, siadało mi zdrowie zarówno fizyczne jak i psychiczne, codziennie rano łykałem betabloker na serce, bo miałem nieustanną tachykardię, a do tego: nerwicę lękową, fobie, natręctwa , uzależnienia, co chwilę traciłem pracę. Nawet kumpla sobie znalazłem (pozdro Procent) tak samo zajebanego negatywnymi emocjami jak ja, i nasza znajomość opierała się nad użalaniem nad tym jakie mamy zjebane życia i projektowaniem swojego spierdolenia na innych, a potem jak zmieniłem swoje życie, ten musiał wyczuć, że już nie nadajemy na tych samych falach i w ostatniej chwili pożyczył od mnie 50zł, żeby ich nigdy nie oddać lol.
Teraz jak przestałem oglądać te pojebane rzeczy, to moje życie się odmieniło. Prowadzę takie życie jak, zawsze chciałem. Najważniejsze, że jestem teraz zdrowy, nie biorę żadnych leków. Jestem szczęśliwy, budzę się z uczuciem wdzięczności, entuzjazmem do życia i poczuciem, że to co robię ma sens.
Prowadzę swoje życie, w taki sposób jak ja chcę. Zawsze prędzej czy później zdobywam to, do czego dążę i czego pragnę. Podobam się prawie każdej dziewczynie. Wiele dziewczyn marzy o kimś takim jak ja.
Mam silną wolę i samodyscyplinę. Potrafię porzucić nałogi, i trzymać się wytyczonego przez siebie planu.
Większość czasu spędzam na pracy nad sobą, swoim charakterem, swoimi emocjami i umiejętnościami. Samo doskonalenie sprawia mi przyjemność, lecz także potrafię się zmusić się do zrobienia rzeczy, których mi się czasami robić nie chce.
Regularnie wykonuję ćwiczenia fizyczne, dzięki czemu wyglądam dobrze, mam dobrą kondycję i jestem zdrowy.
Odżywiam się w zgodzie z własnym sumieniem, i jestem z siebie bardzo dumny, że moje wybory nie przyczyniają się do cierpienia niewinnych, bezbronnych istot. Sam sobie dobieram dietę, i gotuję posiłki.
Mam dużo planów i marzeń, codziennie małymi krokami dążę do ich realizacji. Mam dobrą pracę, właśnie taką jaką chciałem, i jestem dumny, że zdobyłem ją sam. Jestem przekonany, że co by się nie działo, ja zawsze dam sobie radę.
Planuję założyć swoją firmę, i prędzej czy później to zrobię. Mam obecnie idealne warunki, żeby dobrze obmyślić plan.
Wierzę, że najbliższe lata będą najlepszym okresem mojego życia. Mam mnóstwo wspaniałych możliwości. Idę przez życie z wiarą w to, że wszystko jest dokładnie tak jak powinno być, mimo że nie zawsze jest tak jakbym chciał, i nadal jestem jebanym borderem którego nie da się kochać.
Uwaga! Użytkownik MartwyNarkoman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 0 / / 0
Cześć !
Dzięki za odpowiedzi .Może napiszę ,że nie sprecyzowałem .Masturbowałem się podobnie jak SRTN do filmów ,miałem duży popęd seksualny jak na ten wiek.Mogłem szukać długo idealnego filmu(miałem swoje wymawiania,gdzie nazwijmy to był to normalny pornol a nie seks dzika z suką ) Gdy inni uganiali się za kobitkami ,aby je zaliczyć,to ja uważałem,że lepsze jest to .Jak wspomniałem wiele moich znajomych zostało tatuśkami w liceum /technikum.Nie ukrywam ,raz mnie ojciec przyłapał na tym,ale nie było żadnej rozmowy jakiejś konkretnej ,powiedział,żeby tego nie robić.A ja byłem młody i głupi i robiłem to dalej.......Nie pamiętam ile razy dziennie ,czy tygodniowo .....Ale to nie było moim jakimś motto dnia,najważniejsze aby sobie zwalić .Robiłem sporo innych rzeczy.Hobby,sport czy nauka nie miałem z tym problemu....Mam teraz 25 lat,jestem studentem medycyny....Tak student medycyny jak widzicie szuka informacji od innych osób,które przez to przechodziły...i nie wiem czemu,ale mam takie poczucie winny ,że to robiłem ,nie wiem czy to nie wpłynęło jakoś na moje życie.Nie ma problemu z nawiązywaniem kontaktu z płcią przeciwną i nie traktuje ich jako "rzecz" jak w tych filmach.Nawet znalazłem kumpla z tym samym problemem i pamiętam,że długo zastanawialiśmy się na ten temat ,czy sobie krzywdy nie zrobiliśmy. Byłem na wielu forach i różne osoby pisały o swoich przeżyciach. Czasami mam takie lekkie stany depresyjne z tego powodu i nie wiem czemu.Byś może dlatego ,że dojrzałem i zrozumiałem swoje błędy albo też od tego co czytałem na innych forach,wszędzie było napisane,że takie osoby tego żałowały i to może na mnie się przełożyło.Oczywiście to nie polega na tym,że że mam stan depresyjny i wszystko nie tykajcie mnie i nic robię.Wszystko normalnie wykonuje,chodzę na zajęcia(no może chodziłem z uwagi na ówczesną sytuację)uczę się ,rozmawiam z pacjentami itd.....Ale w głębi jest te poczucie winy ,że sobie zepsułem życie.Czy nie zahamowałem sobie rozwoju płciowego.Raz miałem taką fazę że zacząłem nawet naukowo jakoś przeglądać różne jakiego źródła naukowe w celu szukania znalezienia odpowiedzi na swoje pytania a propos negatywnego wpłynu masturbacji na zdorwie.Czy powinien Waszym zdaniem zrobić sobie nonfap....Ogółem teraz no już tak nie fapuje jak wcześniej przy porno...Studia,wirus (jak student medycyny pomagam w jego "zwalczaniu") i nie mam takiego zapału jak wcześniej.Będę wdzięczny za odpowedzi.Jeśli padnie pytanie typu takiego,że jestem na studiach medycznych i powinien lepiej wiedzieć na ten temat,to od razu piszę nikt nam tego nie wykłada i nie mówi.Seksuoldzy mają swoją wizję ,że to jest normalne,ale jak widać wiele ludzi ma przez to problemy.....
ODPOWIEDZ
Posty: 3331 • Strona 289 z 334
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.