14 lutego 2020fraktal123 pisze: Sami tutaj piszecie że waląc konia kilka-kilkanaście dni pod rząd daje się odczuwać zamuł i brak energii, motywacji a to mi koliduje ze swoimi celami dlatego chciałem usłyszeć jakieś porady jak nie marnotrawić tej cennej energii na takie głupoty jak masturbacja i pornografia.
Nie ma czegoś takiego jak przekształcanie energii (w tym przypadku seksualnej) w jakieś *pożyteczniejsze* rzeczy. To niespełniony sen sekciarzy z nofap, jednak cały ten ruch mocno śmierdzi, a sam założyciel trzepie na tym teraz gigantyczną kasę wciskając kit, że tylko aktualne pokolenie jest wychowane na pornografii, tak jakby nikt wcześniej nie robił maratonów do filmów z Rocco czy innych przemycanych kaset z zachodniej (bądź wschodniej) granicy.
Każdy lekarz Ci powie, że masturbacja nawet codziennie (jeśli masz wysokie libido i nie masz partnerki, czyli generalnie w młodym wieku) jest CAŁKOWICIE normalna i każdy to robi. Czy to kobiety, czy mężczyźni - nie ma znaczenia. Problem pojawia się wtedy, gdy masturbacja przejmuje kontrole nad Twoim życiem i całymi dniami walisz konia do pornoli kompletnie zaniedbując siebie oraz swoje życie.
Jeśli szukasz czegoś co Ci kompletnie wyzeruje libido zostaje Ci chyba jedynie kastracja (w chemicznej lub innej postaci), bo popędu seksualnego nie da się opanować. Tak działa organizm ludzki i taka jest jego natura.
Nie popuścisz przez tydzień albo dwa i zobaczysz, że ta "energia" o której piszesz objawia się tylko tym, że wyruchałbyś nawet 70 letnią staruszkę chodzącą o lasce i nie myślisz o niczym innym jak o seksie (co kompletnie przeszkadza w produktywności, którą chcesz osiągnąć).
PS. Rocco Invades Poland, kto pamięta?
Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
W jakim stopniu zdobywasz kobietę oglądając pornografie i się masturbując ? Popatrz jak to wygląda z boku, z perspektywy innej osoby. Co tak naprawdę dzięki temu zyskujesz, no nic właśnie... Natychmiastowa gratyfikacja. Po co się starać o jakąś super dziewczynę skoro wystarczy parę kliknięć i już masz dostęp do setek tysięcy napalonych dziewczyn. A ludzki mózg nie bardzo odróżnia takie wirtualne kobiety od tych rzeczywistych.
Umiejętność odroczenia tej nagrody w czasie i samodyscyplina są albo wkrótce będą najbardziej cenionymi cechami charakteru w XXI wieku.
Teraz po prostu - seks to seks, a nie start wahadłowca. Przyjemna czynność dzięki której rozładowuję napięcie seksualne z dziewczyną, która mi się podoba (i której podobam się ja, ale to chyba oczywiste).
Seks nagrodą za starania? No może jeśli jesteś typem romantyka możesz traktować to tak jak opisałeś. Ja preferuję mieć po prostu nagranych kilka opcji w układzie FWB i spotykać się na wspólne miłe spędzanie czasu - jedyne starania i wysiłek jaki w tym przypadku musisz podjąć to wysłanie SMSa albo wykonanie telefonu. Jeden telefon i już nie musisz walić konia, tylko spędzasz czas z kobietą, a po wszystkim (w Twoim wypadku) czujesz się jak zwycięzca. Czy nie jest to lepsza opcja niż odmawianie sobie przyjemności x czasu? Tylko nie mów, że to nie takie łatwe, bo owy układ naprawdę można ogarnąć w chuj łatwo - dziewczyny zresztą same często go preferują zamiast związku.
A w jakim stopniu kobieta oglądając porno zdobywa mężczyznę? Proszę Cie, one oglądają je tak samo jak my i też w tym samym celu - podnieca je to i chcą rozładować napięcie. Co ona tym zyskuje? Rozładowuje napięcie seksualne, bo akurat nie miała kogoś z kim mogłaby to zrobić. Proste.
Zresztą hardkorowy pornos lecący na dużym ekranie w trakcie seksu z partnerką też fajnie podkręca akcje i nie widzę w tym nic złego.
Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
Jest też coś takiego jak porno w VR. Ogólnie immersja znacznie większa. Nie każdy musi szukać związku a może chcieć trochę przyjemności w różnej formie.
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
13 lutego 2020fraktal123 pisze: Dzień dobry mam aktualnie 23 lata i chciałbym definitywnie skończyć z tym nałogiem, szczególnie upodobałem sobie fapanie pod wpływem narkotyków i alkoholu i widzę że w perspektywie ostatnich paru lat szczególnie pogarsza mi to jakość egzystencji mimo dużej inwestycji czasu i pieniędzy we własny rozwój.
Przeczytałem w książce N. Hilla "Myśl i bogać się", że ludzie sukcesu tacy jak:
GEORGE WASHINGTON
NAPOLEON BONAPARTE
WILLIAM SHAKESPEARE
ABRAHAM LINCOLN
ROBERT BURNS
THOMAS JEFFERSON
... i wielu innych znanych osobistości sukcesu
Potrafili oni przetransformować swoją energię seksualną w realną siłę zmieniającą życie. Jako, że jestem hojnie obnażony wysokim libido które jest marnotrawione właśnie na masturbację chciałbym dokonać ten transformacji. Jestem jednostką która pragnie się rozwijać i osiągnąć w życiu sukces jednak ten ta energia jest marnotrawiona na powyższe czynności co pogarsza jakość egzystencji jak wspomniałem.
Tutaj pytanie do Was jak zacząć ? Jak przetransformować tą drzemiącą siłe seksualności w realną siłe potrafiącą zmienić życie człowieka o 180 stopni ?
Pozostawiam to pytanie otwarte dla Was wszystkich. Pozdrawiam :)
Masz racje, ta energia ma moc tworzyć nowe życie, nie tylko w łonie Matki, ale i przed twoimi oczami również.
Poza aspektem cielesnym, to wielka Duchowa energia, o której na wschodzie znana jest jako prana, chi, ki, energia zyciowa, plynaca swoimi kanalami, ktorych znajomosc wykorzystuje sie m.in. do akupunktury.
To nie zadna sekta, to fakty.
Transmutacja tej energii to podstawa i bez niej nie ma efektów, wiec njie płaczcie że efektow nie macie, gdy tej energii nie transmutujecie.
A jak to zrobić?
To banalnie proste.
Jednymi ze sposobów to
Medytacja
Ćwiczenia oddechowe
Mindfulnes na kazda chwile
Sport wysiłkowy
Zdrowe odżywianie wysokowibracyjne.
Intencja i wizualizacja, praca z energią
Modlitwa
PASJA KURWA, ŻYJCIE (Z) PASJĄ!!!
Nie wiem skad wiecie ze fapanie zmniejsza ryzyko raka prostaty, a nofap zwieksza, jeszcze dokladnie procentowo obliczone.
Co za bzdury wyssane z palca i propaganda.
Klamstwo powtarzane 1000x staje sie prawdą, a pisane jeszcze wieksza przybiera moc.
Zawsze wygodnie zostawić sobie furteczke aby moec wymowke ładną dla fapniecia.
Zyjcie sobie w iluzji dalej.
Nic nie da efektów jak kompletna abstynencja, czy Brahmacharia.
Pozdrawiam.
17 lutego 2020SabuSebe pisze: Nie wiem skad wiecie ze fapanie zmniejsza ryzyko raka prostaty, a nofap zwieksza, jeszcze dokladnie procentowo obliczone.
Co za bzdury wyssane z palca i propaganda
Narcyz, ale nie ostentacyjny.
Kłamca, ale wrażliwy.
Miło mi Cię poznać.
Jak gadacie o swoich "osiągnięciach" w abstynencji od samogwałtu, to rozumiem że uprawiacie seks czy z tym również macie problem?
Nie jest czasem tak, że jeśli macie problem z masturbacją to wiąże się to również z tym że macie problem z kolokwialnie mówiąc "zaliczeniem"?
Zatem, może problem nie tkwi w samej masturbacji - a gdzie indziej?
Nie lepiej by wam było się skupić na kontakcie z psychiatrą, terapeutą czy seksuologiem?
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.