Ostatnio praktycznie masturbuje się codziennie, planuje zrobić kilka dni przerwy.

tak , mialem i nadal mam tak tylko w mniejszym stopniu , ze w nocy bylem o wiele bardziej produktywny niz w dzien, prawdopodobnie rozregulowany cykla dnia i nocy, rozregulowane wytwarzanie kortyzolu itp , być możę zmęczone nadnercza :)

Lece z tematem już chyba 5 albo 6 dzień nie liczę pierdole, nie robię tego dla liczb, leje na całe no fapy, czuję że mi to nie służy to przestaję, może pyknie cały miesiąc bez tego gówna, a później to już z górki

No ja to z porno i samogwałtem mam poważny problem, tak uważam. Potrafiłem rzucić narkotyki i alkohol, fajki a z porno nigdy się nie rozstałem na dłużej. Porno jest w moim życiu dłużej niż "smakołyki". Nie będę tu opisywał jak to było po stymulantach bo to każdy wie co się działo. Jeszcze do nie dawna sobie porno fajnie racjonalizowałem że rzuciłem dragi, alko, fajki więc coś muszę mieć swojego, to będzie porno. Jednak w listopadzie miałem taki okres że nie podobało mi się to co robię i chciałem też odstawić porno, masturbację. I co ciekawe udało mi się od połowy listopada nie fapić do 1 stycznia, czyli półtorej miesiąca, całkiem niezły wynik. I wam powiem że w grudniu miałem zajebisty okres i się bardzo dobrze, pewnie czułem. W ogóle byłem szczęśliwszy, rozgadany, pewniejszy siebie, wszędzie mnie było pełno. Wszystko na plus. Jednak 1 stycznia sobie pozwoliłem na faping, oczywiście miała to być tylko lekka odskocznia i miało się skończyć na razie no ale trwa to po dzień dzisiejszy. Ogólnie to z 2-3 razy w tyg fapie, oglądając przy tym porno. W sumie to tak sobie myślę że nie długo znów spróbują rzucić całkowicie masturbacje, bo jak sobie przypominam te fajne dni w grudniu to kurcze chciałbym do tego wrócić i to kontynuować.

@WRB no tak to jest , ja juz jestem 5 miesiac na nofapie i mialem gorsze i lepsze dni , niektore byly tak dobre ze w zyciu sie tak dobrze nie czulem , ponoć ogarniecie sie mozgu po ponad 10 latach siedzenia w porno zajmuje okolo 18 miesiecy :) objawy oabstynencyjne tym gorsze im gorzej czlowiek byl w to wjebany :)

No ja gdzieś z porno mam do czynienia z około 15 lat. Wjebany jestem, nie oszukuję siebie, a najgorsze jest to że zaczyna mnie to wkurwiać że to robię, więc będę dążył do tego żeby przestać fapić, szczególnie że wiem że będę się lepiej czuł. Te kilka dni bez problemu mogę wytrzymać, problem zaczyna się gdzieś w 5-8 dniu i wtedy zawsze "polecę". Wierzę w to jednak że mi się uda wyjść z tego gówna.

@WRB trzymam kciuki i nie zniechecaj sie jaak bedziesz sie czul chujowo , bo mozesz sie czuc jak na odstawce conajmniej kokainy (podobny mechanizm dzialania ) depresja i jakies lęki będą normą , do tego w chuj jakis zaburzen neurologicznych ,dziwnych czarnych mysli itp itd :)

Jako że dziś już było fapienie, to od jutra będę czas liczył.
@Miki12 Jak się czujesz po tych 5 miesiącach bez masturbacji?

@WRB róznie , mówie bywaly dni gdzie czulem sie tak ze moglbym mount everest zdobyc , ale flatline nie odstepuje poki co ,ale na pewno ejst lepiej , wygladam lepiej (mniej podkrązone oczy , lepsza skora itp ) lepiej sie wysypiam ,pamiec lepsza, umysl klarowniejszy , a i prokrastynacja prawie zniknela, co by kto nie mówił , to działa !

Z tego co pamietam to pisales, ze miales wskaznik prolaktyny cos okolo 27, wiec naiwnie licze, ze u mnie powrot do normalnego zycia potrwa troche krocej niz u Ciebie. Probowales zbijac do normalnego poziomu prolaktyne np. lekami czy tylko suplementy diety? @Miki12