ODPOWIEDZ
Posty: 3331 • Strona 185 z 334
  • 1 / / 0
Szacun, że udaje się Wam tyle wytrzymać. Mój rekord to chyba z tydzień xD Jaką macie taktykę, na przerwanie?
  • 1016 / 228 / 0
Ku*wa nie waliłem 3 tygodnie zwaliłem raz i już jestem spowrotem w ciągu jak to wgl brzmi "w ciągu" szarpania za kuśkę, efektem tego jest pewnie rozjebana dopa w skutek orgazmu i teraz pytanie co mam zrobić z nią up regulować czy down regulować zaprzestaje od teraz walenia naa jak trafi się jakaś kuciapka zero porno żadnych dragów poza maryhą ktoś wie czy palenie wpływa jakoś na dope i ogl robienie inhibicji IMAO kurkumą to dobry pomysł ?
  • 465 / 43 / 0
Ja waliłem nawet 2 razy dziennie do tego cpałem klefedron. Mój mozg to totalny ćpun i szuka tylko okazji by sobie ulżyć. Teraz nie biore klefa ale masturbacja jest codziennie i tak
  • 451 / 11 / 0
Kurwa starszny nofap flatline * %-D mnie dopadł, aż nieogarniam nic. Tydzień i dwa dni już przeżyłem ale nie wiem czy zdolam wiecej, jest to wyjątkowo męczące :scared:

@up2 taktyka na przetrwanie? Prosta, zero fantazji,zero porno, zero masturbacji i zero zabawiania sie ze swoim przyrodzeniem nawet bez wytrysku bo to również sie liczy niektórzy zapominają...
silna wola, walka o wlasne przekonania i postanowienia, to wzmacnia charakter. pozdro
Ostatnio zmieniony 22 maja 2018 przez kwasiarz, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 2187 / 356 / 0
Nofap to czysta fizyka.

Działa na zasadzie energii potencjalnej



mój rekord to jakoś 7-8msc, było warto

Dużą rolę tutaj grają dragi i to co robimy na codzień, bo to chyba najbardziej prowokuje preszer na fapping
Tam..tutaj, jestem no tak, hehe xd
  • 10 / 3 / 0
też walczę już ponad dobry tydz z masakrycznym flatline,w dodatku nowa praca i kraj ja jebie masakra,pytanie ktoś miał problem na flacie z mrowieniem w policzkach ?
czytałem że powodem może może być częsty stres,ale nie znalazłem info że może to być przyczyna NF
  • 1433 / 72 / 0
Robiłem już dłuższe i krótsze przerwy od dawna (max 2 tygodnie).
Poznałem niedawno dziewczynę, po kilku spotkaniach rozmawialiśmy o naszym libido, obydwoje mieliśmy dużą ochotę, ja ją jeszcze nakręcałem i siebie, przez co było dużo silnych emocji (również nieprzyjemnych). Powiedziałem jej, że mam problem z tym i postanowiłem przestać fantazjować i w ogóle się dotykać, żeby stworzyć z nią zdrową relację. Co prawda nie chcę z nią związku, ale dość mam swojego popędu, który miesza mi w głowie.

I pochwalę się Wam... koło 10 dni i zupełna zmiana, po prostu jak mi się podoba laska, czy spojrzę na jej dekolt/tyłek itp, myślę sobie "ok, to ten moment" i po prostu przerzucam uwagę na coś innego.
Oduczyłem się tego! Zwykle nawet jak byłem na "detoksie" od walenia, to i tak fantazjowałem, co w końcu prowadziło do porno i złamania. Teraz tego nie robię w ogóle i czuję się dużo silniejszy, mam do tego zdrowszy dystans. Nadal mi zależy na dziewczynach, ale nie staram się tak bardzo doprowadzić do eskalacji fizyczności, a przeginałem z tym nie raz.

Boję się tylko po alkoholu oglądania pociągających dziewczyn, ale na trzeźwo sądzę, że mogę to spokojnie utrzymać (choć czuję ewidentnie, że momentami on "domaga się" dotykania).
LSD - Piękna i Bestia
  • 451 / 11 / 0
klon wyciszy jakoś flatline jednorazowo? Lepiej chyba tego nie robic co?
szczerze to juz wariuje i nie wiem co ze sobą zrobić, zawodze przez to ludzi, dziewczynę głównie, czuje wręcz ze trace znajomych, nie mamm sily wychodzic z domu i zaczynam odmawiac wyjść melanzy itd... czuje sie jak kompletne dno przy innych, odczuwam stres gdy ktos do mnie mowi lub gdy musze sie odezwac, non stop niepokój.. jest ostro ale w sumie nic nowego na flatline..
  • 10 / 3 / 0
wycięto cytat - polymerase

Mam to samo zawodzę dziewczynę,w nowej pracy poddaję się na widok problemów jak przysłowiowa cipa,nie mam ochoty na nic
ale wiem że to minie,wiem że w przyszłości będzie mi lepiej i zdołam to co straciłem odbudować
trzeba przecierpieć ten czas,ale też zadaje sobie pytanie ile jeszcze dam rady wytrzymać bo trzyma mnie już 2gi tydzień
  • 13 / 6 / 0
O k*rwa . Właśnie czytając z 5 stron zdałem Sobie sprawę w co jestem konkretnie wyjebany. Zawsze uważałem ze nie mam kobiety (aktualnie 1,5 roku prawie ) Bo mieszkam na Wsi jestem już w wieku pracującym a tutaj jest pełno osób , które mają tak samo jak ja . Dużo ziomeczkow czasem jakaś koleżanka ale to zadko i przeważnie małe grupy ludzi bo każdy pracuje , parę osób dzieci DOM rodzina . I nie mam tak okazji poznawać nowych ludzi a mimo iż bawimy się grubo baletów nie ma takich dużych jak kiedyś 18 stki czy coś po 30 osób tylko przeważnie 5-8 osób i coś działamy . Zastanawiam się trochę jak to zmienić , pomoże ktoś . Ale wracając do tematu. To nie z alkoholem mj kokaina mam problem i czuję ciśnienie tylko z "tasowaniem" . Aktualnie mogę to robić w pracy więc raz bądź dwa w przeciągu dnia lub w nocy to zrobię , teraz trochę wychamowalem ale w domu , stworzyłem Sobie "dziurkę" w której odczucia są prawie identyczne jak w pochwie , mam też duża poduszkę dzięki której mogę to robić w różnych pozycjach . Leżąc stojąc klęcząc. Aktualnie robię to raz dwa razy dziennie . Ale jak mam luźniejszy dzień bez pracy to wchodzi 4 razy dziennie. Ku*wa chyba to chore , jak mam CHCIEC to rzucic ? To prawda jestem troszkę zmulony bo robię to od małolata i palę mj 8 lat prawie codziennie ale normalnie też funkcję . Mialem dziewczyny miałem kochankę itp . Chciałbym mieć Kobietę budować. Nią jakaś fajna zdrową relację ale zawsze uważałem ze to przez aktualna sytuację czyli znajduje się w jednej grupie osób i w wolnym czasie spędzam przeważnie z nimi , basen jakieś kręgle grill ognisko. Jak np uderzam w noc z kryształem czy koko to chuj wiem ze to zabawa mam pracę dzisiaj się bawię jak jutro mam wolne dłużej jak nie to ładuje do np 22 powrót do domu i próbuje zasnąć rano witaminy szejk i zaczynam jestem dorosły muszę i chce ogarniać poza tym wiem ze dragi nie dają szczęścia tylko inne rzeczy (nie będę tego opisywać bo za duża życiówka by poszła ) więc spoko . Tylko jak mam NIE CHCIEC TEGO ROBIC?? HELP
ODPOWIEDZ
Posty: 3331 • Strona 185 z 334
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.