Amfetamina - Spędzanie czasu, wykonywanie czynności
Moderator: Stymulanty
Każdy ma inaczej, ja np. myję okna niechętnie. :D
Porządki świąteczne na dobrym wejściu to coś pięknego - chata lśni, do tego lśnią oczy. :)
07 grudnia 2017mamabarszcz pisze: Przede wszystkim to czynności, których nienawidzicie, do których się ciężko zabrać.Ja tam zawsze kombinuje tak żęby na maxa sobie wszystko ułatwić, a jak już serio się nie da to wkręcam komuśt ak by zrobił to za mnie z uśmiechem na twarzy, żę to jego pomysł. amfetamina pomaga mi wpływać na ludzi na ich zachowanie/psychike czasem w tak łatwy sposób,że staje sie to przerażające.
Każdy ma inaczej, ja np. myję okna niechętnie. :D
Porządki świąteczne na dobrym wejściu to coś pięknego - chata lśni, do tego lśnią oczy. :)
Uwaga! Użytkownik Amffaa nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
Bombardując metamfetaminowe laboratoria, armia USA zabija dziesiątki cywilów – twierdzi ONZ
Według nowego raportu ONZ, amerykańska operacja antynarkotykowa wymierzona w domniemane laboratoria narkotykowe w Afganistanie spowodowała wiele ofiar wśród dzieci. Stany Zjednoczone zaprzeczają treści raportu.Skoro gry są jak narkotyki, to dajmy ludziom psychodeliki - współzałożyciel Devolver Digital
Na konferencji Reboot Develop współzałożyciel Devolver Digital - Mike Wilson - porównał deweloperów do dealerów narkotyków, a ich produkcje do środków uzależniających. Prosił także o przemyślane serwowanie treści, które poszerzą horyzonty graczy, a nie tylko zabiorą ich czas oraz pieniądze.Ja akurat nawet i zmuszam się do takich czynności, bo nie chcę popaść w taką stagnację podczas normalnego dnia.
Jak się mieszka samemu, to wkręcenie kogoś w mycie okien albo ścieranie kurzy - zdecydowanie wyższy level wtajemniczenia i manipulacji. :D
12 grudnia 2017CoByByloGdyby pisze: Zawsze już na 1 dzień po odstawieniu pomijając wszelkiego rodzaju zejścia itp bylem w stanie pójść spać wszędzie i o każdej porze i to raczej normalne tak? A od pewnego czasu (coraz częściej) zdaza mi się ze jak odstawie (pisałem wyżej nie dluzej niż przez 5 dni brania i nie częściej niż co 1,5 miesiąca) to ni chuja nie mogę w ogóle spac a nawet jeszcze przez 4 dni ani w dzień ani w nocy. Czy to skutki materiału który ostatnio zjadam czy chodzi o cos innego? Dodam ze przez te 4 dni działam normalnie czyli praca, DOM,rodzina,obowiazki itp bo można by się napierdolic lub zażyć jakiś "dopelherc" na sen i raczej zasnal bym momet ale nigdy nie bylo mi to potrzebneZrozumiałe jest, żę w pierwszy dzień działanie ciągle możę trwać stąd brak senności ale, aż 4? To bardzo dziwne pomijająć fakt, zwykłego wyspania. Nie którym z amf wytrzymać 4doby bez snu jest bardzo ciężko a co dopiero bez. alko/trawka dobra sprawa by zasnąć jak niemowle, osobiście radze sprawdzić czy sytuacja sie powtarza i ew. podjąć j jakieś kroki - chociaż ja osobiście bym się cieszył - leki odradzam bo szybko z racji skuteczności stanie się to dla Ciebie jedynym rozwiązaniem nie tylko w sprawie snu.
Uwaga! Użytkownik Amffaa nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
A tak w ogóle to ja często na fazie naprawiam stare modele telefonów. A, no i mam manię sprzątającą. Jak coś jest o 2 centymetry za bardzo w lewo, to mnie padaka bierze.
Całe dnie spędzam w pracy, bez względu na to czy akurat coś wpieprzam czy nie, dla mnie zostają wieczory i bezsenne noce ;)
Jeśli mam dużo energii to zabieram się za ogarnianie zaległych spraw albo wiecznie odkładane większe porządki, wtedy zazwyczaj budzi się we mnie moje pedantyczne drugie ja ;p Innym razem potrafię pięć nocy z rzędu grać w gierki na tel, czasem zawieszę się gdzieś na necie i też kilka nocek zleci. Innym razem po prostu leżę i słucham muzyki. Najgorsze są nocki na złej fazie... Wtedy nie robię nic poza tyraniem sobie bańki i pogrążaniem się w czarnych myślach. Jak już mnie ogarnie taka faza to tracę kontrolę nad sobą i wszystkim dookoła... jestem wtedy jak manekin zawieszony gdzieś pomiędzy rzeczywistością a cholera wie czym, po prostu leżę albo siedzę godzinami w tępym bezruchu a te wszystkie natrętne myśli panoszą mi się pod czaszką...
Teraz akurat drugą noc trwa faza na internetową zawiechę, tylko szkoda, że znowu zapodziałam gdzieś ten swój optymizm...
AnitaKita
"Gdyby ilość pieniędzy, jakie masz, zależała od tego, jak traktujesz innych ludzi, bylibyśmy milionerami."
Tupac Amaru Shakur :heart: