edit mam zapas rolek to przezyje jakos hehe. Rolaski wygrywają w tej kwestii
08 lipca 2020Kamyczek1980 pisze: Hey. Udało mi się przestać chlać. W dzień pogrzebu, to tak 2 tygodnie nie pije. Byłam na mitingu AA, wybieram się na kolejny. Poszłam do psychiatry a ten mi wcisnął doksepine i Afobam. Nie biorę nic i jest jakoś znośnie. Jak się skończył cały ten koszmar z umieraniem i odstawiłam alkohol to myślałam, że oszaleje, telepało mnie ze 3 dni tak fest później trochę puściło. Teraz załatwiam zaległe sprawy, trochę mało śpię, trochę sobie codziennie popłaczę, ale to chyba normalne jak odejdzie najbliższa osoba. Może zrobię oftop, ale mam pytanie: pakować się w te leki? Jestem uzależniona od alko, ale nigdy po wyjściu z detoxu niczego nie brałam i pomalutku dochodziłam do siebie.
afobam tj. alprazolam...trudno mi powiedzieć tak jednoznacznie @Kamyczek1980 - bo miałem styczność z tym lekiem i problem. Jeżeli jakoś sobie radzisz, śpisz jakoś i to zupełnie normalne, że płaczesz gdy odeszła najbliższa osoba... Szczerze idź do internisty prywatnie, albo dzwoń do przychodni po zolpidem na spanie, dwa tygodnie możesz spokojnie brać ten lek i nie ma problemu z odstawką. To nie benzodiazepina jak alprazolam... Alpre też możesz brać dwa tygodnie, ale.... może Ci się spodobać ten lek, nigdy go nie zapijaj alkoholem, nasennie ten lek co najwyżej średnio się sprawdza, to typowa benzodiazepina działająca przeciwlękowo i antydepresyjnie, ale pamiętaj też o tym, że silnie uzależnia. Szacun, że nie pijesz, jeśli zdecydujesz się ten afobam, to nie zapijaj. Opowiem coś z autopsji, ja pół roku brałem alpre, na przemian sporadycznie z relanium, ale alpre de facto; dawki 2-3mg, po pół roku postanowiłem odstawić z dnia na dzień i tak też zrobiłem. Na "dzień dobry" dwa tygodnie deprechy i drugie dwa tygodnie mniejszej deprechy, po upływie około miesiąca było już w miarę ok. Zależy czego potrzebujesz, jak leku na spanie to polecam - zolpidem
12 lipca 2020spider321 pisze:hej, doksepina - z tym nie miałem styczności, musisz poczytać na forum, może ktoś jeszcze odpowie....08 lipca 2020Kamyczek1980 pisze: Hey. Udało mi się przestać chlać. W dzień pogrzebu, to tak 2 tygodnie nie pije. Byłam na mitingu AA, wybieram się na kolejny. Poszłam do psychiatry a ten mi wcisnął doksepine i Afobam. Nie biorę nic i jest jakoś znośnie. Jak się skończył cały ten koszmar z umieraniem i odstawiłam alkohol to myślałam, że oszaleje, telepało mnie ze 3 dni tak fest później trochę puściło. Teraz załatwiam zaległe sprawy, trochę mało śpię, trochę sobie codziennie popłaczę, ale to chyba normalne jak odejdzie najbliższa osoba. Może zrobię oftop, ale mam pytanie: pakować się w te leki? Jestem uzależniona od alko, ale nigdy po wyjściu z detoxu niczego nie brałam i pomalutku dochodziłam do siebie.
afobam tj. alprazolam...trudno mi powiedzieć tak jednoznacznie @Kamyczek1980 - bo miałem styczność z tym lekiem i problem. Jeżeli jakoś sobie radzisz, śpisz jakoś i to zupełnie normalne, że płaczesz gdy odeszła najbliższa osoba... Szczerze idź do internisty prywatnie, albo dzwoń do przychodni po zolpidem na spanie, dwa tygodnie możesz spokojnie brać ten lek i nie ma problemu z odstawką. To nie benzodiazepina jak alprazolam... Alpre też możesz brać dwa tygodnie, ale.... może Ci się spodobać ten lek, nigdy go nie zapijaj alkoholem, nasennie ten lek co najwyżej średnio się sprawdza, to typowa benzodiazepina działająca przeciwlękowo i antydepresyjnie, ale pamiętaj też o tym, że silnie uzależnia. Szacun, że nie pijesz, jeśli zdecydujesz się ten afobam, to nie zapijaj. Opowiem coś z autopsji, ja pół roku brałem alpre, na przemian sporadycznie z relanium, ale alpre de facto; dawki 2-3mg, po pół roku postanowiłem odstawić z dnia na dzień i tak też zrobiłem. Na "dzień dobry" dwa tygodnie deprechy i drugie dwa tygodnie mniejszej deprechy, po upływie około miesiąca było już w miarę ok. Zależy czego potrzebujesz, jak leku na spanie to polecam - zolpidem
12 lipca 2020NicNieBralem2000 pisze: Ja rzucilem od tak z dnia na dzien. Mialem za ciezkie jazdy spirytus rozcienczalem juz z pepsi ktoregos razu w grudniu ubieglego roku po prostu odstawilem i do teraz ani kropelki. Juz mi nawet nie przeszkadza jak kolo mnie pija.
23 lipca 2020spider321 pisze:jakimiś prochami się wspomagałeś ? mj ?12 lipca 2020NicNieBralem2000 pisze: Ja rzucilem od tak z dnia na dzien. Mialem za ciezkie jazdy spirytus rozcienczalem juz z pepsi ktoregos razu w grudniu ubieglego roku po prostu odstawilem i do teraz ani kropelki. Juz mi nawet nie przeszkadza jak kolo mnie pija.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.