Dyskusja o głównym alkaloidzie opium, oraz jego półsyntetycznej pochodnej.
Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 531 • Strona 47 z 54
  • 119 / 4 / 0
To jak z tym skretem w koncu jest? Do przezycia czy nie? Jedni pisza, ze jak grypa czyli lajt a inni, ze poprostu nie moga wyjsc z lozka w tym lozku musza ruszac nogami, ktos gryzie sciane.....
  • 317 / 77 / 0
Wszystko zależy od konkretnej substancji: skręt po kodzie jest dużo lżejszy niż po mocniejszych opioidach, długości ciągu, dawek, tego, który to detoks z kolei, w końcu też od cech osobniczych. To jest bardzo indywidualna kwestia
  • 1008 / 201 / 2
@WillBeP , u mnie jest tak: po miesięcznej przerwie wezmę sobie 100mg morfiny iv rozłożone na 2-3 strzały (niskie dawki mnie dobrze robią bez tolerki) to potem przez parę dni mam lekką grypę, ale bez szału, do przeżycia i normalnego funkcjonowania, chociaż najgorsza jest rozjebana termoregulacja i dreszcze. Jak jeszcze było dobre PST, które sobie piłem co weekend to w ciągu tygodnia miałem podobnie, tylko dłużej, bo PST zanim zejdzie w całości to objawy odstawienne dopiero na 3 dzień się pojawiały, a po czystej majce wiadomo - już następnego dnia. Z kodą jest lżej oczywiście i też trochę wolniej schodz z organizmui, ale jak ostatnio ją brałem z pregabą i trochę przedawkowałem po dłuższej przerwie to potem następnego dnia lekko mnie bolały nogi i parę następnych dni było bardziej potliwych niż zwykle. No więc coś za coś, wiadomo. Tylko, że ja mam w opio staż z 8 lat i już sobie do tego stopnia uczuliłem organizm, a jak ktoś dopiero zaczyna to może tak i ze 2 lata jechać, dopóki nie poleci w pierwszy długi ciąg.

Podsumowując: moim zdaniem to bardziej zależy od stażu i ilości "powtórzeń" (ciągów - odstawek, itp) i właśnie częstotliwości brania, niż tylko od mocy opioidu.

----

Przydałby się jakiś reset postaci, żeby levelować od nowa, ale ze zdobytym już expem %-D
Uwaga! Użytkownik eth0 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1182 / 123 / 0
Gorzej wspominam skręty po kodeinie czy buprenorfinie niż po majce, ale wtedy nie chyba nikt nie znał pregabaliny. Ciągi na majce miałem przeplatane tramadolem, może dlatego nie ma dramatu.
Z tą termoregulacją to rzeczywiście chujowa sprawa, dlatego najlepiej jak nam wypadnie odstawka w największe upały.

Kolejna sprawa, wystarczy, bagatela, 5 lat przerwy i jesteśmy niemal opio-dziewicami %-D
  • 2 / / 0
Hej, przychodzę z pytaniem - przez ostatnie dni brałam w tym cyklu najpierw oksy iv, potem majkę iv, ostatnie 2 dni hel z braku dostępu do majki.

2 dni brania - 4 przerwy - 5 dni brania - 1 przerwy - 5 dni brania - 3 przerwy - 9 dni brania - 3 przerwy - 1 dzień brania - 1 przerwy - 7 dni brania - 1 przerwy - 2 dni brania

Czyli ponad 40 dni z przerwami.
Przy ostatniej 3-dniowej przerwie pojawiły się objawy: nudności straszne, wymioty, dreszcze, brak sił na cokolwiek, a najgorsze pobudzenie ruchowe przy tym braku sił, nie do wytrzymania, waliłam kończynami w ścianę, rzucałam się. Jakoś przetrwałam na klonach i estazolamie, ale w końcu i tak przywaliłam.
Teraz jak wezmę wieczorem, to następnego dnia wieczorem już czuję lekkie objawy.

I teraz pytanie: pewnie dla Was doświadczonych to może wydawać się głupie, ale czy jest sens w takim przypadku iść na oddział detoksykacyjny? Naprawdę chcę to przerwać, biorę tylko żeby funkcjonować, nawet nie mam z tego żadnej przyjemności jak na początku. Ale boję się, że mnie tam wyśmieją, młoda i głupia i boi się lekkiego skręta. A jeśli miałoby to jednak sens to jak wygląda takie odstawienie w szpitalu, naprawdę da się to zrobić jak najmniej boleśnie?
  • 1053 / 73 / 0
Jest sens, tylko przejrzyj sobie wątki o detoksach i idź na taki gdzie schodzą buprą. Nikt Cie nie wyśmieje. Miałem na detoksie laskę, która odstawiała kodę i wjebali ja na program metadonowy. Możesz być spokojny, jesteś dostatecznie wpierdolona milejdi.
Uwaga! Użytkownik zioloziolo jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2198 / 709 / 0
W szpitalu masz też ciągle ludzi dookoła, którzy wiedzą co robią i jeżeli źle zareagujesz na jakiś lek albo będzie się działo coś złego i zagrażającego życiu to ci pomogą. Nie mówię że nie da się bezpiecznie i skutecznie detoksować w domu, ale jednak dla w miarę świeżej osoby szpital jest bezpieczniejszą opcją.
Autor tego posta jest żywym (?) przykładem że selekcja naturalna nie działa.
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
  • 2430 / 573 / 155
18 lipca 2019WillBeP pisze:
To jak z tym skretem w koncu jest? Do przezycia czy nie? Jedni pisza, ze jak grypa czyli lajt a inni, ze poprostu nie moga wyjsc z lozka w tym lozku musza ruszac nogami, ktos gryzie sciane.....
Nie muszę chyba przypominać, że nasilenie skręta zależy od wysokości dawek, długości ciągu, dokładnej częstotliwości grzania, chorób współwystępujących, itd., itd. A dokładna charakterystyka objawów i ich odczuwanie to naprwadę indywidualna kwestia - jednym najbardziej dokucza rozstrój żołądka i jelit, innym zaburzenia termoregulacji, innym pobudzenie, niepokój czy bezsenność, jeszcze innym skoki ciśnienia, pocenie się jak świnia czy inne objawy.

U mnie skręt po tygodniu na 450 mg kody przypominał mocniejsze przeziębienie - wyciek z nosa, lekkie rozbicie, łzawienie, skurcze brzucha, nieco zwiększona potliwość.

Z kolei skręt cold turkey po 3 miesiącach na 200-250 mg majki i.v. był pełnoobjawowy i zagrażał życiu (podobnych niestety była już dwucyfrowa liczba...) - łamanie po kościach, bóle, skurcze brzucha (potrafiły skończyć się wyrzyganiem z trudem połkniętych kilku łyków wody), bóle całego ciała, niepokój, lęki (potrafiłam z bezsilności walić pięściami w podłogę, by skończyła się ta męczarnia), uderzenia gorąca, dreszcze, gęsia skórka na całym ciele łącznie z brzuchem, skoki ciśnienia i tętna do wartości grubo ponad 150, sraka (nieraz przy tym krwawiłam już z przewodu pokarmowego - na czerwono i na czarno - przypominające płukanie szklanki z fusów kawy, do złudzenia...), drżenie...

A jeden ze skrętów, ostatni, skończył się stanem padaczkowym z niedotlenieniem, częstoskurczem i przypomniał boleśnie o moich problemach z sercem - dwa zatrzymania krążenia od tego czasu.

Jak widać, różnie bywa.

A jeśli chodzi o odstawienie, to polecam wątek o detoxie DexaPL - myślę, że kolega doskonale wyczerpał temat: odtruwanie-sie-od-opiatow-by-dexpl-t61880.html
Uwaga! Użytkownik taurinnn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1053 / 73 / 0
Po helu w ogóle skręty są umnie laJtowe w porownaniu do innych opio. W sensie heh, też jest hardkor, ale nie ma np takiej intensywności jak po fencie, terroru psychicznego jak po oxy czy bólu jak po majce.
Uwaga! Użytkownik zioloziolo jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2430 / 573 / 155
A właśnie, drogie opiowraki - Czy zawsze rzygacie na skręcie?
Uwaga! Użytkownik taurinnn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 531 • Strona 47 z 54
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.