Dział poświęcony harm reduction – metodom mającym na celu złagodzenie negatywnych konsekwencji zażywania środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 162 • Strona 12 z 17
  • 4 / / 0
Witajcie. Obecnie przyjmuję 150 pregabaliny dziennie, sporadycznie 3xmiesiąc benzo. Mam problemy ze wszystkim co się da, najbardziej rozwala mnie brak motywacji, apatia, stan depresyjny, anhedonia. Przerobiłam większość SSRI, SNRI, stalilizatory, neuroleptyki. Działały tylko prega i początkowo lamotrygina. Nie pomaga na dłuższą metę zdrowa dieta, ruch fiz, medytacje, terapie itd. Stosowałam zioła i witaminy (np. ashwaganda, niacyna) ale bez efektów, nei wiem czy złe dawki czy to o kont dupy potłuc te specyfiki. Aby jako tako żyć, muszę jakoś wyrównać chemiczne niedobory w mózgu które mam od zawsze.. Prega mnie uzależnia, zyskuję tolerancję, więc nie tędy droga:(
Czy ktoś może mi doradzić, podpowiedzieć, od czego zacząć? Nie znam się, a tych substancji jest za dużo. Może zacząć od: Fasoracetam, Picamilon. Zestaw witamin z grupy B, magnez. Dziurawiec. Nie za dużo tego? Jakie dawki? Jakie adaptogeny?
  • 58 / 14 / 0
23 listopada 2020Stteetart pisze:
21 listopada 2020dramenbejs pisze:
Dlatego, wiele osób tutaj pisze, że kiedyś mogli dużo pić, a dzisiaj po piwie źle się czują tydzień.
Wtf :D
Chłopie mechanizm alkoholu jest dużo bardziej skomplikowany a jegpo negatywny wpływ to juz wogole materiał na książke.
A TY ją sprowadziłeś dp GABA xD

Juz sama inhibicja wazoppresyny jest skrajnie chujowa, niszczenie tiaminy jest neurodegeneracyjne itd.

Co do odbudowy GABA to antagonisty GABA, dużo witamin (te indukuja przemiane glutaminianu w gaba) a zreszta wszystko macie tutaj:
https://neuroexpert.org/wiki/kwas-%CE%B ... lowy-gaba/

Zajebisty jest inozytol który nie dosc ze jest SRI to jeszcze GABA-mimetykiem ;)
W artykule pomineli jeszcze ginkgo bilobe która to antagonizuje GABA co tez jest istotne przy detoksie ;)
Wcale nie sprawdzam działania alkhololu jedynie do kompleksu GABA - na potrzeby tego tematu skupiłem się jednak właśnie na gaba i glutaminianie bo to najważniejsze w kwesti funkcjonalności i balansu GABA-A.

Ogólnie zwana neurotransmisja dopaminergiczna to już obszerniejszy temat. Zgadzam się, że deficyt tiaminy jest bardzo częsty przy nadużywaniu alkoholu. Inozytol może wspomóc detox - o tym, że jest GABA-mimetykiem nie wiedziałem, ale wiem, że mężczyźni nadużywający marihuane i inne znane substancje psychoaktywne maja niższy poziom inozytolu w części lewego podwzgórza (ang. upper left hypothalamus); obszar ten odpowiada m.in. za sen, rytm dobowy, głód, pragnienie.
W razie pytań nt. diagnozy oraz farmakoterapii, chętnie podejmę dyskusję na PW.
  • 959 / 134 / 0
23 listopada 2020Stteetart pisze:
21 listopada 2020dramenbejs pisze:
Dlatego, wiele osób tutaj pisze, że kiedyś mogli dużo pić, a dzisiaj po piwie źle się czują tydzień.
Wtf :D
Chłopie mechanizm alkoholu jest dużo bardziej skomplikowany a jegpo negatywny wpływ to juz wogole materiał na książke.
A TY ją sprowadziłeś dp GABA xD

Juz sama inhibicja wazoppresyny jest skrajnie chujowa, niszczenie tiaminy jest neurodegeneracyjne itd.

Co do odbudowy GABA to antagonisty GABA, dużo witamin (te indukuja przemiane glutaminianu w gaba) a zreszta wszystko macie tutaj:
https://neuroexpert.org/wiki/kwas-%CE%B ... lowy-gaba/

Zajebisty jest inozytol który nie dosc ze jest SRI to jeszcze GABA-mimetykiem ;)
W artykule pomineli jeszcze ginkgo bilobe która to antagonizuje GABA co tez jest istotne przy detoksie ;)
Jak prawidłowo doprowadzić do równowagi organizm pod kątem wazopresyny w takim razie? Kilka lat przepitych mam za sobą i kupę bajzlu w organizmie. Nie pije już 3 miesiące, poprawa jest ogromna, głównie za sprawą świetnych rad z tego forum o elektrolitach, Wit. B i zdrowej misce. Ale warto pytać dalej

W linku który podesłałeś, jest wyjaśniony negatywny wpływ kofeiny na GABA, czy nikotyna również tak fatalnie wpływa na poziom GABA. Nie wiem czy nie odstawić tej tabaki w pizdu
Uwaga! Użytkownik Marcins96 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 180 / 51 / 0
Przede wszystkim zrób badania. Leczenie sie na slepo jest tak samo glupie jak jego brak, a czasem nawet gorsze.

Nie ma magicznych suplementow i lekow ktore dzialaja na zasadzie "pobiore na slepo jezeli mialem problem to pomoga, a jezeli problemu nie bylo to nic sie nie stanie".

btw.
Jezeli chodzi o witaminy z grupy B to przede wszystkim trzeba zadbac o przywrocenie stanu flory bakteryjnej do homeostazy. Jezeli nic nie pomieszalem (studia mialem juz ladne pare lat temu) to sporo tych witamin (z grupy B) jest produkowana wlasnie w naszych jelitach, a sam organizm ich nie magazynuje stad o ile suplementacja jest w porzadku to problem lezy o wiele glebiej.
  • 959 / 134 / 0
Kefiry, kiszone rzeczy i mikrobiotyki w tabletkach już biorę

Inozytol w dawce 7gram zacząłem przed chwilą to brać, dam znać za kilka dni jak efekt

Jaki zestaw badań polecałbyś wykonać?
Uwaga! Użytkownik Marcins96 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 180 / 51 / 0
Zalezy z czym masz problem i jak twoje samopoczucie. Na pewno zrobilbym jakies podstawowe badania, ktore w teorii kazdy powinien robic cyklicznie - raz ze sa tanie, a dwa ze daja stosunkowo "ogolny" obraz stanu organizmu. Czyli morfologia, OB, cukier, profil lipidowy. Zamiast skupiania sie na wazopresynie (chyba ze masz jakies ewidentne powody) zrobilbym po prostu ogolne badanie moczu. Do kompletu przebadalbym jeszcze tarczyce i z tego co pamietam gdzies pisales, ze sporo piles. Warto do tego dodac proby watrobowe.
Jezeli chodzi o jakies specyficzne badania to poszedlbym po prostu do lekarza, powiedzial co ci dolega, jesli nie chcesz sie przyznawac do narkotykow powiedz po prostu, ze zle sie ostatnio prowadziles - zla dieta, alkohol itp.
  • 8638 / 1631 / 2
25 listopada 2020Kommitum pisze:
Jezeli nic nie pomieszalem (studia mialem juz ladne pare lat temu) to sporo tych witamin (z grupy B) jest produkowana wlasnie w naszych jelitach, a sam organizm ich nie magazynuje stad o ile suplementacja jest w porzadku to problem lezy o wiele glebiej.
Hmm
Witamina B12 jest magazynowana w wątrobie.
25 listopada 2020Kommitum pisze:
Przede wszystkim zrób badania.
Tylko jeszcze trza wiedziec co badać ;) I tu jest problem pogrzebany (czy jakos tak)

Dobra ale to po kolei.

Niby awitaminozy (braku wit z gr B) witamin z gr B jest ciezko sie nabawić jednak... Większość z nich jest zużywana przez organizm przy metabolizmie węglowodanów (a przy cukrze to już wogóle katastrofa). M.in dlatego niektórzy lekarze (obecnie już coraz więcej) zaleca suplementacje witaminami z gr b.
Obecne czasy to nadużywanie alkoholu, kofeiny, średnia dieta czy sto innych czynników wpływajacych na kondycje jelit.
Szacuje się, że w Polsce ok 15 proc populacji ma np IBS - zespół jelita wrażliwego a to już daje obraz stanu diety (choć ja czytałem nawet o 20proc).
A deficyt B12 jest o tyle chujowy, że może wzrosnąc poziom np homocysteiny - a ta sprzyja miażdżycy.

Co do samych badań.
Np oznaczenie w krwi poziomu wit B12, sodu, potasu czy kilku innych czynników mija się z celem.
Organizm przekłamuje wyniki. Dostaniemy tylko wiedze co mamy we krwi ale nie będzie informacji co dzieje sie w komórkach czy kościach.
Organizm jak zjesz za mało sodu czy napierdzielisz sie alkoholem urochomi tzw mechanizmy kompensacyjne.
Te mechanizmy skompensuja brak sodu i żeby to wyrównac uruchomi całą kaskade hormonów - angiotensyne, aldosteron czy kortyzol.
Nie będziesz miec wystarczająco wapnia w krwi ? Żyjesz w stresie ? (wtedy organizm traci w chuj wapnia) No to cyk organizm uwolni wapń z kości.
I to m.in dlatego po 40 r.z dużo ludzi ma problemy z osteoporozą.

Można to mnożyc. Podstawowe badania bardzo długo będą wychodzić ok.
Jak w krwi sie zacznie bajzel, to bajzel będzie wszędzie.
Jak to ogarnąc ? Cięzko powiedziec.
Mi np polecano badania kału na poziom strawienia, badania na tłuszcz w kale, badania kwasu metylomalonowego i furt innych.
Ja jednak na razie skupiłem sie na np przebadaniu wplywu niektorych substancji na swój organizm.
Np
Skoro kwas foliowy zwieksza ilosc serotoniny to jak to podziała po wysiłku gdzie jest wiecej acth ? A acth to i serotonina i kortyzol ?
No i zalecono mi badanie wit D.
25 listopada 2020Marcins96 pisze:
W linku który podesłałeś, jest wyjaśniony negatywny wpływ kofeiny na GABA, czy nikotyna również tak fatalnie wpływa na poziom GABA. Nie wiem czy nie odstawić tej tabaki w pizdu
Tabaka to gówno straszne. Zatyka nos i zatoki a to skutkuje niedotlenieniem - jak masz zatkany nos mniej tlenu trafia w obieg i możesz potem rano mieć problem z pobudjka. Poza tym nikotyna zwieksza poziom stresu (ACTH) i powoduje wypłukanie wapnia i innych soli mineralnych.
25 listopada 2020Marcins96 pisze:
Jak prawidłowo doprowadzić do równowagi organizm pod kątem wazopresyny w takim razie?
Jedynym suplementem który faktycznie bezposrednio wpływa na wazopresyne jest tauryna. Jednak z tauryna jest jeden problem.
Blokuje ona powstawanie serotoniny. można troche spaść z deszczu pod rynne.
Pośrednio wpływasz na wazopresyne poprostu pijąc odpowiednie napoje.
Skupiłbym sie na wodach hiperosmotycznych - tylko na litość boską, nie żadne kupne ze sklepu ale kupic sobie np baniak Zubera i Słotwinki i to popijać.
Tylko nie przesadzać.
Ja po konkretnym wysiłku (2h na rowerze czy 6-8h marszu w górach) pije 1-2 piwka bezalkoholowe.

A i zapomniałem. Przy piciu duzych ilosci alko i jak lubimy tłusto jeść to lekarze polecaja co jakis czas machnąc sobie terapie Kreonem.
bardzo fajnie wspomaga prace trzustki i jelit.

No ale jednak na początek napisz co tak wogóle Ci dolega.
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 180 / 51 / 0
25 listopada 2020Stteetart pisze:
25 listopada 2020Kommitum pisze:
Jezeli nic nie pomieszalem (studia mialem juz ladne pare lat temu) to sporo tych witamin (z grupy B) jest produkowana wlasnie w naszych jelitach, a sam organizm ich nie magazynuje stad o ile suplementacja jest w porzadku to problem lezy o wiele glebiej.
Hmm
Witamina B12 jest magazynowana w wątrobie.
Pro tip mistrzu. Sporo =/= wszystkie. Nie rozumiem po co ta uwaga. Chcesz sie pochwalic? Napisalem jasno, nie wszystkie witaminy z grupy B sa produkowane w jelitach i nie wszystkie te witaminy sa magazynowane w naszym organizmie.
Stteetart pisze:
25 listopada 2020Kommitum pisze:
Przede wszystkim zrób badania.
Tylko jeszcze trza wiedziec co badać ;) I tu jest problem pogrzebany (czy jakos tak)
Wlasnie po to sa badania profilaktyczne, jezeli nie wiemy co badac to badamy w duzym uproszczeniu ogolny stan organizmu i podstawowe rzeczy, ktore wymienilem w poprzednim poscie. Jezeli mamy jakies konkretne objawy wystarczy sie skonsultowac z lekarzem, grunt to nie leczyc sie slepo co wyjasnilem w poprzedniej wiadomosci:
Kommitum pisze:
Nie ma magicznych suplementow i lekow ktore dzialaja na zasadzie "pobiore na slepo jezeli mialem problem to pomoga, a jezeli problemu nie bylo to nic sie nie stanie".
Stteetart pisze:
Niby awitaminozy (braku wit z gr B) witamin z gr B jest ciezko sie nabawić jednak...
Wcale nie tak ciezko. Chujowa dieta, problemy z jelitami, przewlekle naduzywanie alkoholu...Wybierz jedno.
Stteetart pisze:
Większość z nich jest zużywana przez organizm przy metabolizmie węglowodanów (a przy cukrze to już wogóle katastrofa). M.in dlatego niektórzy lekarze (obecnie już coraz więcej) zaleca suplementacje witaminami z gr b.
Ok swietny plan, suplementujmy sie nie wiedzac nawet czy jest to nam potrzebne. Idac tym tokiem myslenia wykupmy wszystkie dostepne suplementy z apteki, bo a nuz sie przydadza.
Stteetart pisze:
Obecne czasy to nadużywanie alkoholu, kofeiny, średnia dieta czy sto innych czynników wpływajacych na kondycje jelit.
Szacuje się, że w Polsce ok 15 proc populacji ma np IBS - zespół jelita wrażliwego a to już daje obraz stanu diety (choć ja czytałem nawet o 20proc).
A deficyt B12 jest o tyle chujowy, że może wzrosnąc poziom np homocysteiny - a ta sprzyja miażdżycy.
Bing - stad moja poprzednia wiadomosc:
Kommitum pisze:
Jezeli chodzi o witaminy z grupy B to przede wszystkim trzeba zadbac o przywrocenie stanu flory bakteryjnej do homeostazy.
  • 8638 / 1631 / 2
26 listopada 2020Kommitum pisze:
Napisalem jasno, nie wszystkie witaminy z grupy B sa produkowane w jelitach i nie wszystkie te witaminy sa magazynowane w naszym organizmie.
Nie napisałes jasno stad mój bład. Sory.
26 listopada 2020Kommitum pisze:
Wlasnie po to sa badania profilaktyczne, jezeli nie wiemy co badac to badamy w duzym uproszczeniu ogolny stan organizmu i podstawowe rzeczy, ktore wymienilem w poprzednim poscie.
Ja miałem idealne wyniki badań a mimo to mnie tu bolało, tam strzykało, miałem problemy ze snem (spałem 4 godz albo kolejnego dnia 12h) itd.
Opisanie tego wszystkiego nie ma sensu.
lekarz stwierdził, że on tam nic takiego nie widzi. Dopiero np badanie kortyzolu zy kilku innych rzeczy pokazało, ze nie wszystko jest ok.

bynajmniej. nie mowie, że lekarze to frajerzy ale wystarczy spojrzec jak wyglada kwestia rozliczania badań. nikt nie zleci Ci badan drozszych bo i po co jak w np krwi musi wyjsc deficyt b12.
https://ktociewyleczy.pl/wiedza/problem ... i-depresje

Takich przypadków jak wyzej jest wiecej. W Indiach tez kilku lekarzom cofnieto pozwolenie na wykonywanie zawodu, bo leczyli wiekszosc chorób b12.
Oczywiscie to jedna witamina ale podobne bdb efekty ma suplementacja wit D3 czy C.
generalnie wszystkim w co ubogie jest obecne jedzenie a czego deficyt nie wyjdzie na podstawowych badaniach.
26 listopada 2020Kommitum pisze:
Ok swietny plan, suplementujmy sie nie wiedzac nawet czy jest to nam potrzebne. Idac tym tokiem myslenia wykupmy wszystkie dostepne suplementy z apteki, bo a nuz sie przydadza.
Licze, że skoro ja sie przyznałem do błędnej interpretacji Twojego postu Ty zrobisz to samo, bo nigdzie nie napisałem, że ma kupic wszystko.
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 959 / 134 / 0
25 listopada 2020Stteetart pisze:
25 listopada 2020Kommitum pisze:
Jezeli nic nie pomieszalem (studia mialem juz ladne pare lat temu) to sporo tych witamin (z grupy B) jest produkowana wlasnie w naszych jelitach, a sam organizm ich nie magazynuje stad o ile suplementacja jest w porzadku to problem lezy o wiele glebiej.
Hmm
Witamina B12 jest magazynowana w wątrobie.
25 listopada 2020Kommitum pisze:
Przede wszystkim zrób badania.
Tylko jeszcze trza wiedziec co badać ;) I tu jest problem pogrzebany (czy jakos tak)

Dobra ale to po kolei.

Niby awitaminozy (braku wit z gr B) witamin z gr B jest ciezko sie nabawić jednak... Większość z nich jest zużywana przez organizm przy metabolizmie węglowodanów (a przy cukrze to już wogóle katastrofa). M.in dlatego niektórzy lekarze (obecnie już coraz więcej) zaleca suplementacje witaminami z gr b.
Obecne czasy to nadużywanie alkoholu, kofeiny, średnia dieta czy sto innych czynników wpływajacych na kondycje jelit.
Szacuje się, że w Polsce ok 15 proc populacji ma np IBS - zespół jelita wrażliwego a to już daje obraz stanu diety (choć ja czytałem nawet o 20proc).
A deficyt B12 jest o tyle chujowy, że może wzrosnąc poziom np homocysteiny - a ta sprzyja miażdżycy.

Co do samych badań.
Np oznaczenie w krwi poziomu wit B12, sodu, potasu czy kilku innych czynników mija się z celem.
Organizm przekłamuje wyniki. Dostaniemy tylko wiedze co mamy we krwi ale nie będzie informacji co dzieje sie w komórkach czy kościach.
Organizm jak zjesz za mało sodu czy napierdzielisz sie alkoholem urochomi tzw mechanizmy kompensacyjne.
Te mechanizmy skompensuja brak sodu i żeby to wyrównac uruchomi całą kaskade hormonów - angiotensyne, aldosteron czy kortyzol.
Nie będziesz miec wystarczająco wapnia w krwi ? Żyjesz w stresie ? (wtedy organizm traci w chuj wapnia) No to cyk organizm uwolni wapń z kości.
I to m.in dlatego po 40 r.z dużo ludzi ma problemy z osteoporozą.

Można to mnożyc. Podstawowe badania bardzo długo będą wychodzić ok.
Jak w krwi sie zacznie bajzel, to bajzel będzie wszędzie.
Jak to ogarnąc ? Cięzko powiedziec.
Mi np polecano badania kału na poziom strawienia, badania na tłuszcz w kale, badania kwasu metylomalonowego i furt innych.
Ja jednak na razie skupiłem sie na np przebadaniu wplywu niektorych substancji na swój organizm.
Np
Skoro kwas foliowy zwieksza ilosc serotoniny to jak to podziała po wysiłku gdzie jest wiecej acth ? A acth to i serotonina i kortyzol ?
No i zalecono mi badanie wit D.
25 listopada 2020Marcins96 pisze:
W linku który podesłałeś, jest wyjaśniony negatywny wpływ kofeiny na GABA, czy nikotyna również tak fatalnie wpływa na poziom GABA. Nie wiem czy nie odstawić tej tabaki w pizdu
Tabaka to gówno straszne. Zatyka nos i zatoki a to skutkuje niedotlenieniem - jak masz zatkany nos mniej tlenu trafia w obieg i możesz potem rano mieć problem z pobudjka. Poza tym nikotyna zwieksza poziom stresu (ACTH) i powoduje wypłukanie wapnia i innych soli mineralnych.
25 listopada 2020Marcins96 pisze:
Jak prawidłowo doprowadzić do równowagi organizm pod kątem wazopresyny w takim razie?
Jedynym suplementem który faktycznie bezposrednio wpływa na wazopresyne jest tauryna. Jednak z tauryna jest jeden problem.
Blokuje ona powstawanie serotoniny. można troche spaść z deszczu pod rynne.
Pośrednio wpływasz na wazopresyne poprostu pijąc odpowiednie napoje.
Skupiłbym sie na wodach hiperosmotycznych - tylko na litość boską, nie żadne kupne ze sklepu ale kupic sobie np baniak Zubera i Słotwinki i to popijać.
Tylko nie przesadzać.
Ja po konkretnym wysiłku (2h na rowerze czy 6-8h marszu w górach) pije 1-2 piwka bezalkoholowe.

A i zapomniałem. Przy piciu duzych ilosci alko i jak lubimy tłusto jeść to lekarze polecaja co jakis czas machnąc sobie terapie Kreonem.
bardzo fajnie wspomaga prace trzustki i jelit.

No ale jednak na początek napisz co tak wogóle Ci dolega.
Głównie nam problemy z nastrojem... Niesamowicie zwiększyła mi się tendencja do stanow depresyjnych, łapie dola z byle jakiego powodu. Problemy ze snem, o ile nie wybudzam się w nocy to śpię jakoś dziwnie, o 20 chce mi się spać a o czwartej się wybudzam i chuja daje przemęczenie się do 24 z pójściem spać bo i tak o tej czwartej się wybudzę, jakość snu oceniam jako chujową bo budzę się z bardzo złym samopoczuciem. Co do nastroju regularnie na początku dnia czuje się chujowo, ale im dalej w kas tym jest lepiej, wieczorami czuje się już zajebisvie, wrecz złapie mnie czasami euforia a rano po przebudzeniu od nowa jak gówno...

Rzeczywiście zatoki mam zatkane notorycznie... Ledwo czuje jakieś zapachy.

Co do wazopresyny, również wydaje mi się, że może tutaj być problem. Gdy piję spore ilości płynów niesamowicie często sikam, po wypiciu porządnej dawki wody po pięciu minutach jestem w toalecie i taką samą dawkę wysikuje :uwaga: wygląda to co najmniej niepokojąco, jakby woda po prostu przeze mnie przelatywała

Oprócz tego mam problemy z puchnięciem na twarzy, zatrzymywaniem się wody na policzkach i brzuchu, jak tylko zwiększę ilość sodu to puchnę jak skurwysyn- zwiększę ilość wody latam do kibla po paru minutach

Dziękuję za odpowiedź i proszę o dalsze rady, :extasy: bo do tej pory pomogłem sobie bardzo ale po tylu latach chlania (i trochę zabawy z opio, stimami - ale bardzo krótko) czuje ze jestem może w 10 procentach tą osobą która byłem kiedyś
Uwaga! Użytkownik Marcins96 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 162 • Strona 12 z 17
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.