20 marca 2019SandS pisze: Jakie dawki? Dużo tego fenta?
I jak długo? I czy miałeś coś typu "od kodeiny do fenta", czy od razu skok na głęboką wodę?
Moim zdaniem nie ma co kalkulować i gdybać, głównie liczy się postępowanie po odstawce i motywacja, a nie staż czy co kto brał. Fizyczne dolegliwości to i tak mniejszy problem od tego co serwuje psychika. Znam kodeinistów i tramalowców co po dziesiątkach detoxów nie są w stanie przestać i takich, którzy brali gigantyczne dawki fenta a teraz są czyści.
Ja teraz jestem w miarę stabilna. Walczę i tak z deprą, lękami, ale u mnie to przewlekłe. Tak czy siak, jest o niebo lepiej. Rzadziej też mam zaostrzenia astmy, podejrzewam, że ma to związek ze zmniejszeniem ilości/ brakiem bezdechów, których zdarzało mi się doświadczać w nocy po większych dawkach majki. Ale no, to moja teoria.
Ja też źle zniosłam to wszystko psychicznie, ale jednak okres skręta był zdecydowanie najgorszy. Wtedy, kiedy objawy fizyczne były w pełni - psychiczne trzymały się do tego w najwyższym stopniu upierdliwości. Że kobiety gorzej znoszą skręta, też gdzieś czytałam. Tak samo, że u kobiet przy odstawianiu często występuje ból narządów rodnych. U siebie też to zauważyłam. Do całego pozostałego bólu jeszcze ból á la bolesny okres.
Prolaktynę też mam podwyższoną, wręcz kosmiczną. 119,3 ng/ml przy normie do 20. Ostatnie badania dwukrotnie powtarzali mi w laboratorium, bo dowierzyć chyba nie mogli. Ale ja od kilku lat jestem leczona silnymi neuroleptykami, bez których moja prolaktyna była w normie. Teraz jest jak jest, ale z psychiką nieporównywalnie lepiej.
Inne hormony miałam badane przy ED parę lat temu, były wahania, ale bez takiej rozpierduchy jak z prolaktyną. W tym roku dopiero wybieram się na badania (serce) i wtedy przy okazji mają porobić mi w szpitalu pozostałe badania.
Moje posty Ci pomogły - podziękuj mi za post!
--------------------------------------------------------------
24 marca 2019LittleQueenie pisze: Totalne cold turkey od U-47700. Po tygodniu somatycznie było już zupełnie ok, tylko byłam przybita i nic nie sprawiało mi radości. Pomagałam sobie ibuprofenem. Trzymało mnie tak może z miesiąc, po czym wróciłam do being my old miserable self
Scalono. taurinnn
Moje posty Ci pomogły - podziękuj mi za post!
Nie pomyliłaś nazw - ibuprofen - buprenorfina?
Moje posty Ci pomogły - podziękuj mi za post!
Nie wiem, w którym momencie czułem się "normalnie". Zapomniałem już, jak to jest...
Brałem klasycznie opio + benzo.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.