...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 2257 • Strona 212 z 226
  • 8 / 1 / 0
Mi się udawało rzucić palenie papierosów jak brałem clonazepam.
  • 1 / / 0
Najlepiej z dnia na dzień
  • 8 / 9 / 0
30 marca 2023IGotHigh909 pisze:
Apropo rzucania papierosów. Ktoś ma jakieś patenty jak sobie z nimi poradził? Ale takie, że były klasykiem unikatowym. Czyli nie, rzucam fajki za pomocą wyjebania paczki do śmieci albo przejścia na nicorette, tylko jakieś patenty wymyślone przez Was, o których nikt by nie pomyślał, a się sprawdziły.
1. Rzucanie na poście. Od obudzenia się rano nic nie jesz do godziny, o której zeszłego dnia jadłeś ostatnio, a najlepiej aż do rana następnego dnia. Można pić wodę, niektórzy piją soki albo herbaty/zioła. Będąc głodnym, nie chce się tak palić z dwóch powodów: głód pokarmowy przysłania ten nikotynowy i palenie bez jedzenia wcześniej nie jest takie atrakcyjne. Plus taki post jest bardzo zdrowy dla organizmu raz na jakiś czas.
2. E-papieros. Większość doznań podobna tj. kop w gardło, nikotyna, ssanie, zaciąganie i trzymanie czegoś w palcach, ale bez smoły, tysięcy rakotwórczych substancji, wiecznego kaszlu, wydzieliny, kapcia w mordzie i tego ohydnego uczucia przepalenia rano czy po imprezie. Przy samodzielnym robieniu liquidów koszt chmurzenia jest wielokrotnie niższy niż papierosów gotowców a nawet skręcanych. Szkodliwość jest przynajmniej o 95% niższa niż przy spalaniu tytoniu. Niektóre aromaty mogą być szkodliwe. Organizm oczyszcza się, wraca smak (po zapaleniu klasycznego papierosa lepiej się czuje jego smak i niekoniecznie jest to przyjemne). Plus też taki, że można sobie bardzo precyzyjnie ustalać stężenie nikotyny w liquidzie i schodzić do niskiego poziomu. Mniej nikotyny = mniej podnoszenia ciśnienia i wszystkich tego efektów. Osobiście nie wiem, czy dałbym radę zejść do zerówek, ale w ciągu roku zejście z czerwonych, najmocniejszych fajek i tytoni do lightów a potem do 3mg liquidu nie było dla mnie problemem.
3. Saszetki nikotynowe, takie coś jak snus, ale beztytoniowe. Mogą pomóc przy rzucaniu, choć niektórzy mogą na stałe na nie przejść. Tu jednak desmoxan (cytyzyna) może być lepszy.
4. Picie ziół różnych o "dymnym" aromacie, tutaj na 1. miejscu yerba mate (jakoś zawsze osłabiała mi chęć na fajkę w przeciwieństwie do kawy i czarnej herbaty), Męczennica i wrotycz też fajnie smakują i przyjemnie odprężają.
5. Codzienne trenowanie siłowe, kardio, bieganie. Zazwyczaj po takim wysiłku nie chce się palić, za to tworzą się endorfiny, więc ośrodek nagrody jest pobudzony.
6. Dowolne łączenie wszystkich tych metod :)
7. Aha i trzeba koniecznie wypalić wszystko, co się ma w domu/do czego ma się dostęp. Żadnych papierosów, resztek tytoni, pojar w popielniczkach i koszach na śmieci. Akcesoria związane ze skręcaniem i paleniem pochować głęboko, żeby nie mieć ich na widoku.
Ostatnio zmieniony 16 maja 2023 przez gfreeman, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 54 / 20 / 0
Witam wszystkich palaczy.
Papieroski były ze mną przez większość życia. Zaczęło sie od podkradania ojczymowi szlugów jak miałem 12 lat i tak popalałem sobie przez okres gimnazjum, w liceum już regularnie. Zbawieniem było kupowanie w kiosku szlugów na sztuki po chyba 60gr:) W każdym razie paliłem do 26 roku życia raczej regularnie na czym cierpiały moje płuca i przede wszystkim portfel.
Prób rzucania miałem wiele, większość oczywiście nieskutecznych. Bliska ideału była metoda A. Carra z książki "prosty sposób na rzucenie palenia". Rzuciłem wtedy na chyba rok z hakiem gdy miałem 18 lat i pewnie by tak zostało gdybym nie dał sie skusić na szluga na przerwie w szkole, cóż młodzieńcza głupota. Zbawieniem okazał się dopiero Desmoxan w połączeniu z faktem, że zacząłem ostro ćwiczyć na siłce. Było mi mega wstyd gdy po wyjściu z pakerni pierwsze co to odpalałem szluga. Powiedziałem sobie, że tak być nie może i zakupiłem paczke wyżej wspomnianego środka raczej bez większych nadziei, ale udało się. Zeżarłem paczke i wszelkie ciśnienie na palenie zeszło by nigdy więcej nie wrócić a było to 1,5 roku temu. Pozdr.
  • 627 / 266 / 0
@Amaszy
Życzę ci tego z całego serca. Nie pal. Pamiętaj że zabija nas ten 1 papierosek.. następne to tuż formalność i rutyna i powrót.
Bóg rozdaje karty.. diabeł je miesza...
  • 952 / 201 / 9
Pierwszego peta zajaralem w wieku ok 8-9 lat. Wpadliśmy na super pomysl extra zabawę poszliśmy za licbaze i wyłowiliśmy najlepsze okazy: kolege tak zemdliło, ze go nieslismy na barana do domu i musieliśmy jeść mirabelki i jakies jabłka papierówki żeby przypału nie było żeby starzy nie wyczuli. Generalnie nie posmakowały mi wtedy szlugi, nałogowo zacząłem palić w pierwszej gimnazjum jak sie nauczyłem zaciągać - jeden z najgorszych błędów młodości. Palę po dziś dzień, rzucałem milion razy najczęściej w sylwestra raz mi sie udało na pół roku a dwa razy ok 4 miesięcy metoda cold turkey po prostu nie i chuj, jest ciężko ale sie da. No i to zajebiste uczucie jak kubki smakowe odzyskują normalne funkcje. Obecnie ograniczam tzn pale mniej ze względów finansowych, pomaga mi w tym E-cig.

Nie palcie papierosów… śmierdzą i zabijają :papieros:
NARKOMANIE! ZAGŁOSUJ NA NOWE LOGO NARKOPEDII! MASZ CZAS DO 29 KWIETNIA!

https://hyperreal.info/talk/glosowanie-logo-narkopedii-t78311.html
  • 3072 / 576 / 0
Dzisiaj mi się śniło że mam ochotę na marlboro lighta, postanowiłem w śnie że kupię sobie paczkę, ale jak się obudziłem to przypomniało mi się że nie palę.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1220 / 237 / 0
graty,
ja nie pale juz 4ty tydzien,
organizm mi pozwolił rzucić,
bo chyba stwierdzil ze i tak jestem wjebany w pregabaline to chociaz tyle xd
  • 3072 / 576 / 0
Nie wiem, ale podejrzewam trochę dlaczego psychiatra na komisji ZUS zapytał się czy palę papierosy, podejrzewam że dlatego bo palący mają dużo objawów psychiatrycznych, a zwłaszcza przy braku papierosa.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 952 / 201 / 9
ja wczoraj się przerzuciłem na tytoń kręcony amber leaf bo po ostatnich ekscesach wypłata wręcz żałosna, z małą pomoca e-ciga wierzę, że paczka 50g starczy mi na miesiąc pod warunkiem, że mnie znajomi nie oskubią

a chciałem ostatnio kupić wagon john players od talibów to sie okazało, że są droższe niż te spod lady w polskich sklepach, bo jakaś gruba inflacja jest w tamtych rejonach
NARKOMANIE! ZAGŁOSUJ NA NOWE LOGO NARKOPEDII! MASZ CZAS DO 29 KWIETNIA!

https://hyperreal.info/talk/glosowanie-logo-narkopedii-t78311.html
ODPOWIEDZ
Posty: 2257 • Strona 212 z 226
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.