stres osiągnął u mnie apogeum, pewne wydarzenia i złe decyzje sprawiły, że prawie na dnie się znalazłem.
Wiem co mi na dłuższą metę pomoże, wiem co jest przyczyną. W przyszłości i na terapie się pewnie wybiorę (kiedyś krótko chodziłem i pomogło)
Ale nie mogę wytrzymać teraźniejszości. Za jakiś czas wyjeżdżam do pracy i muszę po prostu do tego czasu wytrzymać. Ale codziennie mam chęć się zabić, od rana do wieczora aż oddychanie mnie boli, bo to uczucie jakbym dowiedział się że ktoś bliski umarł i to uczucie dużo silniejsze utrzymuje się przez cały czas.
Nie wiem co mam robić, chciałbym wziąć coś co mi pomoże się uspokoić. Znalazłem Hydroxyzinum i nawet trochę pomogło ale już nie mam. Czy internetowe strony z receptami dadzą ten lek jak na swoim koncie nigdy tej recepty nie miałem? Chyba jest on w miarę lajtowy?
Bo może uzależnić (nie z taką siłą jak opio, ale trochę może...).
hydroksyzyna jak pomagała to też niezły pomysł, ja tego nie brałem, bezpieczne substancje nie potrafią skasować całego złego nastroju bez skutków ubocznych - ale trzeba trochę o problemach pamiętać w pewnym sensie mimo chujni, dobra nvm...
W sumie chyba podobną sytuację mam też wiem co robić, ale teraźniejszość wkurwia narazie i pare nowych sytuacji się szykuje. Z pregabą łatwiej, ale nie polecam dużo, bo troszkę ogłupia (pamięć ciut słabsza) i ma sporo innych wad, ale zalety też jako takie spoko, powodzenia.
27 października 2022IGotHigh909 pisze: Największym minusem jest życie w ciągłej gonitwie i ciągłym stresie. Zbyt dużo bodźców w krótkim odstępie czasu, zbyt krótki sen u niektórych powoduje właśnie takie perturbacje i nasila nerwicę, oraz zwiększa poziom kortyzolu, a ten prowadzi do przewlekłego stresu — standard.
NAUCZYŁEŚ SIĘ 1000 SPOSOBÓW JAK TEGO NIE ROBIĆ
29 października 2022Verbalhologram pisze:27 października 2022IGotHigh909 pisze: " Największym minusem jest życie w ciągłej gonitwie i ciągłym stresie... "
Istotna jest też dwubiegunowość stresu, czasami może mobilizować do działania w jednym rytmie do upadłego i do odmowy organizmu, no właśnie.......................a pózniej depresja i brak chęci do działania bo człowiek ma przeświadczenie że pada ze zmęczenia pomimo odpoczynku i najbardziej przytłacza brak tego wypośrodkowania i rozplanowania sił. Człowiek jest na fali, a w mgnieniu oka jakby sam podejmuje rezygnację i występuje brak motywacji.
Człowiek zapracowany, zmęczony, chcący nieść innym pomóc, raniący najbliższych, później pomagając, mimo, że ledwo stoi się na nogach a myśli się tylko o tym, by w końcu paść do wyra.. mogę tak w nieskończoność wymieniać.
Wracając do wypowiedzi @Verbalhologram 'a. Dokładnie opisałeś mój przypadek. Da radę się z tego wyleczyć, czy jest to choroba, na którą pomogą tylko leki ( u mnie ostatnio leciała pregabalina, klonazepam, od którego jestem uzależniony od ponad 12lat, alkohol, fajki ) ??
Terapia ? Mam komuś za przeproszeniem wyjebać dzbana czy wyrzucić go z piętra bo... tak ? Też między innymi wchodzą anaboliki, stymulanty o których wcześniej nie wspomniałem.
Z tego wszystkiego boli mnie najbardziej to, że bliscy cierpią na tym okropnie. Czasem dobrze tak, że skakać się chce ze szczęścia, czasem nie potrafię znaleść sił, by z łóżka wstać.
Moje pytanie. Co dalej ? Zajebiście fajnie, że wypowiadacie się tutaj, gdyby nie to i wertowanie ponowne forum nie trafiłbym w to miejsce.
Wyspać się ? "iść" pobiegać, zasadzić drzewko czy strzelić drina wymieszanego z pregabą, klonami, ścierwem czy sypanym koksem. Iść się zajebać ? Mimo, że intencję mam zawsze dobre, dla dobrych ludzi.
Nie powinienem tu w ogóle zaczynać tematu, wiem, że są ludzie, którzy bardziej potrzebują tej pomocy ode mnie. Nie raz czy dwa widziałem jak człowiek cierpi.
Chciałem poruszyć ten temat
Jeśli kogoś skrzywdziłem tym postem, lub jest w niewłaściwym miejscu - proszę o przeniesienie
Wybaczcie za chaotyczną wypowiedź
A podłoże nerwicy/stresu w życiu towarzyszy nam na porządku dziennym, więc warto o tym rozmawiać.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/zyciewnorwegii.jpg)
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/ukoko.jpg)
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/global-drug-survey-coronavirus_0.jpg)
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mexicocannabis_0.jpg)
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.