@Marcins96 ,, -a chuj z tym, jeszcze pokaże na mnie stać, zapierdalam na silownie i zbieram hajs na nowy samochód. Zrobię ładny wygląd, pójdę do klubu i mogę mieć zaraz kolejna miłość - ich są tysiące na świecie :),, powodzenia w szukaniu miłości w klubach

@igla83 tego kwiatu jest pół światu... tylko, że 3/4 jest chu.ja warte

@spiderek no nie do końca, ale dzieciak którego zacytowałem nie rozumie wielu rzeczy.

Człowieku przecież KAZDA kobieta w swoim życiu chociaż raz była w klubie, równie dobrze można o każdej kobiecie napisać w ten sposób

Pewnie dążysz do tego, że w klubach to same kurwy dajace dupy pod kiblem po 5ciu szotach, ale to raczej świadczy tylko o tym, że owe kluby to chyba tylko z opowieści znasz. Miejsce jak każde inne gdzie jest po prostu całą masa kobiet, które z reguły są wolne i chętne kogoś poznać, a często specjalnie przychodzą tam właśnie w tym celu (co niestety nie zdarza się zbyt często na ławce w parku - więc jeśli jesteś romantykiem szukającym miłości w tramwaju czy na ławce w parku to powodzenia ) a nie nacpane i najebane prostytutki jak to się utarło w PRLu, bo wiedzę o owych klubach masz chyba od swoich dziadków, bo szczerze wątpię aby z autopsji xd

Zresztą cytat, do którego się odniosłeś miał tylko pokazać istotę pozytywnego myślenia - chyba nie do końca zrozumiałeś o co chodzi i jeszcze pierdolisz głupoty w dodatku

Pomijając już to, że lepiej szukać miłości w klubach niż przyjaciół na forum dla ćpunów w dziale kodeina tak jak Ty ale kto co lubi. W każdym razie nie sądzę abyś był autorytetem i wzorem do naśladowania w tej dziedzinie

@Marcins96 jesteś strasznie podniecony, nie życzę ci zle ale wiesz że jak to minie to może być kiepsko.

Ale czym podniecony nie za bardzo rozumiem. Pierdolisz jakieś bzdury generalizujące klub nocny i sprowadzające go do roli burdelu, gdyż pewnie nigdy w żadnym klubie nie byłeś. No a jeśli byłeś to wytłumacz mi różnice między kobieta w klubie a kobieta w powiedzmy szkole, czy tramwaju? Ciekawe jakie to różnice, zważywszy na to że to z reguły TE SAME kobiety doświadczony graczu

Podejmujesz dyskusje o czymś co znasz tylko z opowieści.

Nie no lepiej kurwa użalać się nad sobą całymi dniami i cpac kodę niż ogarnąć się i poszukać swojego szczęścia, chociażby w tym głupim klubie. Twoje życie twoja sprawa

@Marcins96 ,, Ale czym podniecony nie za bardzo rozumiem,, to wystarczy, koniec offtopu.

Ale ja wiem o co Tobie chodzi, też bym wolał być z kobietą która znałem od 17 roku życia i kochałem ją prawdziwie, ale nie wyszło i chuj. Ty radzisz w tej sytuacji iść ćpać, a ja radzę iść powiedzmy do tego klubu i szukać szczęścia dalej. Niestety w dorosłym życiu nie jest już tak prosto poznać kogoś jak wtedy gdy miało się 18 lat i 100 koleżanek do wyboru

Klub wydaje się tutaj przychodzić z ratunkiem nie mówimy o go go rzecz jasna bo Ty chyba o takich klubach mówisz patrząc na te twoje pierdzieluchy XD

Koniec offtopu. Ja Ci też nie życzę źle, warto wziąść się w garść niż przepierdolic resztę życia, uwierz że gdy satysfakcja z życia na trzezwo już przyjdzie (a trochę trzeba poczekać i postarać się, odbudować organizm) to przebija każda fazę na jakiej byłem. Czujesz się dumny sam z siebie a nie oszukany przez substancje, cieszysz się że wracasz i pniesz się ku górze a nie upadasz jeszcze głębiej. Mam nadzieję, że też uda Ci się tego dokonać

Nie każdemu testosteron domięśniowo czy 'wzięcie się w garść' pomoże ale pewnie jest to jakiś trop w niektórych przypadkach, trzeba by wpierw poprosić o badania na poziom hormonów.

Hormony są rzeczywiście bardzo ważne. Znajoma jakiś czas temu zaczęła brać estrogen na problemy natury ginekologicznej, a przy tym znacznie poprawił jej się nastrój, z czasem zanikały objawy depresji i nerwicy.
Niemniej, nie podoba mi się ton wypowiedzi pod tytułem "w moim przypadku było tak a nie inaczej więc jest to prawda objawiona a wszystkie inne metody leczenia danych zaburzeń są nic niewarte".
Oczywiście przed przystąpieniem do leczenia psychiki należy zbadać się pod kątem chorób somatycznych. Ale to nie zmienia faktu, że nie wszystkie zaburzenia psychiczne są ich wynikiem i że np. medytacja nie ma sensu. O sferę umysłu trzeba dbać tak samo jak o ciało.