Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 899 • Strona 60 z 90
  • 388 / 93 / 2
To może się wydawać śmieszne dla wielu, ale dla mnie olbrzymim problemem było ostatnio nie załatwienie sobie recept, bo to można obecnie ogarnąć online, ale ich wykupienie. Nie mam obecnie nikogo, kto mógłby za mnie wyjść z domu i wykupić mi recepty, a do apteki, gdzie jest mnóstwo zarazków (rozpoznanie m.in. OCD + koronaparanoja) za nic obecnie nie wejdę. W końcu jakoś udało mi się zorganizować odbiór leków przez kuriera, ale kosztowało mnie to dużo niepokoju, stresu, tłumaczenia się, nerwów i między innymi dyktowania peselu obcej osobie przez telefon, co było nieprzyjemne i chyba nie do końca bezpieczne. To nie pierwszy raz, kiedy mam receptę, a z jej odbiorem w aptece jest problem.
!מרנא תא
  • 867 / 252 / 0
Akurat takiego problemu na szczęście nigdy nie miałam. Jakbyśmy byli z jednego miasta to bym Cię nawet wyręczyła. W końcu trzeba sobie pomagać. Nikt tak nie zrozumie nerwusa jak inny nerwus, nawet jeśli dotyczy nas to pod innym kątem.
Raz półgłówka uwierał podgłówek, całą noc doskwierał mu ból,
lecz na zdrowiu ucierpiał w połowie, bo główki miał tylko pół.
Morał: doznajemy przykrości proporcjonalnie do świadomości.
  • 1070 / 133 / 0
Nerwusy, jak ktoś ma inną chorobę którą widać, to przynajmniej może liczyć na zrozumienie. Nerwicy i lęków „nie ma”. Przestań się przejmować, żyj chwilą... Ludzie bez tego nawet nie wiedzą jak to potrafi spierdolić życie.
  • 1948 / 296 / 0
nerwica to też błogosławieństwo
Walker, there is no path, The path is made by walking.
  • 8676 / 1647 / 2
04 grudnia 2020dash pisze:
Nerwusy, jak ktoś ma inną chorobę którą widać, to przynajmniej może liczyć na zrozumienie. Nerwicy i lęków „nie ma”. Przestań się przejmować, żyj chwilą... Ludzie bez tego nawet nie wiedzą jak to potrafi spierdolić życie.
To tak nie działa.
Ja jak nawpierdalam się nikotyny i alko pierwszego dnia to drugiego łapie mnie "hajna". Jak za małolata kogoś łapało zdenerwowanie level max to się mówiło, że go hajna wzięła.

Mam taką babe w sklepie. Jak się z nią rozmawia to co trzy zdania powtarza "no jo tego nie rozumiem"
Czyli
Wchodzisz:
- dobry
- dobry, selera, kartofle i pieczarki. I jak pani może reklamówkę do tego
- (zartobliwie) tak bez reklamówki na zakupy, no jo tego nie rozumiem
XD
I chuj. Przylazlem taki podminowany i tylko czekam.
I ona dup :
- no jo tego nie rozumiem
-wiem. Pani nic nie rozumie i chyba nigdy nie zrozumie.

Patrzę oba czerwona, ja czerwony. Zapłaciłem i zwialem. Aczkolwiek pod baniakiem się kotłowało "kurwa, jebana, pizdo itd ogarnij te bajere)
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 1070 / 133 / 0
04 grudnia 2020mietowy3 pisze:
nerwica to też błogosławieństwo
Zdradzisz z jakich powodów?
  • 1948 / 296 / 0
https://en.wikipedia.org/wiki/Jung%27s_ ... f_neurosis

jak znasz angielski

jestem zjarany i nie jestem w stanie wyjaśnić więcej

pozdrawiam!
Walker, there is no path, The path is made by walking.
  • 1220 / 237 / 0
No ja też jestem przeciwny nazywaniem nerwicy chorobą, ale jak nie może wyjść z chaty to się nie obrażę jak nazwie siebie chorym, chociaż z drugiej strony pandemia - "normalni" ludzie się ryją wyjść.

Ciekawy temat, w tej wiki, że tam dwie rzeczy się w tobię nie zgadzają, ale co z tego, bo nie umiem ang %-D Jak je pogodzić?

"Zdrowi" pną się do góry w sztucznie stworzonym rankingu społecznym, a drudzy walczą z nerwicą.
Jakby to tak nie bolało to wolałbym mieć nerwicę chyba %-D
Niech ludzie z nerwicą zapytają siebie, jaki nowy cel po wyleczeniu choroby ustalili by sobie w przyszłości. Normalne życie? Co to znaczy? Nowy samochód po miesiącu się nudzi. Życie bez bólu też.

Założenie rodziny to chyba jedyna odpowiedź.
Albo ćpanie %-D i znowu nerwica haha
  • 867 / 252 / 0
05 grudnia 2020hubii pisze:
Założenie rodziny to chyba jedyna odpowiedź.
Albo ćpanie %-D i znowu nerwica haha
no jednak zakładanie rodziny jest imo o wiele bardziej nerwicogenne od ćpania.

ja pienię, od jakiegoś czasu codziennie chce mi się wymiotować, dziś w nocy ledwo spałam przez duszności i kłopoty z oddychaniem - spokojnie, to nie korona ani nie ciąża, to tylko brak pregabaliny :psycho: wpieprzam alprę, ale szybko przyprawia mnie o zaburzenia snu. jeśli ktoś miałby ochotę pogadać dla odciągnięcia uwagi od tych przykrych symptomów, to chętnie pogawędzę :pacman:
a poza tym, to po mnie ponoć żadnych lęków nie widać póki się mnie dobrze nie pozna. spotkałam już kilku takich niedowiarków, którzy parskali śmiechem jak śmiałam twierdzić, że w ogóle jestem introwertyczką. można? można :extasy:
Raz półgłówka uwierał podgłówek, całą noc doskwierał mu ból,
lecz na zdrowiu ucierpiał w połowie, bo główki miał tylko pół.
Morał: doznajemy przykrości proporcjonalnie do świadomości.
  • 477 / 16 / 0
Siema, czy na lęk wolnopłynący / uogólniony lepszym wyborem jest terapia klasyczna, psychodynamiczna czy poznawczo behawioralna?
Na wikipedi pisze ze ta trzecia, a jakieś opinie od Was / znajomych mogę otrzymać?
ODPOWIEDZ
Posty: 899 • Strona 60 z 90
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.