ale ile można ćpać te leki.
Da się to jakoś wyleczyć ?
psychoterapia czy cos ?
Wspomnę tylko o tyciu na brzuchu, inaczej niż na neuroleptykach czy tlpd, tyje się głównie na brzuchu a potem zgubić to jest ciężką sprawą bo sam do tej pory próbuję zrzucić z brzucha w tym miejscu, w którym bardzo szybko przytyłem po pregabalinie. Przeglądniecie setek stron i postów na forach zagranicznych utwierdza mnie tylko w przekonaniu, że skutek uboczny tego leku to dosyć spory problem. Pozdrawiam.
no jasne, ludzie często mają też parcie na kibel przed sniffem
25 listopada 2018robbon pisze: A dziękuję za miłe słowa. Nie no - już się w miarę ogarnąłem. Po prostu bardzo długo trwały u mnie takie silne objawy, potem doszła ta cała depersonalizacja, a stresu w pracy nie ubywało i wydaje mi się, że to mnie tak zniszczyło. Codzienne walenie piwek i weedu może też nie jest najlepszym pomysłem . Nieregularne i śmieciowe posiłki, kiepski i krótki sen, dopiero teraz zaczynam się ogarniać i faktycznie poprawa jest spora, aczkolwiek taką stresogenną osobowość mam od małolata - nie wiem czy to kwestia genów (mama tak ma), czy gówna, które przeszedłem, ale właśnie po tym felernym melanżu wszystko tak wystrzeliło, a nie chcę skorzystać z pomocy specjalisty z uwagi ma fakt, że nie chcę przyjmować wspomagaczy, tylko samemu się ogarnąć. Może bagatelizuję problem i jest to faktycznie schorzenie wymagające farmakoterapii, ale opanowałem je do tego stopnia, że nie przeszkadza mi w życiu tak, jak przeszkadzało, więc chyba jest szansa na pełny kuraż bez omawianej pomocy? Nawrotów stanów, które nie pozwalały mi się podnieść z łóżka już nie miewam :). Najgorsze były takie pierwsze symptomy depresji (przynajmniej tak mi się wydaje) przez głupie myśli w stylu - dlaczego mam dłonie? Dlaczego mój organizm działa tak, a nie inaczej, albo dlaczego w ogóle działa? Nie mogłem czytać i oglądać artykułów o dragach, oglądać lubianego niegdyś kontentu gore ( ), a teraz jest już dużo lepiej, choć mieszkając zupełnie samemu i ciągle myśląc - bardzo ciężko jest poprawić swój stan, na szczęście miałem możliwość wrocic na chwile do rodziców i to mi mocno pomogło.
powiem Ci ze tez mialem nerwice nie wiem czy przez emke czy nie , pierwszy atak paniki mieiasc od wziecia emki , generalnie zawsze bylem lekliwym dzieckiem a potem juz doroslym , mimo to skonczylo sie na jednym ataku paniki i tyle , emke wzialem potem jeszcze 3 razy (ale w duzych odstepach czasowych ) ogolnie to mialem depresje , wszystkie objawy somatyczne (bol glowy czasem sie zdarza jeszcze ) ale generalnie tio przez dwa lata zbytnio piwkowalem , slabo sie odzywialem i strasznie w porno ucieklem ., troche zajechalem organizm tak sadze, odkad lepiej sie odzywiam , odstawilem alko i walenie konia codzienjie ,. wlasciwie wszystko przeszlo, w sumie to doswiadczenie duzo mnie nauczylo , troche jakby oczyscilo psychike a depresje mialem z ciaglych niedoborow dopaminy i serotoniny tak sadze , bylem u psychiatry ale ostatecznie sam sie ogarnalem ,. przymierzam sie do LSD ale nie wiem czy jest to dobry pomysl , moze ktos doradzi ?
Moje natręctwo wpaja mi interpretację życia nie jako daru a przekleństwa, prawdziwego piekła na ziemi i niewyobrażalnych cierpień psychicznych a wraz ze starszym wiekiem fizycznych....
Myślę sobie, kurwa to wkręta. Ale zaraz...przecież to jest, kurwa, prawda 100 %! Życie każdego obdziera ze wszystkiego pozostawiając samego aż ciało wysiądzie a potem co, może będzie jeszcze bardziej przejebane....
Ciężko ogarnąć tego typu rozkminki, to są paranoje, ale nie są nierealne a wręcz przeciwnie....
Skala takiego natręctwa / nerwicy to 10/10.....
Ta używka nie idzie w parze z tymi zaburzeniami.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.